Telewizja.Swiatgwiazd.pl > Filmy i seriale > „M jak miłość”: Mateusz nagle zniknie. Zostawi pożegnalny list
Barbara Bujar
Barbara Bujar 24.03.2022 09:30

„M jak miłość”: Mateusz nagle zniknie. Zostawi pożegnalny list

m-jak-milosc
kadr z serialu "M jak miłość"/odc. 1594/vod.tvp.pl

Najnowsze odcinki „M jak miłość” przyniosą widzom wiele wrażeń. Pogrążony w smutku Mateusz nagle zniknie bez śladu, zostawiając po sobie jedynie list i przerażonych bliskich. W głowie jego babci pojawią się najczarniejsze myśli. Jej wnuk targnie się na własne życie?

  • Po wakacjach na antenie TVP2 pojawią się nowe odcinki „M jak miłość”

  • W kolejnej odsłonie popularnego serialu Mateusz zniknie bez śladu

  • Wnuk Barbara zostawi pożegnalny list. Co zrobi seniorka?

„M jak miłość” to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych seriali w Polsce. Historia rodziny Mostowiaków towarzyszy widzom od ponad dwóch dekad, dostarczając im ogromną dawkę emocji. Nie inaczej będzie w kolejnej odsłonie, która na ekranach pojawi się już jesienią.

Mateusz z „M jak miłość” przepadnie bez śladu

Jesienią na antenie TVP2 wyemitowany zostanie 1595. odcinek „M jak miłość”, w którym emocje sięgną zenitu. Wszystko przez Mateusza, który niedawno rozstał się z ukochaną żoną. Zdrada Lilki okaże się dla niego zbyt wielkim ciosem. Wobec tego młody Mostowiak postanowi opuścić rodzinny dom w Grabinie. Z informacji, do których dotarł Super Express wynika, że wyjazd Mateusza postawi na nogi całą rodzinę i wielu znajomych. Syn Marka Mostowiaka wyjedzie bowiem bez słowa, a po sobie zostawi jedynie list. Ta wiadomość nie wróży nic dobrego. W ostatnim odcinku widzowie widzieli bowiem, jak Mateusz stoi nad rzeką i zastanawia się, czy do niej nie wskoczyć.

Wnuk Barbary targnie się na własne życie?

Na szczęście media zdążyła obiec już wiadomość, że pomysł wskoczenia do rzeki szybko wypadł Mateuszowi z głowy, Chłopak wsiadł do przypadkowego TIR-a i wyruszył nim w podróż do Gdyni. Nie oznacza to jednak, że nie zamierza sobie czegoś zrobić. Kwestia listu pożegnalnego budzi bowiem sporo wątpliwości. - A jeśli my... Mateusza też już nie zobaczymy? – zapyta babcia chłopaka tuż po obejrzeniu programu „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”. Zaniepokojoną seniorkę postara się uspokoić jej córka. Marysia będzie bowiem przekonana, że Mateusz wyjechał, by w samotności uporać się z bolesnym rozstaniem. W jej opinii pozostawiony przez niego list, zamiast zwiastować tragedię, jest dobrym znakiem. - Napisał list... Wyjaśnił, że potrzebuje czasu... że chce się pozbierać po rozstaniu z Lilką... Musimy to zrozumieć – jej wypowiedź cytuje SE. Mimo podtrzymujących na duchu słów córki Barbara Mostowiak nie będzie mogła spać spokojnie. Zaniepokojona brakiem kontaktu z wnukiem i napisanym przez niego listem postanowi poprosić o pomoc detektywów. Zrobi wszystko, by go odnaleźć. Więcej szczegółów i treść listu widzowie poznają już jesienią, gdy na antenie TVP2 pojawią się nowe odcinki „M jak miłość”. Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

Źródło: Super Express

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]