Nowe fakty ws. śmierci Katarzyny Stoparczyk. Szokujące wieści ze szpitala
Katarzyna Stoparczyk zmarła stanowczo za wcześnie. Barwna dziennikarka zginęła w wypadku we wrześniu. Właśnie pojawiły się nowe informacje w sprawie.
Katarzyna Stoparczyk - mistrzyni wywiadu
Katarzyna Stoparczyk była postacią wyjątkową w polskim dziennikarstwie radiowym, która przez lata stworzyła własny, niepowtarzalny styl opowiadania o świecie i ludziach. Jej głos i charakterystyczna wrażliwość były przez dekady związane głównie z Programem Trzecim Polskiego Radia (Trójką), gdzie zyskała status kultowej dziennikarki.
Stoparczyk zasłynęła przede wszystkim jako twórczyni i prowadząca audycji "Zagadkowa niedziela". Ten format, nadawany przez ponad 20 lat, był czymś więcej niż tylko audycją dla dzieci i młodzieży – stał się platformą do prowadzenia niezwykle głębokich i inspirujących rozmów, w których dorośli goście traktowali swoich młodych słuchaczy z pełnym szacunkiem i powagą. "Zagadkowa niedziela" łączyła świat dorosłych artystów, naukowców i twórców z ciekawością dzieci, co było unikatowym zjawiskiem w eterze.
Stoparczyk była mistrzynią wywiadu. Jej rozmowy, często prowadzone w niezwykle empatyczny i delikatny sposób, potrafiły wydobyć z rozmówców najgłębsze emocje i nieznane dotąd historie. Miała talent do tworzenia w studiu atmosfery zaufania, dzięki której jej goście otwierali się jak przed nikim innym. Po odejściu z Trójki, jej unikalny styl znalazł kontynuację w autorskich projektach poza eterem publicznego radia, w tym w podcastach i projektach internetowych.
Oprócz pracy radiowej, Stoparczyk była również autorką książek, często będących zapisami jej radiowych rozmów lub zbiorami refleksji o życiu, sztuce i relacjach międzyludzkich. W swojej karierze udowodniła, że można być dziennikarzem popularnym, a jednocześnie niezwykle wrażliwym i skupionym na wartościach, pozostawiając trwały ślad w historii polskiej radiofonii.

Katarzyna Stoparczyk zginęła w tragicznym wypadku
Katarzyna Stoparczyk tragicznie zginęła w wypadku samochodowym, do którego doszło 5 września 2025 roku na drodze ekspresowej S19 w miejscowości Jeżowe na Podkarpaciu. Informacja o śmierci 55-letniej dziennikarki wstrząsnęła opinią publiczną i środowiskiem mediowym.
Do zdarzenia doszło w godzinach popołudniowych, gdy czarna Skoda, którą podróżowała dziennikarka, uderzyła w tył jadącej z niewielką prędkością białej Skody. Katarzyna Stoparczyk jechała jako pasażerka na tylnym siedzeniu. Podróżowała między wydarzeniami, wracając z festiwalu w Stalowej Woli, by dotrzeć na Kongres Kobiet w Katowicach.
W wypadku śmierć poniosły dwie osoby: Katarzyna Stoparczyk oraz 57-letni pasażer drugiego samochodu, Jerzy Ch. Trzy inne osoby, w tym kierowcy obu pojazdów, odniosły obrażenia i trafiły do szpitali. W wyniku uderzenia Stoparczyk doznała rozległych obrażeń wewnętrznych. Prokuratura w Nisku niezwłocznie wszczęła śledztwo w sprawie wypadku, które prowadzone było pod kątem spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.
W trakcie śledztwa ustalono, że kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi, a prokuratura badała dokładne okoliczności i przyczyny zderzenia, w tym niewielką prędkość jednego z samochodów na drodze ekspresowej. Śledczy apelowali także do świadków zdarzenia o zgłaszanie się, licząc na pomoc w pełnej rekonstrukcji przebiegu tragedii.
Co z kierowcą z wypadku Stoparczyk? Śledczy ujawniają
Wypadek, do którego doszło 5 września 2025 roku pod Jeżowem, w którym zginęły dwie osoby, w tym dziennikarka Katarzyna Stoparczyk, wywołał śledztwo prokuratury mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności zdarzenia. W wypadku brały udział dwa samochody: czarna Skoda Octavia, którą podróżowała Stoparczyk (jako pasażerka), oraz biała Skoda Scala.
Kluczowym elementem w ustaleniu przebiegu wydarzeń jest stan zdrowia i zeznania kierowców obu pojazdów. 29-letni Rafał S., kierujący czarną Skodą, został przesłuchany przez śledczych już we wrześniu, jednak treść jego wyjaśnień nie została ujawniona.
Znacznie bardziej skomplikowana sytuacja dotyczy 61-letniego Witolda K., kierowcy białej Skody, który nadal przebywa w szpitalu. Choć prokurator Piotr Walkowicz poinformował "Fakt", że stan zdrowia mężczyzny poprawił się i jest on przytomny, wciąż nie jest on w stanie uczestniczyć w czynnościach procesowych. Lekarze nie wyrazili zgody na jego przesłuchanie, ponieważ mężczyzna wypowiada jedynie pojedyncze słowa. Oznacza to, że kluczowy świadek i uczestnik wypadku pozostaje poza zasięgiem śledczych.
-Nie mam informacji na dzień dzisiejszy. Z tej informacji, którą pamiętam, ona jest sprzed kilku tygodni, to mieliśmy informację ze szpitala, że stan zdrowia tego kierowcy, który przeżył zdarzenie, poprawił się. Aczkolwiek nie daje nam podstawy do tego, żeby przeprowadzić z jego udziałem czynności procesowe. Wiemy, że mężczyzna ten jest przytomny, ale wypowiada pojedyncze słowa i w tej chwili lekarze nie wyrażają zgody na to, żeby wykonać czynności procesowe z jego udziałem. Czekamy na poprawę jego stanu zdrowia, który by nam pozwolił na ewentualne wykonanie czynności z tą osobą — powiedział “Faktowi” prokurator Walkowicz,
Obecnie nikt w sprawie wypadku nie usłyszał zarzutów. Prokuratura nadal intensywnie pracuje nad zebraniem materiału dowodowego, czekając na analizy cząstkowe, które mają pomóc w pełnym ustaleniu okoliczności tragedii. Śledczy mają nadzieję, że do końca roku uda się skompletować cały materiał i przekazać go biegłym.
Przyjaciele z mediów żegnają Kasię Stoparczyk
Śmierć Katarzyny Stoparczyk w wypadku samochodowym 5 września 2025 roku wywołała ogromny szok i głęboki smutek w polskim świecie mediów, a zwłaszcza w środowisku radiowym, z którym dziennikarka była związana przez dekady. Stoparczyk, ceniona za swoją wrażliwość, empatię i unikalny styl prowadzenia wywiadów, była postacią powszechnie lubianą i szanowaną.
Redakcje, z którymi była związana – zwłaszcza Program Trzeci Polskiego Radia (Trójka) - oraz jej współpracownicy, wyrażali żal i niedowierzanie w licznych komunikatach i wspomnieniach. W mediach społecznościowych, a także na łamach gazet i portali internetowych, pojawiła się lawina postów i artykułów poświęconych jej pamięci. Dziennikarze, artyści i publicyści wspominali jej wyjątkowy talent do budowania intymnej atmosfery podczas rozmów oraz jej kultową audycję "Zagadkowa niedziela". Podkreślano, że jej odejście jest ogromną, niepowetowaną stratą dla kultury radiowej w Polsce.
W hołdzie dla jej spuścizny i stylu, wiele redakcji wyemitowało specjalne audycje i segmenty, w których przypomniano fragmenty jej najsłynniejszych wywiadów. Uznano ją za mistrzynię wywiadu i osobę, która potrafiła połączyć świat dziecięcej ciekawości ze światem dorosłej sztuki.
Wyrazem zbiorowego pożegnania i szacunku dla jej pracy było utworzenie księgi kondolencyjnej zatytułowanej "Dla Kasi", co umożliwiło fanom i współpracownikom pozostawienie osobistych wpisów i wyrażenie współczucia rodzinie. Śmierć Stoparczyk stała się momentem refleksji w środowisku medialnym nad wartością autentyczności i empatii w dziennikarstwie, których to wartości była symbolem.

