Kasia Cichopek, jakiej nie znacie. Tak odpowiada na słowa Smaszcz?

Kontrowersyjne rozstanie Smaszcz i Kurzajewskiego

Paulina Smaszcz to znana postać w polskich mediach. Dziennikarka, prezenterka, autorka książek oraz trenerka rozwoju osobistego od lat dzieli się swoimi doświadczeniami i motywuje kobiety do walki o siebie. Jednak w ostatnich latach stała się również bohaterką medialnych sporów, które wynikają z jej relacji z byłym mężem - Maciejem Kurzajewskim.

Małżeństwo Smaszcz i Kurzajewskiego trwało od 1996, jednak po 24 latach ich drogi ostatecznie się rozeszły. Rozwód był szeroko komentowany w mediach, a sprawa nabrała jeszcze większego rozgłosu, gdy Maciej Kurzajewski związał się z Kasią Cichopek - aktorką znaną z serialu M jak Miłość i prowadzącą z nim program "Pytanie na śniadanie".

Smaszcz nie zostawiła suchej nitki na Kurzajewskim

Na platformie Player pojawił się już 6. odcinek programu "Królowe Przetrwania", w którym Paulina Smaszcz podzieliła się swoimi doświadczeniami życiowymi. Dziennikarka ponownie wróciła do tematu swojego byłego małżeństwa, tym razem ujawniając nowe, szokujące szczegóły na temat tego, jak wyglądała jej relacja z Maciejem Kurzajewskim.

Smaszcz nie ukrywała, że w przeszłości nie czuła się odpowiednio wspierana przez męża. W trakcie wywiadu opowiedziała o trudnych momentach, które przeżyła w czasie choroby, sugerując, że Kurzajewski nie był dla niej wystarczającym oparciem, a nawet ją wyśmiewał. Jej słowa ponownie wzbudziły kontrowersje i wywołały dyskusję w mediach społecznościowych. Kurzajewski szybko skomentował wypowiedź byłej żony.

Nigdy nie wynosiłem spraw rodzinnych na publiczne forum. Nadal zamierzam tak robić. Natomiast nie pozwolę, żeby moja rodzina, moi synowie, moja narzeczona i ja cierpieli z tego powodu i nadal zamierzam tak robić. Natomiast sprawy sądowe, które wniosłem już się toczą, tak jak i sprawy w prokuraturze — powiedział w rozmowie z "Faktem" Maciej Kurzajewski.

Kasia Cichopek wbija szpilę w Paulinę Smaszcz?

Dziennikarka wyznała również, że przez lata była zbyt samodzielna, co w jej opinii mogło przyczynić się do późniejszych problemów w relacji. Uznała, że powinna bardziej obciążyć ówczesnego męża odpowiedzialnością, co dla wielu widzów było subtelnym przytykiem w stronę Kasi Cichopek.

Och, jak ja żałuję, że nie zrobiłam tego, co robią inne kobiety. A mianowicie mówią: ''stary, dawaj, teraz się wykaż. Pokaż, że mnie utrzymasz, pokaż, że utrzymasz rodzinę, że dasz radę. Ja będę na tobie uwieszona. Będę głupsza. Nie będę wiele umiała. Z wieloma rzeczami sobie nie poradzę''. Żałuję, że nie grałam wtedy takiej, bo jak widać mężczyźni wolą kobiety bardziej zarządzalne i te, które sobie nie radzą i są cały czas uśmiechnięte - mówiła Smaszcz.

Krótko po emisji odcinka "Królowych Przetrwania", Cichopek opublikowała w sieci nagranie z Maciejem Kurzajewskim , które dla wielu internautów było symboliczną odpowiedzią na słowa jego byłej żony.

Na filmiku widać, jak Kurzajewski podnosi Cichopek na ramieniu, opuszcza ją i całuje . Para wygląda na szczęśliwą i zakochaną, a dodatkowo opis posta bezpośrednio nawiązuje do tematu odpowiedzialności w związku , który poruszyła Smaszcz w swoim wywiadzie.

Kiedy mówią, że warto wieszać się na swoim mężczyźnie… - czytamy w poście.