Kim był Philippe Pozzo di Borgo? Nie żyje człowiek, bez którego nie byłoby filmu "Nietykalni"
Wśród kultowych filmów wszech czasów, które powinien znać każdy, z łatwością można zaliczyć francuski klasyk "Nietykalni". Historia arystokraty i jego opiekuna została oparta na prawdziwej historii. Kim był Philippe Pozzo di Borgo?
Chyba każdy z nas choć raz widział wyciskający łzy film z 2011 roku. Wzruszająca historia odzwierciedlała prawdziwe wydarzenia z życia francuskiego arystokraty. Niestety 72-latek zmarł na początku czerwca.
Kim był Philippe Pozzo di Borgo?
Biznesmen pochodził z arystokratycznej rodziny, a jego tragiczna historia rozpoczyna się w 1993 roku. Podczas lotu na paralotni doznał wypadku, wskutek którego złamał kręgosłup i został sparaliżowany.
Philippe Pozzo di Borgo nie mógł chodzić, samodzielnie jeść, ani nawet oddychać. Do całodobowej opieki potrzebował asystenta. Wtedy na jego drodze pojawił się imigrant z Maroka, Abdel Yasmin Sellou. Relacje zawodowe szybko przerodziły się w przyjaźń na całe życie. Ich losy zainspirowały filmowych twórców.
Hanna Śleszyńska w żałobie. Kochała go najmocniej, spędzili razem wiele lat. "Takiego cię zapamiętam"Jego historia została przeniesiona na wielki ekran
Już w 2003 roku francuski arystokrata i jego asystenta doczekali się filmowego dokumentu, ale dopiero dzieło z 2011 rok rozsławiło ich nazwiska na cały świat. Omar Sy oraz François Cluzet wcielili się w głównych bohaterów, wyciskając z widzów morze łez.
Sama produkcja zdobyła 7 prestiżowych nagród oraz wiele nominacji w tym do Złotego Globu za najlepszy film zagraniczny. Opowieść o przyjaźni i radości życia doczekała się kilku remake'ów.
Do końca łączyła ich przyjaźn
Philippe Pozzo di Borgo przeniósł się z Paryża do Maroka, gdzie mógł częściej odwiedzać przyjaciela. Swoją relację opisali w książce "Odmieniłeś moje życie...". Arystokrata wraz z żoną doczekał się czwórki dzieci.
72-latek zmarł 1 czerwca bieżącego roku. Jego historia na długo zapadła w pamięci milionom na całym świecie. Jeszcze przez wiele lat będzie chwytała za serce i skłaniała do przemyśleń.
Zobacz zdjęcia: