Lata konfliktu, a teraz coś takiego. Lewandowski wreszcie pożegnał Błaszczykowskiego. To nie wymaga komentarza
O możliwych przyczynach konfliktu, jaki narósł między Robertem Lewandowskim a Kubą Błaszczykowskim, powstało wiele teorii. Dlatego na wczorajszym meczu, kiedy Jakub przez 16 minut występował jako kapitan drużyny narodowej, wszystkie oczy skierowane były w stronę tej dwójki. Pożegnanie sportowca z naszą reprezentacją okazało się niezwykłe z wielu powodów.
Przyczyny konfliktu Roberta Lewandowskiego i Kuby Błaszczykowskiego
Robert i Kuba zaczęli razem grać w 2010 roku. Wtedy Lewandowski trafił do Borussi Dortmund, gdzie Błaszczykowski grał już od trzech lat. Wraz z Łukaszem Piszczkiem tworzyli tak zwany „trójkąt dortmundzki”. Polscy piłkarze podobno mieli pomagać nowemu koledze odnaleźć się w Niemczech, choć ten po latach o tym zapomniał .
Sporo światła na ten temat rzucił Cezary Kucharski w ostatnim wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet.
– Rodziny Błaszczykowskiego i Piszczka pomagały Lewandowskiemu i Ani. Jeździli, podpowiadali im jakieś sklepy, wozili na zakupy. On dostał od nich wsparcie. Konflikt między nimi wybuchł z dwóch powodów. Pierwszy to po prostu różnica charakterów między nimi. A drugi, to wywiad Lewandowskiego, w którym powiedział, że na początku w Niemczech nikt mu nie pomagał – było mu ciężko, miał trudno. Słyszałem, że rodziny Piszczka i Błaszczykowskiego poczuły się urażone – mówił były agent Roberta.
Robert Lewandowski nie przepadał za wujem Kuby Błaszczykowskiego?
– „Lewy” za każdym razem pokazywał niechęć do Brzęczka (jako selekcjonera reprezentacji Polski - red.). Zresztą w momencie jego wyboru było oczywiste, że tak będzie – historia rodzinna Brzęczka i Błaszczykowskiego, z którym Lewandowski się nie lubił. Tam nawet była sytuacja, że prawie się pobili na jakimś treningu w Dortmundzie. Później oczywiście na mnie zrzucali, że to moja wina – relacjonował Kucharski.
Dlaczego wuj Błaszczykowskiego „nie pasował” Lewemu? Poza pokrewieństwem z Kubą, na drodze miał stać konflikt charakterów. „Nie wchodzi nikomu w cztery litery, ma twardy, śląski charakter” mówił o Jerzym Kucharski. Z drugiej strony nie brak źródeł, według których sam selekcjoner miał patrzeć na konflikty dwóch piłkarzy jedynie z perspektywy swojego siostrzeńca , co zapewne tylko zaogniało sytuację.
Wzruszające pożegnanie Kuby Błaszczykowskiego. Co zrobił Lewandowski?
Podczas wczorajszego meczu doszło do niezwykłych scen. Spotkanie z bliskimi po zejściu z boiska oraz zachowaniu wszystkich członków drużyny i podziękowania skandowane przez kibiców obecnych na trybunach wywołało wiele emocji. Nastrojowi dał się chyba też ponieść sam Lewandowski.
Podczas rozgrywki na murawie objął Błaszczykowskiego, ale to nie wszystko. Wiele godzin później na jego Instagramie pojawił się specjalny wpis ze zdjęciem, przedstawiającym moment objęcia się obu panów z podpisem: „Dzięki, Kuba!” . Odezwała się nawet Anna Lewandowska, która dodała emotikony oklasków.
Zachowali się ładnie?
Zobacz zdjęcia:
Źródło: przegladsportowy.onet.pl