Pogrzeb Nawalnego. Żona i córki musiały podjąć przykrą decyzję. Rosjanie zafundowali historyczne sceny
Kilkanaście dni temu zmarł rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny. W chwili śmierci znajdował się w kolonii karnej. Teraz odbył się jego pogrzeb. Decyzja żony i córek jest szokująca.
Śmierć Aleksieja Nawalnego
Aleksiej Nawalny zmarł 16 lutego w kolonii karnej IK-3 w Charp, która znajduje się za kołem podbiegunowym. Przebywał tam od trzech lat, odbywając wyroki w różnych rosyjskich więzieniach. Portal Meduza podaje, że ta instytucja słynie z okrutnych warunków i niedostatecznej opieki medycznej .
Jest to kolonia o reżimie szczególnie surowym, mająca najbardziej drastyczne warunki spośród wszystkich obozów pracy przymusowej. Położona jest w tundrze, gdzie panuje arktyczny klimat. Według informacji przekazanych przez władze więzienia, Agencja Reuters podała, że Nawalny źle się poczuł po spacerze i "niemal natychmiast stracił przytomność" . Wezwano karetkę pogotowia, a ratownicy próbowali reanimować go przez pół godziny, jednak bezskutecznie.
Prawdziwe przyczyny śmierci opozycjonisty mogą być jednak zupełnie inne niż te przestawiane w mediach publicznych.
Prawdziwa przyczyna śmierci Nawalnego
Aleksiej Połupan, lekarz będący częścią zespołu ekspertów leczących Aleksieja Nawalnego w 2020 roku, zabrał głos w rozmowie z portalem Meduza. Nawalny, antyputinowski polityk, był wówczas ofiarą zatrucia nowiczokiem, a proces powrotu do zdrowia trwał wiele miesięcy, odbywając się głównie w Niemczech. Połupan wyznał, że ostatnio nie miał informacji o znacznym pogorszeniu się stanu zdrowia Nawalnego.
Oczywiście jego zdrowie (było generalnie) słabe, jak w przypadku każdej osoby umieszczonej w takich warunkach. Ale wydaje mi się, że to mało prawdopodobny powód naturalnej śmierci – wyznał lekarz.
Specjalista wyraża wątpliwości co do doniesień dotyczących szybkiej diagnozy dotyczącej zakrzepu krwi jako przyczyny śmierci Aleksieja Nawalnego . Wyjaśnia, że tego rodzaju przyczynę można potwierdzić dopiero podczas sekcji zwłok.
Mogli powiedzieć „nagłe wstrzymanie pracy serca”, ale niedrożność naczynia krwionośnego przez zakrzep może wykazać tylko sekcja. Nie ma innych metod. Nawalny nie cierpiał na żadne schorzenie, które stwarzałoby ryzyko zakrzepicy. Jakiś czas temu miał problemy z kręgosłupem, ale absolutnie nie zagrażały one życiu, a tylko powodowały dyskomfort. Dawno temu miał też zapalenie płuc. Ale powtarzam, że nie miał ostatnio ostrych problemów zdrowotnych – zaznaczył Połupan.
Na koniec lekarz zaznaczył, że jedynie "uczciwa sekcja" mogłaby potwierdzić przyczynę śmierci, jednakże wyraził obawy, że rosyjskie władze mogą postąpić według własnego uznania, włącznie z możliwością sfałszowania raportu z tego badania.
Dzisiaj natomiast odbyła się uroczystość pogrzebowa Nawalnego.
Pogrzeb Aleksieja Nawalnego
Wtorkowa informacja przekazana przez rzeczniczkę Aleksieja Nawalnego, Kirę Jarmysz, głosi, że domy pogrzebowe w Moskwie odmawiają organizacji ceremonii żałobnej dla opozycjonisty . Dodatkowo, władze rosyjskich miast zakazują organizowania akcji upamiętniających Nawalnego. Julia Nawalna wyraziła brak przekonania co do tego, jaką formę przybierze pogrzeb.
Pogrzeb odbędzie się pojutrze i nie jestem jeszcze pewna, czy będzie pokojowy, czy też policja aresztuje tych, którzy przyszli pożegnać mojego męża – mówiła żona Nawalnego w Parlamencie Europejskim.
Zgodnie z informacją z Euractiv, podczas pogrzebu Aleksieja Nawalnego spodziewana jest intensywna obecność policji, a władze mogą rozproszyć każde zgromadzenie, które uznałyby za przypominające demonstrację polityczną , zgodnie z obowiązującym prawem dotyczącym protestów.
Pogrzeb znanego rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego zaplanowano na godzinę 16 na cmentarzu Borysowskim w Moskwie (o godz. 14 czasu polskiego).
Cmentarz jest obecnie objęty nadzorem policyjnym, a wstęp na teren nekropolii jest możliwy tylko po okazaniu dokumentów funkcjonariuszom. Do uroczystości przybyli również przedstawiciele korpusu dyplomatycznego akredytowani w Rosji, w tym ambasador RP Krzysztof Krajewski . Ambasada RP w Moskwie poinformowała, że policja uniemożliwia wejście do cerkwi.
Ty się nie bałeś, my też się nie boimy, Nawalny! - skandują zgromadzeni.
Nie ma dokładnych informacji na temat liczby osób obecnych na pogrzebie polityka. Niezależne media informują o tysiącach żałobników. Po godzinie 13:00 uczestnicy uroczystości zaczęli kierować się na cmentarz Borysławski, znajdujący się niedaleko cerkwi.
Wcześniej w świątyni odbyły się prawosławne obrzędy pożegnania zmarłego. Przy trumnie obecni byli rodzice Aleksieja Nawalnego - Anatolij Nawalny i Ludmiła. W cerkwi zdjęto wieko trumny, ukazując ciało zmarłego opozycjonisty.
Na uroczystości pogrzebowej nie pojawiły się żona i córki Nawalnego. Ta decyzja jest zrozumiała, ponieważ mogłoby to mieć dla nich przykre polityczne konsekwencje. Julia Nawalna obecnie przebywa za granicą.
Nawalna pożegnała męża wpisem na Instagramie:
Dziękuję za 26 lat absolutnego szczęścia. Tak, nawet przez ostatnie trzy lata szczęścia. Za miłość, za to, że zawsze mnie wspierałeś, za to, że rozśmieszałeś mnie nawet z więzienia, za to, że zawsze o mnie myślałeś. Nie wiem, jak żyć bez Ciebie, ale postaram się, abyś tam na górze był szczęśliwy i dumny ze mnie. Nie wiem, czy sobie z tym poradzę, czy nie, ale spróbuję. Na pewno pewnego dnia się spotkamy. Mam dla ciebie tyle nieopowiedzianych historii i mam tyle piosenek zapisanych dla ciebie na moim telefonie. Głupie i śmieszne, szczerze mówiąc, okropne piosenki, ale są o nas i bardzo chciałam pozwolić ci ich posłuchać. Naprawdę chciałam zobaczyć, jak ich słuchasz, śmiejesz się, a potem mnie przytulasz.
Do poruszającego wpisu Julia dołączyła film, który zamieszczamy poniżej.
Zobacz także: Zabrakło jej na pogrzebie. Teraz Julia Nawalna wydała oświadczenie