Wiadomo, jaką emeryturę pobiera Krzysztof Cugowski
Krzysztof Cugowski wyjawił, jaka jest wysokość jego emerytury
Choć kwota zwiększyła się na przestrzeni lat, muzyk wciąż nie może być w pełni spokojny o przyszłość
Do wysokości pobieranych świadczeń emerytalnych przyznali się również Maryla Rodowicz, Ryszard Rynkowski, Alicja Majewska i Laura Łącz
Frontman zespołu “Budka Suflera”, Krzysztof Cugowski, rozpoczął działalność artystyczną pod koniec lat 60 ubiegłego wieku. Po długich miesiącach wypełnionych scenicznymi występami wokalista nie może liczyć jednak na spokojny czas emerytury, o zakończeniu kariery nawet nie wspominając. 70-letni muzyk należy do grona tych postaci polskiego show-biznesu, których konta zasilają wyjątkowo skromne świadczenia emerytalne, o czym zgodził się opowiedzieć w jednym z wywiadów. Jak mówi Krzysztof Cugowski, jego perspektywy finansowe na przyszłość nie należą do stabilnych.
Niepewna przyszłość finansowa Krzysztofa Cugowskiego. “Dzieci na pewno nie będą mnie utrzymywać”
Od chwili, gdy Krzysztof Cugowski podbił polską scenę muzyczną, mija 5 dekad. Mimo pokaźnego dorobku artystycznego i sukcesów zespołu “Budka Suflera” muzyk nie może pozwolić sobie na zbyt długą przerwę od kariery. Jak mówi, wymusza to na nim niepewna sytuacja finansowa, z którą łączy się głodowa wręcz emerytura.
Trzeba przyznać, że za takie pieniądze Krzysztof Cugowski przez miesiąc nie zapewniłby przetrwania nawet samemu sobie. Niedawno do mediów dotarły informacje o tym, że świadczenia emerytalne wokalisty to kwota rzędu 570 złotych miesięcznie. Od 2018 roku sytuacja ta nieco się poprawiła - nieco, bo Krzysztof Cugowski wciąż pobiera dość małe pieniądze.
Krzysztof Cugowski zatroszczył się o własną przyszłość, odkładając pewne kwoty na "czarną godzinę". Nie zamierza dopuszczać do sytuacji, w której za jego utrzymanie będą odpowiadać jego własne dzieci. Wciąż trudno jednak określić, jak szybko wyschnie finansowe źródełko muzyka
- Moja sytuacja emerytalna bardzo się poprawiła ostatnio dzięki pani minister, bo podniosła najniższe świadczenia. Dostaję tysiąc złotych z kawałkiem. Mam oszczędności, nie jestem kompletnym szaleńcem. Dzieci na pewno nie będą mnie utrzymywać - informował w 2018 roku frontman “Budki Suflera”.
Mimo zauważalnej podwyżki finansowa przyszłość lidera zespołu "Budka Suflera" nadal nie maluje się w najlepszych barwach. Krzysztof Cugowski wie, że musi grać, by zapewnić sobie byt. W jego głowie pojawia się jednak pytanie o to, jak zdoła sobie poradzić bez koncertowania, co w czasach pandemii COVID-19 i związanych z nią ograniczeń wydaje się zasadnym zmartwieniem.
- Nie mogę narzekać. I nie mam pretensji do losu, że po sukcesie, który odniosłem, teraz nie powinienem się zastanawiać, czy ja będę miał z czego żyć, gdybym przestał grać, czy nie. Zarobiłem troszkę pieniędzy, ale nawet nie porównuję się do ludzi zamożnych, bogatych. Owszem, rok, dwa przeżyję bez grania, jakoś to będzie, ale co dalej? - zastanawia się Krzysztof Cugowski.
Niskie emerytury polskich artystów
O niskich świadczeniach emerytalnych otwarcie mówili również między innymi Maryla Rodowicz i Ryszard Rynkowski. Podczas gdy jedna z najsłynniejszych polskich piosenkarek może liczyć na comiesięczne zasilenie konta w wysokości 1,6 tys. złotych miesięcznie, kompozytor otrzymuje niewiele ponad 1,1 tys. złotych. Na tym lista się nie zamyka - zarówno Alicja Majewska, jak i Laura Łącz, otrzymują wpłatę w wysokości zaledwie 1 tys. złotych.
Warto przypomnieć, że problem głodowych świadczeń emerytalnych dotyka nie tylko zawodowej grupy artystów. Z danych opublikowanych w mediach pod koniec stycznia 2021 danych wynika, że grupa aż 310 tys. emerytów pobiera świadczenia w wysokości mniejszej niż te minimalne, czyli 1,2 tys. złotych.
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
Źródło: WP, Plotek, INNPoland