Horror rozegrał się w nocy. Kate z dziećmi spała, gdy napastnicy wdarli się do zamku
Podczas gdy książę i księżna Walii wraz z dziećmi spokojnie spali, zamaskowani napastnicy przedarli się przez zabezpieczenia, siejąc chaos w królewskiej posiadłości. Co zaszło w zamku Windsor?
Włamanie na zamku w Windsorze
Zamek Windsor, jedna z najsłynniejszych i najbardziej rozpoznawalnych rezydencji królewskich na świecie, skrywa w swoich murach bogatą historię sięgającą XI wieku. Jego mury widziały zarówno chwile radości, jak i dramatyczne wydarzenia, które na zawsze odcisnęły swoje piętno na brytyjskiej monarchii.
Początki zamku sięgają 1070 roku, kiedy to został wzniesiony przez Wilhelma Zdobywcę. Od tego czasu, zamek stał się ulubionym miejscem wypoczynku i rezydencją letnią dla wielu kolejnych monarchów. Wnętrza zamku Windsor zachwycają swoim przepychem i bogactwem zdobień. Pozłacane sufity, marmurowe kominki i zabytkowe meble tworzą niezwykłą atmosferę, przenosząc nas w odległe czasy.
Mimo licznych zabezpieczeń, zamek Windsor nie jest całkowicie bezpieczny. W Boże Narodzenie 2021 roku doszło do incydentu, który mógł mieć tragiczne konsekwencje. Uzbrojony intruz przedostał się na teren zamku, co zmusiło służby specjalne do podjęcia natychmiastowej akcji. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji służb, udało się schwytać napastnika. 23-letni złodziej został skazany na dziewięć lat więzienia za wtargnięcie na teren chroniony.
Na tym etapie nie dokonano żadnych aresztowań, a śledztwo jest w toku. — mówiła osoba z posterunku policji.
Okazuje się, że od tego czasu system antywłamaniowy ewidentnie nie został odpowiednio zmodernizowany, ponieważ na zamku znów doszło do incydentu.
Meghan Markle atakuje chorą księżną Kate: "Robi to z zemsty". Przekazała jej ostrą wiadomość Zapłakana księżna Kate zwróciła się do poddanych. Oświadczenie złamało serca BrytyjczykomKim są sprawcy zdarzenia?
Wstrząsające wydarzenie miało miejsce 13 października bieżącego roku. Nocą, nieznani sprawcy, wykorzystując skradzioną ciężarówkę, wdarli się na teren od strony bramy Shaw Farm, przylegającej do zamku Windsor. Dopiero rankiem, gdy odkryto zniszczoną bramę wjazdową, ochrona posiadłości zrozumiała, że doszło do włamania.
Jak się okazało, alarmy, które zostały uruchomione podczas włamania, nie powstrzymały intruzów przed dokonaniem swojego dzieła. Jeszcze większe zdumienie wywołała informacja o tym, że złodzieje z łatwością pokonali płot o wysokości niecałych dwóch metrów, co rodzi poważne pytania dotyczące bezpieczeństwa królewskiej posiadłości.
Policja, która natychmiast przybyła na miejsce zdarzenia, zabezpieczyła ślady i rozpoczęła intensywne śledztwo. Według wstępnych ustaleń, włamywacze, po wdarciu się na teren posiadłości, uciekli czarnym samochodem i czerwonym quadem w kierunku terenu Old Windsor/Datchet.
Sprawcy włamali się do budynku gospodarczego i ukradli czarny pick-up Isuzu oraz czerwony quad. Następnie uciekli w kierunku Old Windsor/Datchet. — mówiła osoba z posterunku policji.
Historia zamku Windsor
W trakcie włamania w Adelaide Cottage, posiadłości przynależącej do Windsoru, przebywali księżna Kate, książę William oraz ich dzieci.
Chociaż śledztwo jest w toku i nie ujawniono jeszcze szczegółów na temat skali strat, wiadomo, że sprawcy do tej pory pozostają nieuchwytni. Zaskakujące jest również milczenie Pałacu Kensington w tej sprawie. Oficjalne stanowisko brytyjskiej rodziny królewskiej ogranicza się do potwierdzenia faktu włamania i zapewnienia, że bezpieczeństwo rodziny jest priorytetem.
W Zamku Windsor uruchomiły się alarmy, ale dopiero po tym, jak złodzieje przebili się przez barierę bezpieczeństwa przy bramie wyjazdowej Shaw Farm, ktoś zorientował się, że doszło do włamania. - twierdzi policja
Adelaide Cottage, położony na terenie posiadłości Windsor, był dla księcia Williama i księżnej Kate oazą spokoju i wytchnienia od obowiązków związanych z pełnieniem funkcji członków rodziny królewskiej.
Ten skromny, zabytkowy dom, dysponujący zaledwie czterema sypialniami i pozbawiony służby, stał się miejscem, gdzie para książęca pragnęła prowadzić bardziej prywatne życie. Wybór tego miejsca był świadomym odejściem od wystawnego życia w pałacach i stanowił wyraz ich dążenia do prostoty i bliskości z naturą.