Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > "Niestety moja wielka miłość...". Dramat Edyty Górniak. Intrygi i stres doprowadziły do traumy
Kamila  Szamik
Kamila Szamik 28.02.2024 11:44

"Niestety moja wielka miłość...". Dramat Edyty Górniak. Intrygi i stres doprowadziły do traumy

Edyta Górniak
Edyta Górniak, fot. KAPiF

Edyta Górniak to legenda polskiej muzyki. Gwiazda teraz uważa jednak, że na jej barki spadło zbyt wiele. Jak sama twierdzi, w jej życiu było wiele stresu i intryg, wokalistka nie daje już sobie z tym rady. Musiała zacząć działać. 

Juror Eurowizji oskarżył Edytę Górniak o kłamstwo

Luna z utworem "The Tower" została wybrana na polską reprezentantkę na Eurowizji 2024 po przejściu przez preselekcje, gdzie pokonała nawet tak doświadczone artystki jak Justyna Steczkowska czy Edyta Górniak. Udział tej drugiej mógł być pewnym zaskoczeniem.  Po ogłoszeniu wyników Edyta Górniak zwróciła się do internautów, by opowiedzieli o okolicznościach zgłoszenia utworu do konkursu. Jej piosenka "I Remember" zajęła ostatecznie 18. miejsce. Górniak przyznała, że złamała regulamin, przesławszy zgłoszenie po upływie terminu.

W ostatniej chwili postanowiłam wystawić go do konkursu, za namową najbliższych mi osób. Zrobiłam to już niestety po czasie. Dosłownie przekroczyłam te wskazane daty i godziny. Nie ma to znaczenia, bo nie był to mój pierwszy, główny cel. Tak naprawdę najważniejsze dla mnie jest to, żebyśmy mogli wspólnie celebrować tę piękną rocznicę. Nie wiem, w której punktacji mój utwór wziął udział, jeśli nie zgłosiłam go zgodnie z regulaminem. Ale mimo to oczywiście dziękuję jurorom - tłumaczyła się fanom.

Po wyznaniach Edyty Górniak w mediach społecznościowych, Michał Hanczak, dziennikarz radia Eska oraz juror polskich preselekcji do Eurowizji 2024, zauważył pewną niezgodność w związku z terminami zgłoszeń. Według jego relacji wszystkie utwory biorące udział w konkursie były dostępne dla jurorów od 8 lutego, co kwestionuje wyjaśnienie Górniak dotyczące terminu przesłania zgłoszenia.

Widziałem jej story i niestety muszę zarzucić jej kłamstwo. Pokazuje, że wysłała zgłoszenie 11 lutego. Jurorzy mieli dostęp do konkursowych piosenek od 8 lutego i jej piosenka już tam była. Nie wiem, w jakim celu pani Edyta to powiedziała - wyznał, odpowiadając jednemu z internautów.

Po komentarzu Michała Hanczaka internauci zaczęli podważać słowa Edyty Górniak na temat złamania regulaminu konkursu. Wypowiedź radiowca dotarła do samej gwiazdy, która zareagowała na nią w mediach społecznościowych.

Panie Michale […] słyszał Pan szkic utworu, który wysłałam do TVP, i tak przekraczając wskazany czas w regulaminie, gdyż decyzję wysłania podjęłam spontanicznie. Utwór szykowany był na kwiecień, czyli moją rocznicę eurowizyjnego występu w Dublinie i nie był jeszcze gotowy. Pełną wersję master wysłałam 12 lutego, nie 2 lutego, więc nie mógł Pan słuchać faktycznego utworu - tłumaczyła.

Gwiazda wyznała, że potrzebuje odpoczynku, ponieważ druga połowa ubiegłego roku była dla niej wykańczająca.

Edyta Górniak złamała zasady, a TVP przymknęła na to oko! Gwiazda ujawnia korespondencję ws. Eurowizji Wieści o zaręczynach syna Edyty Górniak. Mama Allana od razu pokazała, co o tym myśli

Koncerty Edyty Górniak w 2023 roku

Edyta Górniak uważa, że w drugiej połowie roku miała na swoich barkach zbyt wiele projektów. Przypomnijmy, że brała między innymi udział w koncercie na Stadionie Narodowym w Warszawie, śpiewała w programie "Rytmy Dwójki" oraz dała show podczas świątecznego koncertu.

Przestajemy być kim naprawdę jesteśmy i wchodzimy w tryb survivalowy. To kolebka wszelkich chorób. Jeszcze tylko jeden projekt. Jeszcze tylko jeden. Już ostatni. Jeszcze jeden… no dobra to jeszcze jeden - podsumowała – Życzę tego każdemu z nas. Bo sądzę że większość osób, które to przeczyta ma bardzo podobną sytuację w życiu, podobne potrzeby i spostrzeżenia - dodała piosenkarka.

Edyta Górniak wyznała też, z jakimi trudami musiała się mierzyć.

Edyta Górniak o ciężkich chwilach i traumach

Edyta Górniak już od jakiegoś czasu mówi, że nie trzyma żalu do nikogo, ale to nie znaczy, że łatwo jej udzielać kolejnych szans. Wiadomo, że w show-biznesie zdarzały się różne nieporozumienia. Teraz wygląda na to, że ktoś znowu naruszył jej zaufanie, a do tego doszły inne sprawy, które sprawiły, że czuje się wyczerpana, co według niej może być efektem nadmiernego wysiłku w ostatnich miesiącach.

Układ nerwowy zauważa i zapamiętuje wszystko. Każde napięcie. To chwilowe i to przewlekłe, każdy wysiłek, lęk, brak snu, niepewność, intrygi show-biznesu, tremę, paskudne jedzenie w pośpiechu, irytację, kłamstwa ludzi, rozczarowanie. Po prostu wszystko. I wszystkie te napięcia lokują się w różnych mięśniach, obciążając nasze organy i zaburzając wszelki balans – napisała Górniak w social mediach.

Obecnie Edyta przebywa na urlopie z dala od Polski, a pierwsze miesiące roku poświęca na odpoczynek dla duszy i ciała. Przekazała również, że jej największa miłość, jaką jest muzyka, jest momentami bardzo wyczerpująca. 

Niestety moja wielka miłość i pasja do kreatywności potrafi mnie traumatyzować" - napisała.

Miejmy nadzieję, że Edycie na urlopie uda się wypocząć i odciąć od problemów. 

Edyta Górniak, fot. KAPiF
Edyta Górniak, fot. KAPiF
Edyta Górniak, fot. KAPiF
Edyta Górniak, fot. KAPiF
Edyta Górniak, fot. KAPiF
Edyta Górniak, fot. KAPiF