Mają 11-ścioro dzieci, a teraz przekazali cudowne wieści
Rodzina Clarke składa się z 11-ściorga dzieci i rodziców. Teraz kolejny raz pochwalili się swoim szczęściem. Lawina gratulacji.
Fenomen rodziny Clarke
Pięcioraczki z Horyńca cieszą się nieprzerwaną popularnością. Rodzina Clarke, czyli Dominika i Vincent Clarke oraz ich jedenaścioro dzieci, kilka miesięcy temu przeprowadziła się do Tajlandii. Ich życie można na bieżąco śledzić na TikToku, gdzie ich konto ma aż 260 tysięcy obserwujących.
Przeprowadzka na drugi koniec świata była dużym wyzwaniem dla rodziny, zwłaszcza dla czwórki maluszków (piąty, Henry James, zmarł krótko po narodzinach). Trudności związane z przeprowadzką, znalezieniem nowego domu i aklimatyzacją w nowym miejscu były relacjonowane w programie „Dzień dobry TVN”. Niedawno program „Pełna chata” zakończył swoją emisję, a w międzyczasie zaczęły się również nowe problemy finansowe, o których mówiła Dominika Clarke.
Mama pięcioraczków o swoich miłosnych podbojach Rodzina pięcioraczków z Horyńca w dramatycznej sytuacjiProblemy rodziny Clarke
Dominika Clarke ogłosiła w internecie, że stacja TVN zakończyła z nimi współpracę. Zaznaczyła, że kontrakt stanowił istotne wsparcie dla rodzinnego budżetu. W międzyczasie pojawiły się także trudności związane z drugim biznesem.
Kiedy przyjechaliśmy tutaj do Tajlandii, czyli po około miesiącu, dostaliśmy informację, że musimy spełnić pewne warunki, by kontynuować sprzedaż na Amazonie. Niestety, będąc tu, w Tajlandii, nie możemy ich spełnić, więc nasze konto zostało zawieszone, w tym wszelkie pieniądze, które mieliśmy ze sprzedaży, są też zawieszone. Nie możemy ani ich wypłacić, ani nic, dopóki nie rozwiążemy tego problemu – mówiła matka 11-orga dzieci.
Mimo że Dominika i Vincent prowadzą kursy języka angielskiego online, utrzymanie jedenaściorga dzieci wyłącznie z takich zajęć byłoby bardzo trudne. Dodatkowo musieli zacząć szukać nowego domu, ponieważ wynajęta dotychczas willa była dostępna tylko na trzy miesiące.
Rezerwowałam dom w lutym, na trzy miesiące. W tym czasie ktoś zarezerwował dom na lipiec. Niestety nie jest łatwo znaleźć dom dla tak licznej rodziny z maluszkami. Albo schody niezabezpieczone, albo kamienie w domu, albo szklane okna w toalecie, albo łazienki bez drzwi, albo sypialnie bez okien – mówiła Dominika.
Teraz przynajmniej w innej kwestii szczęście się do nich uśmiechnęło.
Cudowne wieści od rodziny Clarke
Teraz podzielili się radosną nowiną. W internecie pojawiły się wzruszające reakcje i gratulacje.
Dziś wydarzył się cud… Czaruś zaczął jeść! Tydzień temu karmiłam Czarusia na live i byłam pewna, że lepiej już nie będzie. Choć znam diagnozy i rekomendacje lekarzy, trzymałam się ostatnich włosków nadziei. - napisała pani Dominika w poście na Instagramie.
Dominika opowiedziała, jak udało im się to osiągnąć.
Po live rozmawiałam o PEG-u z kilkoma osobami, bo bardzo się baliśmy tej decyzji, a dostaliśmy na PEG skierowanie. W tym tygodniu Czaruś jak nigdy wyciągał sondę średnio raz dziennie - podjęliśmy decyzję o PEG-u, a dziś, 25.08.2024, Czaruś zaczął jeść, tak po prostu, zwyczajnie… - dodała mama pięcioraczków z Horyńca.
Na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych przez panią Dominikę widać, jak mały Czaruś z apetytem zajada to, co przygotowała jego mama.