"Kuchenne Rewolucje" w gruzińskiej restauracji. Magda Gessler nie szczędziła krytyki
Drugi odcinek 24. sezonu "Kuchennych Rewolucji" jak zwykle nie zawiódł oczekiwań widzów. Magda Gessler tym razem zawitała do restauracji "Szmaragdowa" w Kudowie-Zdroju. Nie szczędziła słów krytyki.
W ostatnim odcinku "Kuchennych Rewolucji" poznaliśmy panią Marię, która po tym, jak zrezygnowała z pracy w korporacji, poznała swojego partnera i kupiła restaurację oraz pensjonat. Później jednak ich drogi się rozeszły, a pod skrzydłami kobiety powstał lokal gruzińską kuchnią "Szmaragdowa".
"Kuchenne Rewolucje"
Niestety sytuacja okazała się bardzo wymagająca, aż w końcu pani Maria musiała dokładać do działalności. Co więcej, nie wszystkim gościom kuchnia gruzińska przypadła do gustu.
Do akcji w końcu wkroczyła Magda Gessler, na której od początku restauracja nie zrobiła dobrego wrażenia. Pierwszym problemem okazał się telewizor z monitoringiem, a drugim chaczapuri - tradycyjny gruziński chleb z serem:
"Połączenie taniego sera do pizzy z polskim twarożkiem" - skwitowała Magda Gessler.
To jednak nie wszystko, bo Magdzie Gessler szczególnie nie przypadł do gustu szaszłyk z pieczonymi ziemniakami:
"Jakie to jest ohydne" - podsumowała niezadowolona restauratorka.
Rozmowa z panią Marią
Po degustacji Magda Gessler odbyła rozmowę z właścicielką restauracji, podczas której dowiedziała się, że nie ma ona żadnej wiedzy na temat gruzińskiej kuchni. Potem przyszedł czas na przejrzenie opinii na temat lokalu w internecie, co jeszcze bardziej załamało panią Marię. Okazało się, że największy problem leży w obsłudze i relacje z personelem:
"Pani jest kompletnie nieprzytomna. Obsługa jest podstawą" - odpowiedziała Magda Gessler.
Po serii zmian rewolucja zakończyła się pomyślnie, a Magda Gessler z dumą zaczęła polecać restaurację "Szmaragdowa". Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].