Iga Krefft o modzie. Co Ofelia musi mieć w swojej szafie?
Iga Krefft największą popularność zyskała dzięki roli Uli w kultowym serialu "M jak miłość". Od pierwszych kroków na planie minęło już jednak blisko 15 lat, dziś artystka angażuje się zaś w najróżniejsze projekty, z których części daleko do aktorstwa. W 2021 roku światło dzienne ujrzał singiel promujący jej drugi album, pod koniec roku Iga wyruszyła w trasę koncertową, w międzyczasie zaangażowała się zaś we współpracę z marką Adidas. O tym, jak obecnie wygląda jej życie, opowiedziała w wywiadzie dla polskiego "Vogue'a". Zdradziła także, co jest obowiązkowym wyposażeniem jej szafy.
Kim jest Iga Krefft?
We wrześniu 2021 roku Iga skończyła 26 lat. Mimo że większość kojarzy ją przede wszystkim z roli Uli Mostowiak, adoptowanej córki Marka i Hanki, w "M jak miłość" (w serialu pojawia się bowiem od 12 roku życia) młoda aktorka zagrała także w innych produkcjach – zagrała między innymi w "Na Wspólnej", "Do dzwonka" czy "Sali samobójców. Hejterze".
Największą miłością artystki pozostaje jednak muzyka. Już jako dziecko dwukrotnie brała udział w "Pd przedszkola do Opola", w 2011 roku wydała zaś pierwszy utwór. Przed laty przyjęła także pseudonim artystyczny, który towarzyszy jej po dziś dzień – Ofelia. Tak też postanowiła nazwać swoją pierwszą EP-kę, nagraną w 2016 roku. Debiutancka płyta wokalistki, o tym samym tytule, ujrzała zaś światło dzienne trzy lata później.
W czerwcu 2021 Krefft wydała singiel "Zakochana w bicie (Miranda)" zapowiadający jej drugi album – "Osiem". We wrześniu udostępniła zaś kolejny utwór – "Słony Kiss". Dwa miesiące później wyruszyła zaś w trasę koncertową, promującą nową płytę.
Ofelia o swoim stylu
Poza muzyką i aktorstwem artystka interesuje się także modą, co wyraża między innymi przez współpracę z marką Adidas (którą sama nazywa organiczną).
– Jestem dumna, że mogę być kojarzona z tak legendarnym brandem. [...] Od dziecka nosiłam kultowe dresy z trzema paskami. I choć dziś najchętniej zestawiam je z białą koszulą lub ulubioną marynarką, to wciąż czuję się w nich tak samo dobrze – powiedziała w rozmowie z "Vogiem".
Iga opowiedziała także o swoim stylu. Przyznała, że od zawsze fascynowały ja kontrasty, za modowe ikony od dziecka uznaje zaś między innymi Cher.
– Bez względu na to, czy chodzi o występ, teledysk czy sesję, nie ma miejsca na przypadek. Na scenie pozwalam sobie na więcej szaleństwa, na co dzień stawiam na luz i wygodę. To dwa różne światy, ale w obu czuję się tak samo dobrze – dodała.
Przyznała także, że w jej szafie nigdy nie może zabraknąć kwiecistych sukienek oraz ovsersize'owych marynarek. Za obowiązkową pozycję uznała zaś komplety dresowe w wersji "chic", a także osławione superstary.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Selfcare w nowym stylu, czyli niezwykłe połączenie social mediów z codzienną pielęgnacją
Agata Rubik zaczerwieniła się ze wstydu, wyciekło krępujące nagranie. Długo nie zapomni tego mężowi
Małgorzata Ostrowska-Królikowska przeszła metamorfozę. Przecieramy oczy, wygląda jak nastolatka
Źródło: Vogue
