Piotr Polk we wstrząsającym wyznaniu o walce z chorobą. "Tak bardzo nie miałem siły"
Piotr Polk w przeszłości zmagał się z niewydolnością nerek. Aktor miał problem z codziennym funkcjonowaniem, dlatego koniecznie okazał się przeszczep. W rozmowie z Markiem Sekielskim artysta opowiedział o tym, jak wyglądało jego życie w czasie choroby.
Piotr Polk i jego choroba
Piotr Polk to popularny polski aktor, kojarzony dziś przede wszystkim z rolą Oresta Możejko w cieszącym się ogromną sympatią widzów serialu „Ojciec Mateusz”. Niewielu fanów produkcji ma jednak świadomość, że całkiem niedawno gwiazdor zmagał się z poważną chorobą, która zmieniła jego życie w piekło.
Początkowo lekarzom nie udawało się zdiagnozować przyczyn złego samopoczucia artysty. Wkrótce okazało się jednak, że cierpi on na niewydolność nerek. Polk nie rezygnował z pracy, ale po jakimś czasie zaczął mieć coraz większe problemy z codziennym funkcjonowaniem.
Jakub Ulewicz nie żyje. Syn uwielbianej aktorki zmarł w wieku 56 lat, zdążył zagrać w ogromnej ilości produkcjiPiotr Polk decyduje się na przeszczep
Po pewnym czasie dochodzę do wniosku, że właściwie nagrodę Nobla powinien dostać ten, kto wymyślił balustradę przy schodach, bo bez niej ja nie byłbym w stanie wejść, tak bardzo nie miałem siły - wspominał Piotr Polk w rozmowie z Markiem Sekielskim.
Stan aktora pogarszał się z dnia na dzień. W końcu lekarze poinformowali go, że konieczny będzie przeszczep. Zmagając się z wykańczającymi dolegliwościami, artysta nie wahał się, by zgodzić się na operację.
Piotr Polk po przeszczepie
Nie bałem się przeszczepu. Biorąc pod uwagę te dwa lata walki, to jest taka walka: rano pan wstaje, nie jest pan w stanie zrobić pierwszego kroku, to jest walka. Szybko się pan męczy... - opowiadał Markowi Sekielskiemu Piotr Polk.
Po czterech miesiącach udało się odnaleźć dawcę. Przeprowadzono transplantację, która zakończyła się sukcesem. Dziś aktor wraca do pełni sił, ale wciąż w pamięci ma dni, gdy każdy ruch sprawiał mu problem.
