Kayah przeżyła trudne chwile, zapamięta to do końca życia. "Czołgałam się po schodach, rycząc"
Kayah obchodzi urodziny 5 listopada. Kultowa wokalistka ma już 56 lat i ani na chwilę nie zwalnia tempa. Jednak jej życie nie zawsze wyglądało różowo. Spotkało ją wiele traumatycznych krzywd. O wszystkim opowiedziała w szczerym wywiadzie.
Kayah: związki, rozwód, partnerzy
Kayah, czyli Katarzyna Magda Rooijens z domu Szczot, obecna jest w polskim show-biznesie od 1984 roku. Choć jej życie zawodowe było pełne sukcesów, nie można tego powiedzieć o prywatnym. Ścieżka uczuciowa miała wiele zakrętów. Wokalistka była związana z gitarzystą Bogdanem Kowalewskim, Rinke Rooyensem (rozwiedli się w 2010), Sebastianem Karpielem-Bułecką i senegalskim muzykiem Pako Sarrem. Wszystkie te związki zakończyły się rozstaniem.
Od 2017 roku artystka spotyka się z Jarosławem Grzywińskim, byłym prezesem Giełdy Papierów Wartościowych. W wywiadzie dla „Wysokie Obcasy Extra” wyjawiła, że jej obecny partner jest cudowny, a związek jest pełen szacunku, ale jej poprzednie związki były od tego dalekie.
Sebastian Karpiel-Bułecka i Kayah... razem?! Przez lata ukrywali swój związek przed całym światem. Dzieliła ich prawie dekada Życie miłosne Kayah. Jakie relacje ma z Rinke i kto jest jej obecnym partnerem?Kayah doświadczyła wiele bólu
Każdy z nas musi nauczyć się rozpoznawać rzeczy dla siebie dobre i złe. Ja mam na swoim koncie też strasznie toksyczne związki. Byłam wykorzystywana albo kochałam kogoś, kto w ogóle nie istniał. Ale chyba było mi to potrzebne. […] Jestem człowiekiem, jak inni... Zdarzało się, że ulegałam fatamorganom, nie rozróżniałam muchołapki – wyznała w wywiadzie.
Bolesne doświadczenia uczuciowe to nie wszystko. Bardzo wiele smutku zaznała już ze strony własnego ojca. W młodości słyszała od niego, że nie ma ani talentu, ani urody. Że jest za brzydka, by być jego córką. Negował ją całkowicie, ale naprawdę zranił, kiedy miała zaledwie dwanaście lat. Poniżej przytaczamy opis tego tragicznego wydarzenia.
Kayah o traumatycznym doświadczeniu
Ojciec Kayah zostawił ją i jej mamę, kiedy przyszła piosenkarka miała dwanaście lat. To, w jaki sposób poinformował je obie, że ma kogoś nowego i planuje z tą kobietą założyć rodzinę, woła o pomstę do nieba. Tak wspominała to wokalistka:
Wyjechał za granicę i nie był w stanie powiedzieć mojej matce, że ma inną kobietę, że potrzebuje rozwodu. Tylko napisał do mnie list, że będę miała brata albo siostrę i żebym porozmawiała z mamą. A miałam wtedy 12 lat. Mama się o tym dowiedziała wcześniej od rodziców mojego ojca. Układałam wtedy książki, mama zeszła na dół do automatu telefonicznego zadzwonić do dziadków, wróciła, zamknęła drzwi, oparła się o nie i osunęła na ziemię i powiedziała: „Kasia, tata nas opuszcza” – relacjonowała w „Wysokich Obcasach Extra”.
Dwunastoletnia Kayah poczuła pulsowanie policzków, skoczyło jej ciśnienie.
Odgrywałam przed mamą twardzielkę, rzuciłam: „Tak? To bardzo dobrze”. I zaczęłam kombinować, jak wyjść, bo czułam, że zaraz wybuchnę. Zapytałam mamę, czy mogę wyjść do przyjaciółki, która mieszkała dwa piętra wyżej. I te dwa piętra zajęły mi z godzinę, bo czołgałam się po schodach, rycząc. Największy obciach był, kiedy mama przyszła w końcu po mnie i mnie znalazła w takim stanie – opowiedziała wokalistka.
Dopiero po wielu latach, już jako w pełni dorosła osoba, gwiazda odnowiła kontakt z ojcem. Dziś mają poprawne relacje, jednak pewnych wspomnień nie jest ona w stanie wymazać.
Źródło: Wysokie Obcasy Extra
