To ona odtworzyła rolę Anny Dymnej w nowym "Znachorze". Lepsza od legendy?
27 września na Netflixie pojawi się nowa wersja kultowego polskiego filmu. "Znachor" powróci w zmienionej formie oraz "odświeżonej" obsadzie. Do dziś pamiętamy gwiazdy, które brały udział w produkcji z lat 80. Anna Dymna była wtedy jedną z największych aktorek polskiego show-biznesu.
Anna Dymna zachwyciła w "Znachorze"
W latach 70. każdy znał ją z roli Ani Pawlakównej w filmie Sylwestra Chęcińskiego "Nie ma mocnych". Szybko okazało się, że świat kina przywitał gwiazdę z otwartymi ramionami, a widzowie pokochali kolejne postacie Anny Dymnej.
Prawdziwą legendą kina została, gdy dołączyła do obsady "Znachora". W portretowanej przez nią Marii Wilczur zakochał się niejeden mężczyzna, a wraz z jej bohaterką miliony widzów płakało podczas seansu.
Po czterdziestu latach produkcja wraca na ekrany z zupełnie odmienioną obsadą. Anna Dymna nie powróci już do swojej największej roli. W nowym "Znachorze" zobaczymy mnóstwo znanych twarzy i kilka świetnie zapowiadających się młodych artystów.
Gwiazdy na premierze filmu "Znachor" Netflixa: Torbicka, Lichota, Foremniak, Zielińska Filip Chajzer zniknął z "DDTVN". Teraz tak chce zarabiać na życie. To koniec z telewizją?Nowy "Znachor" z nową obsadą
Już 27 września na platformie Netflix będziemy mogli obejrzeć odświeżoną wersję kultowego filmu. Za nowego "Znachora" odpowiada Michał Gazda, który na swoim koncie ma kilka serialowych produkcji dla stacji TVN.
W głównego bohatera wcielił się Leszek Lichota, a na ekranie zobaczymy m.in. Ignacego Lissa, Annę Szymańczyk, a także Mirosława Haniszewskiego. Fani oryginały mogą wypatrywać także Artura Barcisia, który w produkcji z 1982 roku wcielił się w jednego z pacjentów Znachora.
Rolę Marii Wilczur dostała za to zupełnie nowa twarz w polskim show-biznesie. O Marii Kowalskiej będzie jeszcze głośno.
Kim jest Maria Kowalska? Zastąpiła Annę Dymną w "Znachorze"
Maria Kowalska urodziła się w 1996 roku i ukończyła łódzką filmówkę. Widzowie TVN mogli ją już zobaczyć w serialu "Pod powierzchnią". Młoda aktorka występowała także w takich tytułach jak m.in.: "Przedświt", "Porachunki" czy "Nic nie ginie".
Gwiazda do tej pory nie była na świeczniku mediów, a także skrycie pilnuje prywatnych kwestii. W mediach społecznościowych można zauważyć, że świetnie radzi sobie także przed obiektywem aparatu, a efekty sesji zdjęciowych spotykają się z aprobatą internautów.
Dodatkowo Maria Kowalska w wolnych chwilach chętnie podróżuje, jeździ konno, a także uprawia wodne sporty. Czas pokaże, czy stanie się nową ulubienicą polskiego show-biznesu.