Łukasz Schreiber odpowiedział na kąśliwe pytanie o rodzinę. Padły mocne słowa. Marianna musiała zareagować
Łukasz Schreiber odniósł się medialnej burzy wokół swojego rozstania z żoną, Marianną Schreiber. Polityk PiS sprowokował byłą partnerkę mocnymi słowami o rodzinie. Kontrowersyjna celebrytka nie czekała długo z odpowiedzią.
Rozstanie Marianny i Łukasza Schreiberów
Niewielu ludzi pamięta, że Marianna Schreiber brała udział w jednym z sezonów programu "Top Model", gdzie przedstawiła się jako żona polityka z partii Prawo i Sprawiedliwość. Mimo że nie odniosła tam znaczącego sukcesu, jej postać zapadła w pamięć internautom. Później była ona powodem kolejnych kontrowersji, a ostatnio głośno było o jej udziale w walce freak fightowej w oktagonie.
Kwestię połączenia kariery politycznej z działaniami żony skonfrontowano z Łukaszem Schreiberem. W rozmowie z portalem metropoliabydgoska.pl nieoczekiwanie przyznał, że doszło do rozstania z żoną. Dla wielu było to zaskoczeniem.
Uważam, że to nie ma znaczenia. A przy tym wszystkim jest mi… jest to w jakiś sposób trudne dla mnie i przykre, tym bardziej, że podjęliśmy decyzję o rozstaniu i rozmawiamy o separacji. Każde z nas robi coś indywidualnie i na swój rachunek. Zawsze będę życzył mojej żonie powodzenia i to jest oczywiste, ale nie wiem, w jaki sposób miałoby to wpłynąć na funkcjonowanie Bydgoszczy… Po prostu jest to dla mnie zagadka trudna do rozwiązania - przyznał.
Sytuacja narastała, stając się skandalem głównie z powodu aktywności Marianny Schreiber. Okazało się, że celebrytka dowiedziała się o rozpadzie swojej rodziny poprzez media. Wywiad udzielony przez polityka ubiegającego się o stanowisko prezydenta Bydgoszczy był dla niej szokiem.
Szkoda, że mój mąż postanowił nasze życie intymne skomentować przez gazety - nie jest to chyba najlepsza decyzja w jego życiu. Nie znalazł czasu by powiedzieć mi to w twarz - rozumiem, że to presja związana z wyborami. Ja żadnej decyzji nie podjęłam - tłumaczyła w oświadczeniu.
Łukasz Schreiber w ostatnim czasie znowu dolał oliwy do ognia.
To nie jest ich pierwsze rozstanie. Marianna Schreiber o trudnym związku z Łukaszem: "Byłam gów**rą" Marianna Schreiber już nie rozpacza po mężu. Przekazała dobre wieści. Płyną gratulacjeŁukasz Schreiber ostro o rodzinie
W zeszłą środę kandydat na stanowisko prezydenta Bydgoszczy pojawił się w audycji Radia ZET, gdzie wziął udział w rozmowie z Beatą Lubecką. Podczas tej rozmowy odpowiadał na różnorodne pytania, włączając te, które zostały przesłane przez internautów. Jedno z nich było wyjątkowo kłopotliwe dla polityka.
Co jest dla pana ważniejsze: polityczna kalkulacja czy życie rodzinne?
Łukasz Schreiber poczuł się skrępowany, słysząc to pytanie. Nie wiedział, jak odpowiedzieć.
To jest takie pytanie, na które chyba nie ma wątpliwości, jak odpowiedzieć. [...] Wie pani doskonale, jakby z jakiego powodu to się bierze. Całe moje życie, przez ostatnie 2,5 roku media sprowadziły do poziomu jakiegoś "Big Brothera". Tak to wyglądało. Ja cały czas milczę, milczałem, nie komentuję, nie oceniam – powiedział.
W trakcie tego wywiadu dziennikarka dostrzegła, że polityk spowodował kontrowersje w mediach, ogłaszając swoje rozstanie w jednym z ostatnich wywiadów. Poseł z partii Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział na to, że jego zdaniem był to po prostu: "krótki, dość suchy komunikat i tyle".
Zapytany, czy jego żona kłamie, sugerując, że dowiedziała się o rozwodzie z mediów, polityk odpowiedział:
Nie jestem w stanie nic poradzić na to, co ktoś inny mówi. Obojętnie co ja powiem, ktoś, kto mnie doskonale zna, wie, jak było. Ktoś, kto mnie nie lubi, obojętnie co powiem, w nic nie uwierzy — podkreślił.
Marianna Schreiber zareagowała na słowa męża bardzo szybko. Nie pozostawiła na nim suchej nitki.
Marianna Schreiber reaguje na słowa męża
Marianna Schreiber szybko zareagowała na najnowszą wypowiedź swojego męża. Jednakże, po raz kolejny wyraźnie podkreśliła, że nie ma zamiaru angażować się w dyskusję na ten temat.
Od wczoraj dostałam kilka wiadomości, chociażby od osób, które nas znają, również rodziców dzieci. Sprowadzają się one do jednego: Marianna, przecież my wiemy. Nie musisz niczego, nikomu udowadniać... Z mojej strony mogę powiedzieć tylko tyle: chyba nikt nie zna mojego męża tak dobrze, jak ja. Dlatego, że to tata mojej córeczki — zamknę usta w tej sprawie – napisała na Instagramie.
Wyraźnie zaznaczyła, że nie podoba jej się, że jej mąż pierze brudy publicznie.
Wiem jedno, w trosce o dobro naszego dziecka - nie powinniśmy komentować naszych spraw publicznie! Ja już wszystko co miałam do powiedzenia w tej sprawie - powiedziałam. Szanujmy naszą rodzinę – dodała.