Polsat dał widzom nadzieję a tu TAKIE wieści. Fani "Miodowych lat" nie na to czekali
Fani polskiej klasyki ostatnio mogli poczuć ekscytację na wieść o kontynuacji hitu lat. 90. Twórcy "Miodowych lat" jednak ochłodzili zapał internautów. Skomentowali doniesienia na temat nowych odcinków popularnego serialu. W sprawie nowinki wypowiedział się także Artur Barciś.
"Miodowe lata" powrócą do telewizji?
Komediowy serial trafił na antenę Polsatu w 1998 roku i przez ponad 5 lat rozbawiał do łez widzów. Zabawne przygody Karola (Cezary Żak) i Tadzia (Artur Barciś) pozostają aktualne do dziś i zbierają kolejne pokolenie fanów.
Ostatnie doniesienia o kontynuacji "Miodowych lat" wywołały sporo emocji. Tym bardziej że obecni twórcy coraz chętniej sięgają po dawne klasyki w odświeżonej formie. Wszyscy przecież słyszeliśmy o nowych "Chłopach" czy "Znachorze". Czy w przypadku popularnego serialu nie dojdzie do remake'u?
Cezary Żak nagle zaczął mówić o rozwodzie. Jego mama musiała interweniować. "Szykuje się rozwód" Filip Chajzer zniknął z "DDTVN". Teraz tak chce zarabiać na życie. To koniec z telewizją?Produkcja komentuje doniesienia o "Miodowych latach"
Euforia fanów serialu sprawiła, że w kwestii nowych odcinków wypowiedziały się osoby z Grupy ATM. Komentarz dla portalu wirtualnemedia.pl nie daje nadziei dla miłośników przygód zaprzyjaźnionego małżeństwa. Okazuje się, że kontynuacja "Miodowych lat" nie powstanie.
Nie komentujemy tych doniesień.
Biorąc pod uwagę finałowy odcinek serialu, w którym główni bohaterowie doczekali się potomstwa, aż trudno zrozumieć, dlatego produkcja nie chciała powrócić do projektu po latach. Kolejne pokolenie daje dużo możliwości, a i dotychczasowe gwiazdy "Miodowych lat" były smaczkiem dla starych oraz nowych widzów.
Kontynuacja "Miodowych lat" była planowana?
Fani mogą być jeszcze bardziej zdruzgotani po wypowiedzi Artura Barcisia, który w rozmowie z "Faktem" wspominał o wstępnych rozmowach na temat kontynuacji "Miodowych lat". Wygląda na to, że projekt został porzucony, lecz reakcji internautów sugeruje, że być może była to błędna decyzja.
Trwają prace nad scenariuszem „Miodowych lat” 20 lat później. Natomiast więcej szczegółów nie mogę zdradzić, bo, prawdę mówiąc, jeszcze ich nie znam. Dostałem tylko pytanie, czy zgodziłbym się zagrać - wyznał aktor.
Źródło: Fakt, Wirtualne Media