Sanah o małżeństwie i dzieciach. Takiego wyznania nikt się nie spodziewał

Sanah - życie prywatne i małżeństwo

Sanah, a właściwie Zuzanna Grabowska, tworzy muzykę już od dekady, jednak przełomem w jej karierze okazał się kawałek "Szampan" z 2020 roku. Od tego czasu piosenkarka wydała cztery kolejne albumy, a także zgarnęła szereg prestiżowych nagród w tym m.in.: Fryderyki, Nagrody Empiku, a także statuetki na festiwalu w Opolu.

O życiu osobistym opowiada dość rzadko. Pierwszy raz o sercowych rozterkach mogliśmy usłyszeć w utworze "Ten Stan" . Szybko wokół związku Sanah pojawiło się masa teorii i plotek. Fani byli w szoku, gdy okazało się, że piosenkarka jest mężatką.

Jej wybrankiem został Stanisław Grabowski, który sam także zajmuje się muzyką. Mężczyzna wystąpił nawet w teledyskach do piosenek żony m.in.: "Kolońska i szlugi", "Pocałunki" czy "Spietruszam" . Mimo silnego uczucia para nieczęsto pojawia się publicznie w swoim towarzystwie.

Trochę boho. Dużo drewna i lampek. Wyobrażam sobie cały sufit w lampkach. Na koniec wielka świnia musi wjechać na stół. I to jeszcze płonąca - mówiła portalowi "Party" o swoim wymarzonym ślubie.

Artystka pierwszy raz tak otworzyła się na temat małżeństwa. Jak wygląda jej życie poza sceną?

Sanah pierwszy raz otwarcie o małżeństwie

Wokalistka powiedziała ukochanemu "tak" podczas sekretnej ceremonii , o której wiedzieli tylko najbliżsi przyjaciele i rodzina. Coraz więcej gwiazd skłania się ku skromnym uroczystościom. Fani dowiedzieli się o radosnych wieściach od samej piosenkarki na jednym z występów, gdy na telebimach pojawiły się fragmenty wesela.

Niedawno Sanah w rozmowie z magazynem "Vogue" opowiedziała nieco więcej o małżeństwie. Jak czuje się jako żona i co jej dał związek?

Odkąd zostałam żoną, mniej we mnie gimnazjalnych emocji, "przygód" w głowie. […] Dorosłam. Małżeństwo sprzyja życiu spokojniejszemu, pielęgnowaniu relacji, dbaniu o siebie nawzajem - przyznała.

Wraz z mężem łączy ją zamiłowanie do tradycji i rodzinnych więzi. Oboje pochodzą z wielodzietnych rodzin. Wspólne spotkania są radosnym czasem pełnym przepychu oraz hałasu. Czego to nauczyło gwiazdy?

Sanah pochodzi z wielodzietnej rodziny. Jak wspomina dzieciństwo?

Piosenkarka już jako mała dziewczynka nie mogła liczyć na nudę. Sama ma piątkę rodzeństwa, a dodatkowo jej mąż również pochodzi z wielodzietnej rodziny. Wspólne uroczystości to huczne imprezy, jednak gwiazda nie narzeka.

Rodzina zawsze była i jest najważniejsza. Do dziś niedzielny obiad to świętość. Mam pięcioro rodzeństwa. To nauczyło mnie, że trzeba się dzielić. […] Tworzymy naprawdę dużą rodzinę. Zdarza się, że na spotkanie zjeżdża się ponad setka osób. […] Cieszę się, że szacunek do tradycji mnie ze Stasiem łączy - wyznała.

Sanah jednak na razie nie myśli o powiększeniu rodziny. Obecnie jest w trakcie trasy koncertowej po Polsce ze swoimi największymi przebojami. O rodzicielstwie mówi z dumą przez pryzmat własnej mamy.

Moja mama jest bohaterką. Gdy byłam młodsza, rodzicielstwo wydawało mi się takie proste. […] Ale wcale nie byliśmy łatwi - głośni, humorzaści, wymagający. Na filmikach, które mama nagrywała w okresie mojego dojrzewania, widzę, jaka byłam zbuntowana. Ciężko było wtedy do mnie dotrzeć. Nie wiem, jak moja mama to przetrwała - podkreśla.

Źródło: Vogue, Party