Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle polityka quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > "Potrzebuję pomocy". Rozpaczliwy apel Jakubiaka ze szpitalnego łóżka. Konsekwencje choroby widać jak na dłoni
Magdalena Szymańska
Magdalena Szymańska 10.04.2025 13:23

"Potrzebuję pomocy". Rozpaczliwy apel Jakubiaka ze szpitalnego łóżka. Konsekwencje choroby widać jak na dłoni

Tomasz Jakubiak
fot. Instagram

Koszmar w Grecji! Podróż Tomasza Jakubiaka zamieniła się w dramatyczną walkę o życie. Woda w płucach postawiła go w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa, zmuszając do ryzykownej, 2,5-tysięcznej podróży karetką. Co dalej z jego zdrowiem?

Jaki jest obecny stan Tomasza Jakubiaka?

Choć ostatnie miesiące przyniosły Tomaszowi Jakubiakowi nieco lepsze samopoczucie, znany restaurator z mocą dementuje wszelkie sugestie o powrocie do pełni sił. Podkreśla, że jego zdrowotna batalia wciąż trwa i wymaga nieprzerwanego leczenia. Mimo tych trudności, Jakubiak emanuje optymizmem, zarażając pozytywną energią wszystkich wokół.

W przejmującym nagraniu kucharz nie krył wzruszenia, dziękując inicjatywie "Gastropaczka" za ich bezcenną pomoc w tym wymagającym czasie. Z głębi serca wyraził również wdzięczność swoim fanom za liczne zamówienia cateringowe, które stanowią realne wsparcie finansowe w jego walce o zdrowie. Przed nim ważny etap terapii w Izraelu, co sprawia, że każda chwila i każda zebrana kwota nabierają teraz szczególnego znaczenia.

Tomasz Jakubiak
Tomasz Jakubiak aktualnie przebywa w Atenach na leczeniu fot. Instagram
Stan Jakubiaka gwałtownie się pogorszył. Kucharz błaga o pomoc, nagranie przeraża Po długim milczeniu nowe zdjęcie Tomka Jakubiaka. Przecieramy oczy ze zdumienia

Kolejna zbiórka funduszy na pomoc Jakubiakowi

W najnowszym wideo opublikowanym przez Deli 4 You, inicjatora zbiórki, stan zdrowia Jakubiaka budzi poważne zaniepokojenie. Obraz odbiega od tego, jak prezentował się w niedawnej przeszłości, co jest widoczne na pierwszy rzut oka. Z trudem wypowiada słowa, jego twarz jest wychudzona, a każdy oddech zdaje się go kosztować wiele wysiłku.

Jak sam ujawnił w nagraniu, w jego zmaganiach z chorobą pojawiły się kolejne, niepokojące komplikacje. Te nowe trudności rzucają cień na dotychczasową walkę i podkreślają powagę sytuacji, w jakiej się znajduje. W obliczu tych wyzwań wsparcie i solidarność stają się jeszcze ważniejsze.

Moja choroba trochę zakręciła i się okazało, że musiałem jak najszybciej jechać na dalsze leczenie, które odbywa się w Atenach. Jakby tego było mało, to jeszcze mam wodę w płucach, więc w ostatniej chwili musiałem zrezygnować z samolotu i pojechać karetką 2,5 tys. km. Nikt dalej za bardzo nie wie, o co chodzi z moją chorobą. Nagrywam ten filmik, bo muszę ruszyć z kolejną zbiórką, a nie chcę zostać w Grecji. Będę wdzięczny, jak puścicie dalej i sami coś wrzucicie. Dziękuję wam bardzo i kocham was! Najlepszego! - mówi kucharz na nagraniu

Tomasz Jakubiak wydaje oświadczenie

Pomimo braku oficjalnego komunikatu ze strony samego zainteresowanego, na platformie GoFundMe w szybkim tempie zgromadzono pokaźną sumę. W odpowiedzi na medialne doniesienia i zaangażowanie fanów, Tomasz Jakubiak postanowił zabrać głos na swoim profilu na Instagramie.

W swoim oświadczeniu wyjaśnił okoliczności zbiórki i podziękował za okazaną pomoc. Zapowiedział również, że wkrótce opublikuje autoryzowany post dotyczący jego sytuacji zdrowotnej oraz udostępni numer konta bankowego, na który osoby pragnące wesprzeć jego leczenie będą mogły dokonywać wpłat bezpośrednio.

Kochane Głodomory, post o nowej zbiórce to prawdziwa informacja. Tu wyjaśniam, co się stało i za chwilę wrzucę oryginalny post. Jestem w szpitalu w Atenach i potrzebuję Waszej pomocy - czytamy. - Słuchajcie, pojawił się post na moim Messengerze na temat tego, że dojechałem do Aten i wpłat na nowe leczenie. Nie jest to fejk. Wysłałem koleżance, żeby obejrzała, a ona to wrzuciła, później ktoś to podchwycił i puścił dalej. Stąd się zrobił problem, natomiast poczekajcie jeszcze chwilę. W głównym poście na moich socialach wszystko wyjaśnię i wrzucę numer konta do zbiórki — mówił na nagraniu.

Serce pęka przy oglądaniu tego nagrania, jak i poprzedniego, jeszcze w karetce. Słychać i widać wyraźnie, że Jakubiak ma coraz więcej problemów z mówieniem, a artykułowanie słów sprawia mu wyraźny dyskomfort. Może być to skutkiem ubocznym leczenia, lub kolejnym powikłaniem, których przy tak agresywnym raku nie brakuje. Przerażeni fani ślą pod jego adresem słowa wsparcia i modlą się, by kucharzowi jednak się polepszyło.

Zbiórkę na pomoc Tomkowi znajdziecie TUTAJ.

Tomasz Jakubiak
Tomasz Jakubiak na ostatnim nagraniu potwierdza autentyczność zbiórki i mówi trochę więcej o swoim stanie zdrowia fot. Instagram