Krystyna Janda i Edward Kłosiński spędzili wspólnie blisko 30 lat. Ich historia to gotowy materiał na film
Krystyna Janda i Edward Kłosiński spędzili razem niemal trzydzieści lat. Mężczyzna był jej drugim mężem. Razem doczekali się dwóch synów, Adama i Jędrzeja. Ich historia to gotowy materiał na romans filmowy. Ukochany nie spełnił tylko jednej obietnicy, jaką złożył aktorce.
Janda poznała Kłosińskiego, kiedy jeszcze była żoną Andrzeja Seweryna. Jej pierwsze małżeństwo trwało pięć lat, drugie – dwadzieścia siedem. Początki ich relacji nie były jednak łatwe, a jednak trwali przy sobie w każdych okolicznościach, wspierając się wzajemnie.
Krystyna Janda i Edward Kłosiński: historia miłości
Aktorka przyznawała w wywiadach, że Edward nigdy jej nie zawiódł. Daniel Olbrychski, cytowany przez magazyn "Viva!" mówił o ich relacji: "O nich można by było napisać książkę. [...] Jestem pewien, że ten związek przetrwa nawet śmierć".
Janda i Kłosiński poznali się w 1976 roku, na planie filmu "Człowiek z marmuru". Kłosiński był operatorem filmowym, ona grała jedną z głównych ról. Miała 24 lata, męża: Andrzeja Seweryna i roczną wówczas córkę Marię. Kiedy aktorka rozwiodła się z pierwszym mężem, już po roku miała kolejnego: Edwarda.
Po dwóch dekadach wspólnego związku wyznała w jednym z wywiadów, cytowanym przez "Vivę!": "Jestem ze swoim mężem dwadzieścia kilka lat i do dzisiaj, kiedy coś opowiadam w towarzystwie, wśród ludzi i przypadkiem na niego spojrzę, łapię go na takim spojrzeniu i uśmiechu, które mnie samą zdumiewają i wprawiają w rozbawienie. Ten blask oślepia go chyba dalej".
Krystyna Janda i Edward Kłosiński: wspólne życie i śmierć ukochanego
Razem żyli w podwarszawskim Milanówku, wychowywali dzieci, pracowali i tworzyli. Kłosiński wspierał ją z całych sił w staraniach założenia własnego teatru i później, kiedy Teatr Polonia zaczął już działać. Marysia oraz ich wspólni synowie byli dla nich bardzo ważni. Nie lubili rozłąki ze swoimi pociechami, a w domu obowiązkowym punktem dnia było wspólne śniadanie.
Ich życie wydawało się bajką. Niestety, 5 stycznia 2008 roku Edward zmarł na raka płuc. Święta Bożego Narodzenia poprzedzające tę datę oboje spędzili w szpitalu, na oddziale intensywnej opieki medycznej. Aktorka towarzyszyła ukochanemu, u którego wywiązało się wtedy ostre zapalenie płuc.
Nawet niedługo przed śmiercią mężczyzny nie opuszczało poczucie humoru. "Jak powiedział mój mąż, leżąc od wielu dni na oddziale intensywnej terapii z ciężkim zapaleniem płuc, które się przyplątało: "Nie denerwuj się, nie mam zamiaru umierać na byle co, jak mam raka!" napisała wtedy Janda.
Janda wspominała w jednym z wywiadów: "Edward obiecał mi kiedyś, że nie umrze przede mną, bo przecież nie może mi tego zrobić". Niestety, to jedyna obietnica, której nie udało się mu dotrzymać.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
