Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Mówi, co łączy Zillmann i Lesar! "Chciały ogłosić..."
Magdalena Szymańska
Magdalena Szymańska 18.11.2025 10:03

Mówi, co łączy Zillmann i Lesar! "Chciały ogłosić..."

Mówi, co łączy Zillmann i Lesar! "Chciały ogłosić..."
fot. KAPiF

Związek Zillmann i Walczak przeszedł do historii. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty. Co niektórzy sugerują, że kluczową rolę w tej relacji odegrała bliska znajomość z... taneczną partnerką.

Pocałunek i koniec pewnego rozdziału: dwie historie Zillmann

Życie publiczne celebrytów, nawet tych ze świata sportu, często zamienia się w nieustającą telenowelę. Ostatnie tygodnie to idealnie pokazały, a główną bohaterką tej historii stała się Katarzyna Zillmann, wioślarka i olimpijka, która wzięła udział w popularnym tanecznym show Polsatu. W jej przypadku, parkiet taneczny stał się areną nie tylko sportowej rywalizacji, ale i emocjonalnych zwrotów akcji, które zdominowały nagłówki mediów.

Zillmann przez kilka lat tworzyła głośny związek z Julią Walczak. Panie nie ukrywały swojej relacji, ale plotki o jej kryzysie i potencjalnym rozstaniu krążyły w sieci już od dłuższego czasu. Kiedy sportowiec trenowała na parkiecie, jej życie prywatne w tle przechodziło przez poważne zmiany. Kropkę nad „i” postawiła w końcu była już partnerka Zillmann. Opublikowała ona w mediach społecznościowych komentarz, który jednoznacznie potwierdził to, o czym wszyscy szeptali – ten rozdział jest zamknięty. Był to krótki, ale wymowny komunikat, który uciął wszelkie spekulacje.

Nieaktualne jak coś.

Jednak to nie koniec osobistych historii związanych z Zillmann. Jak to często bywa, zamykając jedne drzwi, od razu otwiera się drugie. I to drugie otwarcie miało miejsce w wielkim stylu, na oczach milionów widzów Polsatu.

Mówi, co łączy Zillmann i Lesar! "Chciały ogłosić..."
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar fot. KAPiF

Symboliczny gest nad Kryształową Kulą

Programy telewizyjne mają swoje żelazne zasady. Jedną z nich jest przegląd uczestników na otwarcie finału. Zwyczajowo jest to choreografia, szybkie przebiegnięcie przed kamerą, uśmiech, może jakiś grzeczny gest. To moment, w którym wszyscy odpadli wcześniej uczestnicy na chwilę wracają do blasku reflektorów.

Tym razem jednak Katarzyna Zillmann i Janja Lesar, które odpadły tuż przed finałem, zaserwowały widzom scenę, która złamie ten schemat i trafi do historii polskiej edycji show. W momencie, gdy stanęły nad Kryształową Kulą – nagrodą dla zwycięzców – wymieniły pocałunek w usta.

Gest był krótki, ale niezwykle wymowny. W czasach, gdy wizerunek i każdy publiczny ruch są natychmiast analizowane i interpretowane, taki czyn nie był przypadkiem. Niesie on ze sobą jasny i mocny komunikat, który w kontekście wcześniejszych plotek dotyczących rozstania z Julią Walczak, nabrał jeszcze większej wagi. To było odważne postawienie kropki i jednocześnie rozpoczęcie nowego zdania, dokonane w jednym z najbardziej strzeżonych medialnie formatów.

Plotki zmieszane z fleszami

Oczywiście, ten gest od razu wywołał lawinę spekulacji. W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się liczne informacje z drugiej ręki, sugerujące, że związek między Zillmann a Lesar mógł narodzić się już w trakcie trwania programu.

Jedną z tych głośnych plotek, która zyskała spore zasięgi, opublikował na TikToku Damian Glinka. Powoływał się on na bliską osobę ze swojego otoczenia, która rzekomo przekazała mu informację o pewnym planie duetu. Według tej plotki, Zillmann i Lesar miały publicznie ogłosić swój związek, a tym samym postawić na szokujący coming out, gdyby udało im się dotrzeć do finału i zatańczyć taniec typu freestyle.

Podobno Janja i Kasia są razem, już od któregoś momentu tam w programie i chciały ogłosić swój związek podczas freestyle'u w finale. Bo miały tańczyć do piosenki Billie Eilish "I love you" i chciały właśnie tam to wszystko ogłosić - powiedział.

Glinka, co prawda, zaznaczył, że jest to niepotwierdzona plotka, ale jednocześnie podkreślił, że nie ma powodu podważać wiarygodności swojego informatora. 

No może coś w tym jest - no czemu ta dziewczyna miałaby mnie oszukiwać? - mówi Glinka.

Czy faktycznie tak było? Czy pocałunek nad Kryształową Kulą był improwizacją, czy też planem awaryjnym po wcześniejszym odpadnięciu? Tego nie dowiemy się z całą pewnością. Jednak cała ta sytuacja – od rozstania z Julią Walczak, przez tajemnicze szeptanie na TikToku, aż po odważny pocałunek na żywo – sprawia, że Katarzyna Zillmann i jej życie uczuciowe stały się jednym z najgorętszych tematów tej jesieni, niezależnie od sportowych i tanecznych osiągnięć. To tylko pokazuje, że w show-biznesie, nawet sportowcy nie są w stanie uciec od reguł medialnej gry.

Mówi, co łączy Zillmann i Lesar! "Chciały ogłosić..."
Katarzyna Zillmann, Janja Lesar, fot. KAPiF
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News