"Zdrada narzeczonego podcięła mi skrzydła". Joanna Jędrzejczyk odchodziła od niego 4 razy
Joanna Jędrzejczyk to postać, której nie trzeba przedstawiać fanom sportu. Zawodniczka ma na koncie liczne sukcesy w skali światowej; telewidzowie mieli okazję zapoznać się z jej osobą również dzięki programom “Agent -Gwiazdy” oraz “Kuba Wojewódzki”. Prywatnie była narzeczoną Przemysława Buty.
Joanna Jędrzejczyk szczerze o byłym związku
Zaręczyny, które odbyły się w 2016 roku, były dla Joanny Jędrzejczyk źródłem dużego szczęścia. Ze swym wieloletnim partnerem tworzyła wówczas udany związek. Przemysław Buta, podobnie jak jego ówczesna wybranka, zawodowo zajmuje się sportem - piłką nożną.
Narzeczeni planowali wspólną przyszłość, której strzegli jednak czujnie przed mediami. Przed laty, podczas jednego z wywiadów na antenie TVP2, Joanna Jędrzejczyk przyznała jedynie, że wraz z partnerem wybrali już datę ceremonii ślubu. Nie chciała oficjalnie podzielić się nią z mediami.
- Datę ślubu mamy w głowie, ale to są raczej plany prywatne - oznajmiła mistrzyni.
Plany zaślubin ostatecznie nie doszły jednak do skutku, za co miała odpowiadać niewierność partnera Joanny Jędrzejczyk. Dopiero jesienią 2019 roku mistrzyni przyznała, że to właśnie problemy natury osobistej przyczyniły się do jej sportowych niepowodzeń z tamtego okresu. We wspomnieniach powróciła do niego w najnowszym wywiadzie dla magazynu “Gala”.
Decyzja o odejściu od ówczesnego partnera była dla Joanny Jędrzejczyk wyjątkowo trudna. W sumie przymierzała się do tego cztery razy. O tym, jak problemy osobiste wpłynęły na jej dalsze życie, opowiedziała na łamach swojej najnowszej autobiografii; jak przyznała, “zdrada narzeczonego podcięła jej skrzydła”. Pozycja literacka trafiła do księgarni pod koniec stycznia.
- Moim zdaniem nie jesteśmy stworzeni do monogamii, ale z jakiegoś powodu jest ona dla nas najlepszym wyborem. Uważam, że jeśli ktoś decyduje się na wspólne życie, na partnerstwo, małżeństwo, dziecko, kredyt, coś wiążącego, to powinien wziąć za to odpowiedzialność. W moim słowniku nie ma słowa "zdrada", jeśli chodzi o relacje, biznes, przyjaźń czy cokolwiek. To kwestia nie tylko wyboru, ale też wartości, które wyznaję - mówi Joanna Jędrzejczyk.
Joanna Jędrzejczyk miała stalkera
O czym nie każdy wie, gwiazda sportu w wywiadzie udzielonym dla WP przyznała niedawno, że borykała się także z prześladowcą. W jej ocenie podobne sytuacje są ceną, jaką należy zapłacić za popularność. Jeden z fanów miał na punkcie swojej idolki niezdrową obsesję - spotkała go po skończonej gali.
- Gdy zobaczyłam tego człowieka wychodząc z gali, byłam przerażona. Była ze mną ochrona, bliscy, cały zespół, ale i tak bałam się, że może się coś stać. Sprawę zgłoszono UFC. Na szczęście ta osoba odpuściła, ale przez jakiś czas pod drzwiami mojego pokoju hotelowego stała ochrona - relacjonuje Joanna Jędrzejczyk.
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
Źródło: wp.pl