Niepochlebna reakcja widzów po emisji "Na dobre i na złe". Przykre, co pokazało TVP
"Na dobre i na złe" emitowany jest na kanale TVP2 od 1999 roku i wciąż cieszy się ogromną popularnością. Niestety, właśnie wybuchła poważna afera: twórcy produkcji poważnie narazili się telewidzom. Odcinek serialu, w którym Andrzej Falkowicz (Michał Żebrowski) przybywa na Kaszuby, znalazł się w centrum prawdziwej burzy medialnej.
Michał Żebrowski występuje "Na dobre i na złe" od 2011 roku. Prawdopodobnie nigdy nie miał do czynienia z tak poważnymi zarzutami wobec serialu. Wszystko przez pełen stereotypów i uprzedzeń, karykaturalny wizerunek Kaszubów, jaki ukazano w 830. odcinku.
Serial TVP "Na dobre i na złe" skrytykowany przez wizerunek Kaszub
W serialu "Na dobre i na złe" właśnie ukazywany jest wątek korzeni profesora Andrzeja Falkowicza. Chirurg przybywa na Kaszuby, by poznać kulturę swoich rodzinnych stron. W odcinku ukazano między innymi obrzęd "pustej nocy", czyli tradycyjnego pożegnania zmarłego. To, jak pokazano obchody tej uroczystości, wzbudziło silny protest widzów.
Obrzęd pustej nocy odbywał się za dnia (a nie, jak każe tradycja, nocą), a zamiast celebracji pamięci o zmarłej osobie, ludowych pieśni żałobnych i zwyczajowych rytuałów, widzowie zobaczyli grupę Kaszubów, którzy pili wódkę i konkurowali między sobą na sposoby zażywania tabaki.
To nie wszystko. Serial ukazał tereny Kaszub jako zacofane kulturowo i cywilizacyjnie. Doktor Falkowicz musiał wykonać w warunkach polowych operację, ponieważ odpowiedniego lekarza, a nawet oddziału, brakowało nie tylko w miejscowości, ale i lokalnym szpitalu.
Szpital oraz cała wieś ukazano karykaturalnie, jakby czas zatrzymał się w tym regionie kilkadziesiąt lat temu. Zabudowa wsi oraz wyposażenie szpitalne wyglądało na przestarzałe i niezgodne z tym, jak Kaszuby prezentują się współcześnie. Widzowie po emisji odcinka ostro skrytykowali produkcję za ośmieszające stereotypy, brak znajomości tradycji kaszubskiej oraz realiów życia na tym terenie.
Straszne, ośmieszające Kaszubów. Pokazano jakichś zacofanych kosmitów, mieszkających w domkach dla krasnali, chlejących nad zwłokami.
Reżyser tego odcinka ma nikłą wiedzę o Kaszubach. Mam nadzieję, że nie pozostanie to tak bez echa. Kaszubi są siłą - takie uwagi pojawiały się w internecie.
Działacze regionu i młodzi Kaszubi krytykują "Na dobre i na złe"
Wątek kaszubski w "Na dobre i na złe" został skrytykowany nie tylko przez widzów i internautów, ale też regionalnych działaczy oraz stowarzyszenie zrzeszające młodych Kaszubów. Wypowiedział się na przykład Eugeniusz Pryczkowski, działacz kaszubski, wiceprezes Zarządu Głównego ZKP:
Od lat promujemy Kaszuby współczesne, zamożne - takie jakie są. Oraz - też w zgodzie z prawdą - Kaszubów wykształconych, znakomicie sterujących różnymi instytucjami i działaniami. I tak niech pozostanie - zaznaczył mężczyzna.
W sprawie zabrał głos także Klub Młodych Kaszubów Cassubia. Stowarzyszenie opublikowało film w serwisie Youtube. W nagraniu młodzi ludzie bezkonkurencyjnie rozprawiają się z wątkami, ukazanymi w "Na dobre i na złe". Opowiadają, jak wygląda ich życie na Kaszubach:
Na Kaszubach dbamy o nasze dzieci, regularnie chodzę na badania i nikt z Warszawy nie potrzebuje mi mówić, że potrzebuję lekarza - oburza się jedna z osób na filmie.
Na filmie stworzonym przez Klub Młodych Kaszubów możemy też zobaczyć, że region ten wcale nie wygląda na zacofany, pozbawiony architektury murowanej. Członkowie Cassubii opisują też, jak naprawdę wygląda obrzęd pustej nocy.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: Fakt, Super Express
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
1. Ewa Krawczyk przeszła samą siebie, Krzysztof Junior nigdy jej tego nie zapomni 2. Monika Richardson nagle przekazała smutne informacje o swoim synu. Niestety, nie udało się 3. Ujawniono latami skrywaną przez Agatę Dudę tajemnicę. Wolałaby o tym zapomnieć
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
