Nie żyje Piotr Balicki. Prezenter TVN zmarł w wieku 38 lat
Piotr Balicki, wieloletni pracownik TVN, prezenter telewizyjny nie żyje. Zmarł w wieku 38 lat. Mężczyzna na początku bieżącego roku poinformował o swojej chorobie nowotworowej. Borykał się z czerniakiem.
Rodzina Piotra Balickiego w rozmowie z Plejadą potwierdziła śmierć 38-latka. Mężczyzna zmarł 19 sierpnia nad ranem. Dzień przed śmiercią Marcin Prokop wydał ważny apel do widzów, związany z chorobą Piotra.
Piotr Balicki nie żyje
Piotr Balicki od lat był związany ze stacją TVN. Pracował jako reżyser, konferansjer, animator publiczności i specjalista do spraw autoprezentacji. Dodatkową rozpoznawalność zyskał dzięki udziałowi w programie "Mali Giganci", w którym był trenerem.
38-latek w lutym bieżącego roku zamieścił osobliwy wpis, w którym opowiedział o swojej chorobie. Borykał się z czerniakiem. 19 sierpnia 2022 roku w godzinach porannych przegrał walkę z nowotworem. Informację o śmierci Piotra Balickiego potwierdzili członkowie jego rodziny w rozmowie z Plejadą.
Gwiazdor stacji TVN w poruszającym poście opowiedział o swojej chorobie. Porównał ją do wilka, który wtargnął do jego domu i zaczął zajmować kolejne pomieszczenia. Swego czasu mówił o szpitalnej sali, jak o "drugim domu". Rokowania nie były pozytywne, a lekarze dawali Piotrowi niewielkie szanse.
— Otóż potwierdzam. Do mojego domku zwanego „ciałem”, wpadł wilk, ale postanowił nie pukać. Wlazł chamsko, rozsiadł się na kanapie i dość szybko zaczął się panoszyć i po łazience i po sypialni. A gdy wszedł do kuchni, potłukł naczynia. Schował się, a ja wstałem, żeby sprawdzić, co się stało. Było już trochę za późno. Bo wilk jest już na chacie, nie chce z niej wyjść, a ja zacząłem właśnie go gonić — czytamy w obszernym poście Piotra.
Marcin Prokop prosił o oklaski dla Piotra
Zaledwie dzień przed śmiercią Piotra, Marcin Prokop prowadził Top of The Top Sopot Festival. Prosto ze sceny zaapelował do widzów, aby zrobili hałas dla walczącego z nowotworem kolegi.
— Zrobię coś, czego nikt z państwa się nie spodziewał. Chciałem was o coś poprosić. W szpitalu leży chłopak, który jest bardzo ciężko chory i jest częścią naszej TVN-owej rodziny. To jest człowiek, który gdyby był zdrowy, biegłaby tutaj wśród państwa i rozgrzewałby publiczność. Oddawałby wam swoją dobrą energię. Był i może będzie najlepszy w swoim fachu. Piotrek Balicki. Chciałbym, abyście państwo oddali mu swoją dobrą energię tą, którą się dzielił, ze wszystkimi przez lata swojej pracy — powiedział prosto ze sceny Marcin Prokop. Tłum od razu zaczął wiwatować, przesyłając Piotrowi mnóstwo pozytywnej energii. Co ciekawe, Piotr podczas wywiadu w programie "Miasto Kobiet" wyjawił, że udał się do lekarza właśnie za namową Marcina Prokopa.
— To była ciekawa historia. Robiliśmy edycję "Mam talent!" i Marcin Prokop w przerwie reklamowej mówi do mnie: "Słuchaj, coś dzisiaj masz jakąś taką formę gorszą". A ja mówię: "Wiesz co, boli mnie ręka". Mówi: "To idź sobie sprawdź, jakiś rentgen, coś". Zrobiłem rentgen i nic — powiedział Balicki w programie.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Czarne chmury nad TVN, z ekranów znika kolejna gwiazda. Przejdzie do konkurencji?
Roman Polański kończy 89 lat. Niewielu wie, jak brzmi jego prawdziwe nazwisko
"Był szalony i zapłacił za to najwyższą cenę". Okoliczności śmierci Woźniaka-Staraka wciąż owiane są tajemnicą Zapraszamy na naszego Instagrama Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródło: plejada.pl