Rozenek jako ostatnia wparowała na premierę "Barbie" i przyćmiła WSZYSTKIE gwiazdy. Stroju może jej pozazdrościć Margot Robbie
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan na premierze “Barbie”. Chociaż przyszli ostatni, to skradli show wszystkim gwiazdom. Sama Margot Robbie, wcielająca się w tytułową Barbie w filmie, mogłaby pozazdrościć polskiej prezenterce kreacji.
Polska premiera "Barbie" pełna gwiazd
19 lipca w Warszawie swoją premierę miał film “Barbie”, który do kin w całej Polsce trafi dwa dni później. Jedną z największych gwiazd, które pojawiły się na czerwonym dywanie, była Małgorzata Rozenek. Nie dość, że wyglądała zjawiskowo, to jeszcze skradła show wszystkim innym celebrytkom – a tych przyszło ponad 30!
Tylko u nas: Ile Małgorzata Rozenek włożyła do koperty? Ma się czym chwalić?Małgorzata Rozenek na premierze "Barbie" przyćmiła Margot Robbie?
Małgorzata ponownie udowodniła, że zasady show-biznesu nie tylko zna jak mało kto, ale też je tworzy. Na premierę “Barbie” włożyła kreację inspirowaną stylizacjami słynnej lalki. Jej różowa suknia połączona z długimi, białymi rękawiczkami, okularami i stylową torebką była hołdem dla słynnej zabawki.
Prezenterka odtworzyła look Barbie, a tym samym stawiła czoła samej Margot Robbie, która podczas uroczystych premier w poszczególnych miastach USA i Wielkiej Brytanii nosi sukienki takie same jakie miała plastikowa postać, w którą się wcieliła. Polka swoje zadanie wykonała znakomicie.
Margot Robbie w kreacjach inspirowanych Barbie:
Co Małgorzata Rozenek włożyła na premierę "Barbie"?
Na premierę Rozenek zabrała ze sobą Radka Majdana. Chociaż nie dał namówić się na różowy komplet, to jasno zasygnalizował swoją męskość niebieskim garniturem. Razem z ukochaną stworzył bardzo stylowy duet, o którego wyjściu media będą przypominać przez długi czas.
Gosia na czerwonym dywanie pojawiła się jako ostatnia gwiazda i znowu udowodniła, że na nią zawsze warto jest czekać. Mało kto dostarcza tylu ekscytujących wrażeń w show-biznesie co ona. Sami spójrzcie, jak pięknie wyglądała jako żywa Barbie.