Martyna Wojciechowska w osobistym wpisie. Z okazji Dnia Matki pokazała archiwalne zdjęcie z ciążowym brzuszkiem
26 maja wszystkie mamy w Polsce obchodzą swoje święto. Z tej okazji wyjątkowo aktywne w sieci stają się gwiazdy rodzimego show-biznesu, które dzielą się w mediach społecznościowych zdjęciami ze swoimi pociechami czy też swoimi rodzicielkami. Chociaż na co dzień Martyna Wojciechowska oddziela życie prywatne od zawodowego wyraźną granicą, tym razem zrobiła wyjątek i opublikowała na Instagramie archiwalne zdjęcie z czasu, gdy wyczekiwała swojej pierworodnej.
Martyna Wojciechowska wspomina pierwszą ciążę
Uwielbiana podróżniczka miała nigdy nie zostać mamą
Fani rozpływają się na zdjęciem Wojciechowskiej
Chociaż Martyna Wojciechowska od lat króluje w rodzimym show-biznesie, stale rosnąca rzesza fanów o jej życiu prywatnym wie dość mało. Podróżniczka zdążyła przyzwyczaić sympatyków do dzielenia się na forum publicznym raczej niewielką dozą osobistych ciekawostek. Z okazji Dnia Matki zrobiła jednak wyjątek i po raz pierwszy pokazała zdjęcie z okresu ciąży.
Martyna Wojciechowska wspomina ciążę
Z okazji 26 maja Martyna Wojciechowska pokusiła się o drobinę refleksji na forum publicznym i pod wrzuconym na Instagram zdjęciem z okresu ciąży, otworzyła się na temat macierzyństwa.
- W wieku 33 lat zaszłam w ciążę. Przygotowywałam się do macierzyństwa jak do wielkiego projektu: przeczytałam wszystkie książki na ten temat, zrobiłam wielki plan - napisała.
Jakiś czas temu podróżniczka podzieliła się wyjątkowo intymnym wyznaniem na temat swojego zdrowia i ciąży. Jak się okazało, według lekarzy, Wojciechowska miała nigdy nie zostać matką. Z biegiem czasu nauczyła się żyć z myślą, że nigdy nie zostanie mamą. Tymczasem los przygotował dla niej wspaniałą niespodziankę.
- Moja najważniejsza podróż. W nieznane i bez mapy. W dodatku całkiem niespodziewana... Mam za sobą trudne doświadczenia, straciłam ciążę, przeszłam chemioterapię i ciężką operację, po której usłyszałam, że raczej dzieci mieć nie będę. Nie miałam wielkiego wyboru, więc po prostu przyzwyczaiłam się do tej myśli - zaczęła w swoim wpisie.
Wojciechowska o cudzie macierzyństwa
Jak w swoim wpisie zaznaczyła gospodyni "Kobiety na krańcu świata", trud, jaki wiązał się z zajściem w ciążę sprawił, że jeszcze bardziej docenia istotę macierzyństwa. Podróżniczka opisała dzień, w którym powitała na świecie swoją pierworodną.
- 17 kwietnia 2008 roku na świat przyszła Marysia. I wtedy okazało się, że nijak się nie przygotowałam się do roli Mamy. Rzeczywistość przerosła moje najśmielsze wyobrażenia. [...] Wciąż myślałam, że wszystko robię źle, że nie potrafię sprostać. Aż zrozumiałam, że robię to, co mogę, najlepiej, jak potrafię. Że... jestem wystarczająco dobrą mamą! - napisała - Od 13 lat staram się być dla mojej Córki kiedy potrzebuje rozmowy, dawać przestrzeń do realizowania pasji, rozwijania się, a przede wszystkim dawać Jej poczucie, że zawsze może na mnie liczyć. Dla mnie bycie Mamą to największe szczęście - dodała.
W komentarzach pojawiło się wiele ciepłych słów skierowanych pod adresem Wojciechowskiej. Nie brakowało również stwierdzeń, że na pierwszy rzut oka zdjęciem z okazałym ciążowym brzuszkiem okazało się mylące dla internautów.
- Już myślałam, że teraz jest w ciąży, to by było fajne - stwierdza jedna z fanek. - Piękne i prawdziwe - podkreśla kolejna. - Bardzo mądre słowa, oby więcej takich świadomych kobiet - czytamy.
Źródło: Instagram
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
źródło: wikipedia / youtube
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]