Najpierw rozstanie z Baronem, a teraz to. Kubicka bladym świtem przeżyła horror

Dramatyczne poranne przebudzenie. Celebrytka, która niedawno przeżyła rozstanie, padła ofiarą przerażającego incydentu.
Sandra Kubicka i Baron - historia związku
Sandra Kubicka i Baron w 2021 roku rozgrzali plotkarskie media swoim romansem. Szybko stali się ulubieńcami portali, dokumentując każdy krok w mediach społecznościowych. Ich miłość kwitła, a owocem był syn Leonard, który przyszedł na świat w maju 2024 roku, tuż po ich ślubie. Wydawało się, że to bajka, która będzie trwać wiecznie.
Niestety, sielanka nie trwała długo. Wkrótce zaczęły pojawiać się sygnały o problemach w ich związku. Internauci zauważyli, że para rzadko pokazuje się razem, a Sandra w swoich wpisach sugerowała, że to ona dźwiga ciężar opieki nad dzieckiem. Plotki okazały się prawdziwe, a ich związek zakończył się.

Sandra Kubicka i Baron się rozwodzą
Kubicka zaskoczyła fanów wyznaniem, że od miesięcy jest w separacji. W grudniu zeszłego roku złożyła papiery rozwodowe, co do tej pory trzymała w tajemnicy. Modelka podkreśliła, że to dla niej i Aleksandra bardzo trudny czas, ale najważniejsze jest dobro ich syna.
Mimo starań o ratowanie związku, nie udało im się porozumieć. Sandra liczyła na to, że Leonard będzie dorastał w pełnej rodzinie, ale życie napisało inny scenariusz. Zaznaczyła jednak, że nie zamierza utrudniać Aleksandrowi kontaktów z synem i wierzy, że będą wspólnie go wychowywać.
W grudniu 2024 roku złożyłam pozew o rozwód. Dlaczego go złożyłam, wiemy tylko my z Aleksandrem oraz nasi najbliżsi. […] Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć, jak podzielić opiekę nad dzieckiem. Ja też miałam momenty zawahania i chciałam jeszcze spróbować zawalczyć o to, by Leonard miał dwóch rodziców obok siebie w jednym domu. Niestety nie udało nam się porozumieć– napisała Sandra Kubicka w swoim oświadczeniu.
Jednak wygląda, że to nie koniec dramatów Kubickiej.
Kubicka przeżywa sąsiedzki horror
Ostatnio Sandra Kubicka podzieliła się z fanami na swoim Instagramie sąsiedzkim dramatem. Została obudzona przez mężczyznę (który, jak się okazało, nie był jej sąsiadem) koszącego trawę.
Ja dzisiaj o 5:55 rano, bo jakiś pan, który tu NIE MIESZKA zadecydował kosić trawę przy ulicy i wkurzył wszystkie psy,
Dodatkowo zamieściła fragment artykułu, który dotyczy kwestii prawnych związanych z wykonywaniem prac ogrodowych w wyznaczonych godzinach. Artykuł ten informuje, że nie powinno się tego robić podczas ciszy nocnej, czyli od godziny 22:00 do 6:00.
Wygląda na to, że pani Kubicka ostatnio nie ma spokoju.
Czy mieliście kiedyś podobną pobudkę?






































