Burza na planie "M jak miłość". Rafał Mroczek zrelacjonował przerwę w pracy
Rafał Mroczek zdał relację z planu "M jak miłość". Ten dzień okazał się zupełnie inny niż pozostałe. Aktorzy musieli przerwać zdjęcia, bo na zewnątrz rozpętała się burza. Zrobiło się niebezpiecznie.
Aktorzy "M jak miłość" nagle zaczęli chować się w kamperach. Ulewa i grzmoty nie pozwoliły im kontynuować pracy.
Burza na planie "M jak miłość"
Rafał Mroczek udostępnił na swoim instagramowym profilu relację z planu serialu. Na chwilę tylko wychylił głowę z kampera, pokazując fanom, jak wygląda otoczenie. A wcale nie wyglądało dobrze. W serialowej Grabinie rozpoczęła się prawdziwa ulewa.
Produkcja serialu, mimo ostrzeżeń mediów, postanowiła zaufać własnej intuicji i udać się na zdjęcia. Nie przewidziano jednak, że warunki atmosferyczne będą na tyle niekorzystne, aby zatrzymać pracę nad serialem.
Rafał Mroczek nakręcił krótki film, na którym widać, jak deszcz nie pozwala na kontynuowanie zdjęć. Aktor opowiedział, co się dzieje, uchylając nieco drzwi samochodu:
- Uuuu, ale leje, w Grabinie deszcz! Przerwa w pracy! - powiedział Rafał Mroczek, zamykając drzwi kampera.
Kasia Cichopek też uwieczniła ulewę
Nie tylko Rafała Mroczka złapała ulewa. Również Kasia Cichopek nagrała grad, który "zaatakował" jej samochód.
- Bez żartów! Pada grad! Ejże! Bo szybę zbije! Jezusiu, bo mi szybę zbije! Dzieje się, czy wyjeżdżam z tej masakry? - słyszeliśmy głos Cichopek.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
źródło: Instagram
