Keith Allison nie żyje. Spływają liczne kondolencje
Niestety, ze świata muzyki napływają do nas bardzo smutne informacje. Szczególnie zmartwieni mogą być fani klasycznej muzyki gitarowej. Nie żyje bowiem Keith Allison. Miał 79 lat.
O śmierci wybitnego gitarzysty poinformował jego menadżer, który w tym celu wystosował specjalny wpis na profilu na Facebooku należącym do zmarłego artysty.
Nie żyje Keith Allison
Jak możemy wyczytać z oficjalnego oświadczenia dotyczącego śmierci artysty, przyczyną zgonu nie był żaden wypadek, choroba czy przedawkowanie. Keith Allison zmarł z przyczyn naturalnych.
Odszedł 17 listopada tego roku w swoim domu w Sherman Oaks w Kalifornii. Przy okazji posta menadżer gitarzysty wymienił wszystkie jego zasługi dla muzyki. Jest ich ogromna ilość.
Keith Allison - kariera
Keith Allison swoją działalność artystyczną rozpoczął już w późnych latach 50. Wtedy zachwycał jednak jedynie lokalną społeczność. Największe sukcesy przyszły, gdy w latach 1968 - 1975 był członkiem zespołu Paul Revere & The Raiders.
Keith Allison był we wspomnianej formacji odpowiedzialny niemal za wszystko. Grał na gitarze, śpiewał, a także pisał teksty piosenek. Ma też ogromny wkład w twórczość zespołu The Monkee's.
Keith Allison ma na swoim koncie także współprace z jeszcze bardziej znanymi gwiazdami świata muzyki. Tworzył wraz z Ringo Starrem, perkusistą The Beatles, Alice Cooper czy Chuckiem Berrym.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
1. Bolesny apel Kingi Rusin, potrzebna jest pilna pomoc. Liczy się każda godzina, zagrożenie zdrowia i życia 2. Smutne doniesienia o Agacie Kuleszy. Fani nie mieli pojęcia, że jest tak źle. Współczujemy 3. Dagmara Kaźmierska pogrążona w modlitwie, wciąż ma nadzieję na szczęśliwy finał. "Składam ręce do Boga"
Źródło: Facebook.com/ radiozet.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].