Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Irytacja Prokopa sięgnęła zenitu. Produkcja "DDTVN" wywinęła mu paskudny numer
Magdalena Szymańska
Magdalena Szymańska 21.02.2025 15:16

Irytacja Prokopa sięgnęła zenitu. Produkcja "DDTVN" wywinęła mu paskudny numer

Marcin Prokop
fot. Instagram

Marcin Prokop był gospodarzem porannego wydania "Dzień Dobry TVN". Nagle nastała nerwowa sytuacja. Prowadzący nie krył zdenerwowania. Co doprowadziło do tak dramatycznej sytuacji?

"Dzień Dobry TVN" cały czas na topie

„Dzień Dobry TVN” to program, który od lat gości na ekranach telewizorów, budząc widzów każdego ranka. Codziennie dostarcza porcję świeżych informacji, ciekawostek i rozrywki, umilając początek dnia. Prowadzący z pasją i zaangażowaniem prezentują różnorodne tematy, od aktualnych wydarzeń po porady dotyczące zdrowia i stylu życia.

W programie nie brakuje także spotkań z interesującymi gośćmi, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami i wiedzą. Dzięki temu każdy widz może znaleźć coś dla siebie, niezależnie od zainteresowań. „Dzień Dobry TVN” to nie tylko poranny magazyn, ale także miejsce, gdzie można poczuć pozytywną energię i zainspirować się do działania.

Ostatnio jednak miało miejsce bardzo duże potknięcie ze strony stacji w odcinku z udziałem Marcina Prokopa. Gwiazdor reagował na żywo na to co działo się w studiu. Zobaczyli to wszyscy telewidzowie.

Studio Dzień Dobry TVN
Studio Dzień Dobry TVN fot. KAPiF
Marcin Prokop złamał zasady Bestsellerów Empiku. Na żywo doszło do niezręcznej sytuacji Pazura na scenie, a Prokop nagle wypalił to. Usłyszała to cała Polska

Dzień Dobry TVN w pojedynkę

Dzień Dobry TVN, znane z dynamicznej formuły i energicznej atmosfery, przeżyło niecodzienne chwile podczas ostatniej emisji. 21 lutego widzowie byli świadkami nietypowego wydania, w którym Marcin Prokop musiał radzić sobie bez swojej stałej partnerki, Doroty Wellman. Co więcej, okazało się, że nie tylko ona, ale i pozostali członkowie ekipy mieli problemy z dotarciem na czas.

Marcin Prokop, znany z poczucia humoru, tym razem nie krył irytacji. W studiu panował niecodzienny chaos, a on sam musiał wypełnić lukę w kuchennym kąciku, który zwykle tętni życiem. Widzowie mogli obserwować jego zmagania w pustej kuchni, co stanowiło kontrast do zwyczajowej, pełnej aktywności sceny.

Jak z tego wybrnął prowadzący Marcin Prokop?

Wpadka produkcji TVN

Piątkowe wydanie programu „Dzień Dobry TVN” zapowiadało się nietypowo – Marcin Prokop miał poprowadzić program bez Doroty Wellman. Niestety, już na starcie doszło do sporego zamieszania. Kucharz, który miał gotować na żywo, nie dotarł na czas, co postawiło prezentera w niekomfortowej sytuacji. Prokop z ironią w głosie skomentował, że znalazł się w „bardzo niefortunnej i dość niekomfortowej sytuacji”.

Widzę, że jest tu dużo ingrediencji, z których ktoś coś powinien wyczarować, ale tego kogoś nie ma! Niechaj moje oczy ułożą się w wielkie spodki kota ze »Shreka« i niechaj popłynie z nich komunikat: »Help!«. Jest tutaj ktoś, kto jest w stanie mi pomóc w tym trudnym zadaniu, czy będę musiał sam udawać, że prowadzę program? Bez jaj! Ja wiem, że fajnie jest się ze mną… - zaczął mówić

Chaos narastał, a do studia weszli goście: Malwina Wędzikowska, Michel Moran i Maciej Dowbor. Ich obecność nie rozwiązała wszystkich problemów, a Prokop wciąż był wyraźnie zaniepokojony. W końcu wyjaśnił widzom, że kucharz utknął w korku, dodając z przekąsem, że cała sytuacja jest absurdalna. Stacja, mimo wcześniejszych zapowiedzi o luźnej „porannej domówce”, nie zdołała ukryć organizacyjnego kryzysu.

Dostaję sygnały, że kucharz już do nas jedzie, że Bartek Boratyn twierdzi, że utknął w korku. Ja mu jakoś tam nie wierzę….

Ostatecznie spóźniony kucharz, Bartek Boratyn, dotarł do studia i program kontynuowano bez większych zakłóceń. Jednak początkowy chaos wyraźnie wpłynął na atmosferę. Wydaje się, że „Dzień Dobry TVN”, znane z elastyczności, tym razem nie poradziło sobie z tak dużą wpadką organizacyjną.

Marcin Prokop
Marcin Prokop fot. KAPiF