Małgorzata Niemirska była gwiazdą serialu "Czterej pancerni i pies". W życiu prywatnym przeżyła trudne chwile
Małgorzata Niemirska przed laty straciła dwie najbliższe osoby
Małżonek aktorki cierpiał na poważną chorobę neurodegeracyjną
Gwiazda „Czterech pancernych” i Marek Walczewski nie doczekali się wspólnego potomstwa
Małgorzata Niemirska zdobyła ogólnopolską popularność jeszcze w wieku nastoletnim. Aktorka została wyłoniona spośród tysięcy polskich licealistek jako idealna kandydatka do wcielenia się w serialową Lidkę, radiotelegrafistkę. Prywatnie gwiazda była małżonką aktora teatralnego i telewizyjnego Marka Walczewskiego.
Osobiste tragedie w życiu Małgorzaty Niemirskiej
Małgorzata Niemirska była dwukrotnie zamężna. Pierwsze małżeństwo aktorki z aktorem i reżyserem Andrzejem Makowieckim nie przetrwało próby czasu - para nie doczekała się wspólnego potomstwa.
Wielką miłością Małgorzaty Niemirskiej okazał się aktor Marek Walczewski. Telewidzowie doskonale kojarzą postać Marka Walczewskiego między innymi z serialu „13 posterunek”. Związek małżeński Niemirskiej i Walczewskiego został zawarty w 1974 roku i trwał aż do śmierci mężczyzny, która nastąpiła w 2009 roku.
Pierwsze niepokojące sygnały pojawiły się w latach 90. ubiegłego wieku. Małżonek Małgorzaty Niemirskiej miał wówczas doświadczać początkowo drobnych kłopotów z pamięcią. Małżeństwo poważnie zaniepokoił jednak incydent z 1996 roku, gdy Marek Walczewski nagle zapomniał wyuczonego tekstu podczas spektaklu.
[EMBED-1491]
Okazało się, iż ukochany Małgorzaty Niemirskiej cierpiał na chorobę Alzheimera, będącą chorobą neurodegeneracyjną uznawaną obecnie za nieuleczalną. Problemy zdrowotne Marka Walczewskiego postępowały z każdym kolejnym rokiem. Stan aktora w pewnym momencie pogorszył się na tyle, iż bezpieczeństwa nie potrafiły mu zapewnić nawet troskliwe opiekunki oraz małżonka.
Z tego powodu Marek Walczewski trafił do całodobowego ośrodka. Małgorzata Niemirska odwiedzała go w tym czasie, w duchu niemal codziennie żegnając się z ukochanym. Przez wiele miesięcy aktorka obserwowała, jak jej małżonek przestaje być sobą.
Marek Walczewski odszedł 25 maja 2009 roku, dożywając wieku 72 lat. Niedługo po jego śmierci Małgorzata Niemirska straciła kolejną bliską osobę - odeszła matka aktorki.
- Zbyt wiele ciosów musiałam przyjąć, zbyt wiele tych nieszczęść było. Zapewne inaczej jest, kiedy człowiek ma dzieci, a ja mam poczucie, że zostałam sama - relacjonowała w jednym z wywiadów gwiazda serialu „Czterej pancerni i pies”.
Aktorka i jej małżonek długo starali się o dziecko
Małgorzata Niemirska i Marek Walczewski nie doczekali się wspólnego potomstwa. Jak przyznała aktorka w jednym z wywiadów, oboje przez pewien czas pragnęli powiększenia rodziny. To jednak okazało się w ich przypadku niemożliwe. Miłością, którą nosili w sobie, obdarzali siebie nawzajem i ich psiego pupila, Maksia.
- Był taki czas, że bardzo, bardzo chcieliśmy mieć dziecko. Przeżyłam szereg ciężkich zabiegów - ja jestem taką recydywą szpitalną - ale na nic to się nie zdało. Ktoś tam rodzi szesnaste dziecko z kolei, nie chcąc ich mieć, a ktoś nie ma ani jednego. Tak widocznie miało być - wspominała Małgorzata Niemirska.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Źródło: Plejada, Filmweb
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]
