Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Tylko u nas > Joanna Opozda ucięła spekulacje na temat powodu ślubu z Antonim Królikowskim
Martyna Pałka
Martyna Pałka 06.09.2021 02:00

Joanna Opozda ucięła spekulacje na temat powodu ślubu z Antonim Królikowskim

pjimage (87)
Fot. Piotr Molecki/East News

Ślub Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego bez wątpienia był jednym z najgorętszych wydarzeń polskiego showbiznesu. Wiele osób spekulowało, że powodem, dla którego para zdecydowała się na szybką ceremonię, jest nieplanowana ciąża aktorki. Joanna Opozda zaprzeczyła jednak wszystkim tym plotkom.

Postanowiliśmy zapytać psychologa, dlaczego przywykliśmy do takich sytuacji i czemu wiele par decyduje się na szybkie sformalizowanie związku właśnie z powodu nieplanowanej ciąży. Joanna Opozda zaprzeczyła! Szybki ślub z Antonim Królikowskim nie był spowodowany nieplanowaną ciążą!

Ślub Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego był dla wielu ogromnym zaskoczeniem. Pomimo tego, że para jest ze sobą już jakiś czas, mało kto przewidział, że tak szybko aktorzy zdecydują się na ceremonię zaślubin. Wiele portali zaczęło spekulacje, że powodem tej nagłej decyzji, jest nic innego jak stan błogosławiony aktorki. Fani na próżno zaczęli doszukiwać się ciążowego brzuszka gwiazdy. W końcu głos w sprawie zabrała sama pani młoda, która stanowczo zaprzeczyła tym informacjom. Joanna Opozda, za pomocą swojego Instastory, poinformowała, że ślub planowany był już od marca, a powodem z pewnością nie było oczekiwanie na niedługie pojawienie się dziecka. - Zaręczyliśmy się już w marcu tego roku i już w marcu zaczęliśmy planować wesele. Skoro byłam w ciąży, to chyba jestem jakimś ewenementem - bez brzucha od 6 miesięcy. Antek, dobrze wiedzieć, że od marca jestem w ciąży. Wzięliśmy ślub z miłości, a nie z przymusu. Wiem, że w głowach się to nie mieści, ale serio można chcieć spędzić z kimś resztę życia, bo się go kocha – wyznała Joanna Opozda na swoim profilu na Instagramie.

Przywykliśmy do tego, że najczęściej powodem przyspieszonych przygotowań do ceremonii ślubnej jest stan błogosławiony pani młodej. Postanowiliśmy zapytać eksperta – psycholog Karoliny Tuchalskiej-Siermińskiej, która prowadzi także konto na Instagramie odnova.psycholog, o to, dlaczego tak wiele par decyduje się na szybki ślub z powodu nieplanowego zajścia w ciążę!

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

„Może pojawić się presja otoczenia i obawa przed tym, jak zareagują, jak ocenią i co powiedzą inni ludzie”

Często przywykliśmy do sytuacji, że pary decydujące się na przyspieszony ślub robią to z jakiegoś konkretnego powodu. Pierwszym pomysłem, jaki przychodzi większości z nas do głowy, co widać też w przypadku małżeństwa Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego, jest ten o nieplanowanej ciąży. Czy faktycznie tak wiele par decyduje się, aby w ten sposób „ukryć” nieplanowany stan błogosławiony pani młodej? - Myślę, że na starcie warto zwrócić uwagę na fakt, że każdy z nas w obliczu takiej sytuacji kieruję się nieco innymi pobudkami. Na podjęcie decyzji wpływ ma wiele czynników, wśród których możemy wyróżnić na przykład: jakość relacji i to, jak blisko, jak długo i na ile poważnie są ze sobą partnerzy. Tu istotną rolę odrywa poczucie bezpieczeństwa w relacji, wzajemne wsparcie, gotowość obojga do wejścia w rodzicielską rolę i wzięcia odpowiedzialności za dziecko, które przyjdzie na świat – mówi nam psycholog Karolina Tuchalska-Siermińska. Czy powodem, dla którego tak wielu narzeczonych decyduje się na przyspieszenie ceremonii zaślubin, po odkryciu nieplanowanej ciąży, jest presja społeczna i utarty schemat rodziny, w którym to ślub powinien poprzedzać pojawienie się na świecie potomka? Czy może bardziej chodzi o wstyd przed tym, jak zareagują najbliżsi, zwłaszcza rodzina, po informacji, że nie zachowaliśmy „ustalonego z góry porządku”, czyli najpierw małżeństwo, potem dzieci? O to także zapytaliśmy naszego eksperta z profilu odnova.psycholog na Instagramie. - Kolejnym aspektem, który może popychać pary do zawarcia związku małżeńskiego mogą być ich przekonania na temat np. tego, jakie zachowanie/decyzja jest społecznie pożądana w takiej sytuacji. Tu może pojawić się presja otoczenia i obawa przed tym, jak zareagują, jak ocenią i co powiedzą inni ludzie. Istotny wpływ może mieć również wcześniejsze założenie pary i wejście w kulturowy schemat, że pojawienie się dziecka „powinien” poprzedzić ślub. Mimo to, nie wszystkie pary decydują się na przyspieszenie przygotowań do ślubu. Co więcej, niektóre z nich w ogóle nie planują sformalizowania związku, nawet jeśli maleństwo jest już w drodze. Czy ma to jakiekolwiek przełożenie na późniejszą relację zakochanych i wychowywanie dziecka? Psycholog Karolina Tuchalska-Siermińska tłumaczy, dlaczego niektórzy tak niechętnie podchodzą do tematu ślubu i utartego schematu zakładania rodziny.

- Badania pokazują, że obecnie ocena wartości małżeństwa vs wspólne życie w związku partnerskim niemal niczym się nie różni. Czasami pary żyją w szczęśliwej relacji bez sformalizowania związku, ponieważ jest im ze sobą dobrze i nie potrzebują papierka by to potwierdzać. Innym razem powodem braku ślubu mogą być negatywne doświadczenia i wzorce dotyczące małżeństwa, które przekazali im rodzice lub inne bliskie osoby. Dlaczego więc tak wiele osób wciąż decyduje się na sformalizowanie związku dopiero w momencie perspektywy nieplanowanej ciąży i niedługiego pojawienia się na świecie maleństwa? Psycholog Karolina Tuchalska-Siermińska tłumaczy to następująco: - Pojawienie się dziecka, może być swoistym impulsem do wprowadzenia zmiany w relacji, do przełamania schematu i symbolicznego zadeklarowania przyjęcia wspólnej odpowiedzialności za wychowanie dziecka. W każdej z sytuacji, zawarcie związku małżeńskiego powinno być indywidualną decyzją każdej z par – niezależnie od tego, co nimi kieruje.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].