Hejterka zadzwoniła do Gąsowskiego, gdy ten udzielał wywiadu. Wszyscy słyszeli, co ma mu do powiedzenia
Piotr Gąsowski był gościem Małgorzaty Domagalik w Kanale Sportowym. Podczas rozmowy aktor odebrał telefon od anonimowej osoby, który okazał się dla niego ogromnym zaskoczeniem. Z oczu gwiazdora popłynęły łzy…
Piotr Gąsowski vs hejterzy
Piotr Gąsowski jest bez wątpienia jedną z najsympatyczniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. Doceniany aktor i wprawny prezenter, posiada niezwykły dar roztaczania wokół siebie pozytywnych wibracji.
Niestety, jak każda osoba publiczna, narażony jest na hejt, który jak się okazuje - bardzo go dotyka. W sieci nie brakuje bezczelnych internautów, którzy potrafią posunąć się do wyjątkowo podłych czynów, by zranić uczucia artysty.
Wojny ciąg dalszy. Aneta Glam twierdzi, że wie, gdzie naprawdę mieszka Caroline Derpienski! "Piwnica 50 kilometrów od Miami"Hejterka dzwoni do Piotra Gąsowskiego
W jednym z ostatnich odcinków programu Małgorzaty Domagalik w Kanale Sportowym doszło do zadziwiającej sytuacji. W związku z formułą formatu realizowanego na żywo, do studia, w którym gościł Piotr Gąsowski, postanowiła zatelefonować anonimowa kobieta.
Aktor nie mógł uwierzyć w słowa, które usłyszał od rozmówczyni. W pewnym momencie do jego oczu nabiegły łzy, a gwiazdor ocierał je pod swoimi okularami, mówiąc cicho: “Niesamowite”.
Piotr Gąsowski rozmawiał z hejterką na antenie
Okazało się, że motywacją kobiety była chęć przeproszenia Piotra Gąsowskiego za hejterskie komentarze, jakie zamieszczała pod jego adresem w internecie w przeszłości. Słuchając jej słów, aktor nie potrafił powstrzymać emocji.
Dzwonię do pana z przeprosinami. Chciałabym teraz, w tym programie uderzyć się w pierś, jako kiedyś dająca się manipulować psychologią tłumu osoba, przez te wszystkie „Pudelki”, „Kozaczki”, ścieki, a dzisiaj osoba świadoma, czym grozi hejt, hejtownie kogoś, jak to działa na psychikę, jakie to jest druzgocące, miażdżące dla osoby, która na to nie zasłużyła - mówiła osoba dzwoniąca do Kanału Sportowego.
Jak dodała rozmówczyni Piotra Gąsowskiego, będzie musiała do końca swoich dni żyć ze świadomością, że bezpodstawnie zraniła osobę, którą dziś uwielbia. Artysta nie pozostał obojętny na jej wyznanie.
Niech pani z tym nie żyje, jeśli mogę z pani zdjąć to. Proszę pani, błagam, ja z pani zdejmuję, niech pani się sama nie wini już teraz - prosił aktor, ocierając łzy.
Źródło: “Kanał Sportowy”/YouTube