Po Dodzie czas na Martynę Wojciechowską. Tak wsparła panią Henię. Wzruszenie sięgnęło zenitu
Doda, Łukasz Litewka, McDonald's, a teraz Martyna Wojciechowska. Znana dziennikarka także włącza się w pomoc pani Heni z reportażu Goniec.pl. Napisała kilka ważnych, poruszających słów.
Pani Henia z reportażu Goniec.pl na ustach całej Polski
Historia pani Heni, która testowała kanapkę z popularnej sieciówki w ulicznej sondzie, jest na ustach całej Polski. W sprawę emerytowanej nauczycielki, która swoją życiową historię opowiedziała reporterowi Goniec.pl, zaangażowały się nie tylko media.
Emerytka swoim pokornym podejściem do przykrej sytuacji, w jakiej się znalazła, poruszyła wiele serc. Z inicjatywą jako pierwsza ruszyła Doda. Natychmiast udostępniła na swoim profilu sprawę, a dzięki jej zasięgom, zorganizowana dla pani Heni i jej chorego syna zbiórka jest wielkim sukcesem.
Echa materiału nie milkną i coraz więcej ludzi jest poruszonych historią emerytowanej nauczycielki.
Martyna Wojciechowska rozpowszechnia historię pani Heni
Martyna Wojciechowska jest nie tylko świetną dziennikarką, która z niezawodną intuicją wybiera ważne tematy. Jest przede wszystkim empatycznym człowiekiem i nie mogła przejść obojętnie obok historii pani Heni. Wsparła ją, udostępniając reportaż i informacje o emerytowanej nauczycielce i jej codziennej walce.
Kilka dni temu w internecie było głośno o powrocie słynnej kanapki do jednej z sieci fast foodów. Reporter Goniec.pl zorganizował sondę uliczną. Częstował tą kanapką spotkane osoby i prosił o opinie. Jedną z tych osób była 83-letnia pani Henia. Kanapka Jej zasmakowała, ale przyznała jednak, że nie stać by Jej było na na taki zakup i opowiedziała swoją historię. Pani Henia poruszyła serca internatów - zaczęła swój wpis.
Streściła też sprawę dla tych, którzy jeszcze nie mieli pojęcia o reportażu.
To emerytowana nauczycielka, która żyje ze skromnej emerytury i dorabiała, sprzątając w domach. Opiekuje się chorym synem, sama jest także schorowana.
„Mam 83 lata i mam chore serce. Uciekłam ze szpitala dlatego, że nie mogę zostawić chorego dziecka, a mnie też nikt nie przyjdzie i nie pomoże.” - napisała.
I dodała:
Internauci błyskawicznie założyli zbiórkę dla pani Heni, na wsparcie leczenia ciężko chorego syna. Na ten moment uzbierano już ponad 480 tysięcy złotych!
Potem dołączyła ważny apel, obok którego trudno przejść obojętnie, tak samo jak obok historii pani Heni.
Martyna Wojciechowska wystosowała ważny apel do internautów
Martyna Wojciechowska nie byłaby sobą, gdyby nie dodała nieco od siebie. Podkreśliła, że historia pani Heni jest wielką inspiracją.
A ja sobie myślę, ile takich osób mijamy każdego dnia.
Pamiętajmy o tych, którzy są obok nas, może to sąsiad czy sąsiadka, która samotnie zmaga się z życiem? Czasem propozycja pomocy, wsparcia, wyręczenia w zakupach, prostych, codziennych zajęciach daje drugiemu człowiekowi ulgę i wiarę, że nie jest sam.
M.
P.S. na instastory wrzucam link do rozmowy z panią Henią, od której wszystko się zaczęło - zakończyła.
Pod postem Martyny wielkie poruszenie. Roi się od wpisów osób znanych z show-biznesu. Niesamowite, jaką lawinę poruszyła pani Henia z reportażu Goniec.pl.
