Kora i Kamil Sipowicz kochali się przez lata. Minęło sporo czasu zanim znów odnalazł szczęście
Kora i Kamil Sipowicz przez kilkadziesiąt lat tworzyli szczęśliwy, udany związek. Pobrali się w 2013 roku. Niestety, zaledwie kilka lat później kultową piosenkarkę przedwcześnie zabrała poważna choroba. Po jej śmierci publicysta znalazł drugą miłość: młodszą o 30 lat. Jak potoczyła się ta historia?
Wokalistka grupy Maanam poznała swojego przyszłego wybranka na początku lat siedemdziesiątych. Doczekali się też syna Szymona. Ich miłość nie miała sobie równych. Już historia początku ich relacji może wywołać spore kontrowersje.
Kora i Kamil Sipowicz: historia miłości
Kiedy piosenkarka była jeszcze żoną Marka Jackowskiego, para przeprowadziła się do Warszawy. To tam poznała Sipowicza. Młodszy od niej o kilka lat mężczyzna był ich sąsiadem. Spotykali się z nim na gruncie towarzyskim, aż w pewnym momencie gwiazda miała z nim "jasny, piękny, erotyczny" sen. Wtedy zaczęła patrzeć na sąsiada inaczej.
W książce biograficznej, jaka została wydana w 2011 roku, para wyznała, że niedługo po tym wydarzeniu zdradziła ona Jackowskiego z Kamilem. To właśnie Sipowicz był ojcem jej syna Szymona, co Olga ukrywała przez kolejną dekadę. Ich drogi się zresztą rozeszły, by znów połączyć się po 10 latach. Piosenkarka była już wtedy po rozstaniu z mężem.
Zamieszkali razem w 1988 roku. Pracowali razem, cieszyli się wspólnymi pasjami. W 2013 wzięli ślub. W 1998 roku Olga Jackowska wyznała w wywiadzie z gazetą "Super Express": "Moim marzeniem jest, żebyśmy z Kamilem umarli w tej samej chwili. Żeby żadne z nas nie cierpiało samotności i bólu rozstania".
Śmierć Kory i nowa miłość Kamila Sipowicza
W 2013 roku u piosenkarki zdiagnozowanego raka jajnika z przerzutami. Artystka walczyła z chorobą przez kilka lat. W pewnym momencie musiała sprzedać dom i prosić fanów o pomoc, ponieważ lek, który przyjmowała, był bardzo drogi i nierefundowany. Zmarła 28 lipca 2018 roku.
Po śmierci żony Sipowicz działał aktywnie na rzecz jej upamiętnienia. Po pewnym czasie znalazł jednak drugą miłość. Sylwia, którą poznał w kawiarni, była od niego młodsza o 30 lat. Oboje musieli walczyć z plotkami, które głosiły, że para spotykała się jeszcze za życia Jackowskiej.
Para miała zamieszkać razem na Roztoczu, a magazyn "Twoje Imperium" donosił, że w 2021 roku wzięli ślub. Ta sama gazeta twierdzi jednak, że po roku od zamieszkania Sylwia postanowiła się wyprowadzić. Kobieta ma zmagać się z depresją. "I chyba najbardziej bolało i boli, że w tym najgorszym momencie nie dostałam wsparcia od osoby, którą sama wyciągałam z podobnego stanu" napisała w mediach społecznościowych.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Źródło: Super Express, Viva!, Twoje Imperium