"Moje dzieci przede wszystkim". Chora na raka Kate tupnęła nogą. Pałac tu nie ma już nic do powiedzenia
Księżna Kate właśnie przeciwstawiła się starej tradycji Pałacu Buckingham. Było to szczególnie widoczne podczas wielkanocnego nabożeństwa. Co dzieje się teraz z rodziną księcia Williama?
Jak księżna Kate poinformowała dzieci o diagnozie raka?
Księżna Kate poinformowała 22 marca, że lekarze zdiagnozowali u niej raka. Jej komunikat w tej sprawie miał uspokoić poddanych, ale poruszał też wiele osobistych wątków. W oświadczeniu dużo miejsca poświęciła swoim dzieciom.
To oczywiście był dla nas wielki szok. William i ja robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby zachować prywatność ze względu na najmłodszych członków naszej rodziny. Jak możecie sobie wyobrazić, to wszystko wymaga czasu. Czasu dla mnie, żeby wydobrzeć po operacji i podjąć się leczenia, ale przede wszystkim czasu, żeby wytłumaczyć wszystko Georgowi, Chalotte i Louisowi w sposób odpowiedni dla nich i aby zapewnić ich, że wszystko będzie dobrze i wyzdrowieję. Tak jak im powiedziałam, czuję się dobrze i jestem silniejsza z każdym dniem – brzmiało oświadczenie żony Williama.
Nawet czas zamieszczenia komunikatu był wybrany ze względu na dobro George'a, Charlotte i Louisa. Nagranie pojawiło się kilka godzin po rozpoczęciu przerwy wielkanocnej w ich szkole, aby uchronić dzieci przed pytaniami rówieśników i szumem medialnym. To nie wszystko. Księżna przerwała królewską tradycję, jaką podjęła decyzję? O tym przeczytacie poniżej.
Termin publikacji oświadczenia księżnej Kate o raku nie był przypadkowy. Wszystko z myślą o dzieciach To było najtrudniejsze po strasznej diagnozie! Tak księżna Kate o raku powiedziała dzieciomDlaczego księżna Kate była nieobecna na tradycyjnym nabożeństwie?
W rodzinie królewskiej jeszcze do niedawna panowało wiele sztywnych zasad, których twardo trzymała się Elżbieta II. Jedną z nich było „Nigdy się nie tłumacz, nigdy nie narzekaj”. Inna związana była z nakazem nieokazywania uczuć i emocji podczas publicznych wydarzeń. Te nieco nieludzkie zwyczaje bardzo wpłynęły na 12-letniego księcia Harry'ego i 15-letniego Williama, kiedy zginęła księżna Diana.
Obaj książęta byli wystawieni na widok publiczny i nieustanne wścibstwo mediów nie tylko podczas pogrzebu ich matki, kiedy szli za trumną. Dziś wspominają tamten okres jako niezwykle traumatyczny. Dobrze wyszkoleni, nie mogli przy tym okazywać emocji, mimo młodego wieku. Właśnie tego chce oszczędzić swoim dzieciom Kate. George ma obecnie 10 lat, Charlotte – osiem, a Louis jedynie pięć.
Kate i Williamowi zależy przede wszystkim na ich dobru. Dlatego właśnie ani książę, ani księżna Walii, a tym bardziej ich dzieci, nie byli obecni na tradycyjnym nabożeństwie w Windsorze, na które przybywają najważniejsi członkowie rodziny królewskiej. Co robili w tym czasie? O tym przeczytacie poniżej.
Księżna Kate zdecydowała w sprawie swoich dzieci
Świąteczna przerwa w szkole George'a, Charlotte i Louisa potrwa do 17 kwietnia. Kate i William zdecydowali, że przeniosą się na ten czas do ich wiejskiej rezydencji Anmer Hall. To piękna posiadłość, znajdująca się na terenie Sandringham w Norfolk. Magazyn „Woman's Day” dotarł do królewskich informatorów, którzy wyjaśnili, jakie decyzje podjęła księżna Walii.
Chcieli po prostu uciec na Wielkanoc i spędzić czas razem, w piątkę. Dzieci dodają Kate energii w najtrudniejszych chwilach i doskonale rozpraszają jej uwagę. Nie może się doczekać wielkanocnych zabaw plastycznych i rękodzielniczych, a nawet zaplanowała polowanie na jajka. Dbanie o to, by życie dzieci było jak najbardziej normalne, jest tym, na czym jej zależy – donosi gazeta.
Źródła serwisów informują, że dla Kate najważniejsze są teraz dzieci, a nie królewskie obowiązki. Chce spędzić z nimi jak najwięcej czasu i zadbać o ich dobre samopoczucie.
Kate uwielbia przebywać na łonie natury i zawsze była wielką zwolenniczką leczniczych korzyści płynących z przebywania na świeżym powietrzu – Norfolk będzie idealnym antidotum na jej leczenie. Swoboda długich spacerów po plaży z dziećmi i psami oraz przebywanie z dala od wścibskich oczu to dokładnie to, czego wszyscy teraz potrzebują – przekazuje informator magazynu.
Okładka pisma zawiera mocne słowa: „Moje dzieci przede wszystkim”. Trzeba przyznać, że musiało to kosztować księżną wiele odwagi.
Źródło: Woman’s Day