Skiba wyciąga brudy z życia kandydata PiS na prezydenta. Oskarżenia o alfonsach i półświatku
Ogłoszono, że kandydatem na prezydenta wystawionym z ramienia PiS zostanie Karol Nawrocki. Teraz muzyk Krzysztof Skiba wyciągnął brudy na polityka. Oskarżył go o poważne przestępstwa.
Rafał Trzaskowski kandydatem KO
Na posiedzeniu Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej ogłoszono kandydata Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach prezydenckich – został nim Rafał Trzaskowski, który zdobył ponad 74% głosów. W prawyborach, które trwały od piątku rano do północy, wzięło udział ponad 25 tysięcy członków PO, Nowoczesnej, Zielonych i Inicjatywy Polska. Uczestnicy głosowania wybierali między Trzaskowskim, wiceszefem PO, a Radosławem Sikorskim, ministrem spraw zagranicznych.
Wyniki badań przeprowadzonych przez media wskazywały na większe szanse Trzaskowskiego, który po wyborach prezydenckich w 2020 roku był uznawany za "naturalnego kandydata" na przyszłe wybory. Potwierdzał to również wewnętrzny sondaż Platformy Obywatelskiej, opublikowany w poniedziałek, który sugerował, że Sikorski przegrałby w pierwszej turze z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, a w drugiej turze, mimo wygranej, miałby mniejszą przewagę niż Trzaskowski.
CBA zgarnęło Janusza P. bladym świtem. Listę poszkodowanych otwiera polska mistrzyni olimpijska To ją Polacy chcą na nową Pierwszą Damę! Agata Duda tylko raz wypowiedziała się na jej tematKandydat PiS na Prezydenta
Karol Nawrocki został z kolei oficjalnie ogłoszony kandydatem Prawa i Sprawiedliwości wystawionym przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu. 41-letni Nawrocki, pochodzący z Gdańska, mimo stałego zamieszkania w Warszawie, utrzymuje bliskie kontakty z dawnymi znajomymi z czasów życia nad morzem.
Dziennik "Fakt" dotarł do osób, które przez wiele lat były jego sąsiadami, i podzieliły się wspomnieniami o tym, jakim był sąsiadem.
- Miły, sympatyczny sąsiad. Jego mama mieszka tutaj do tej pory. Chodzi ze swoim pieskiem na spacery. Wiem, że mają w domu koty. Sympatyczni ludzie
- Nie mieszka tu już od kilku lat, ale do tej pory, jak widujemy się czasami przypadkowo, to rozmawiamy. Mieszkał tutaj długo, wciąż przyjeżdża do mamy, zawsze zagada, podobniej, jak jego tata, gdy jeszcze żył - cytuje mieszkańców Gdańska "Fakt".
Ledwo, co ogłoszono Nawrockiego, a już zaczęły wypływać na niego niekorzystne informacje. Tym razem oczernieniem kandydata PiS zajął się Krzysztof Skiba.
Krzysztof Skiba ostro o poczynaniach Karola Nawrockiego
Krzysztof Skiba słynie ze swojego ironicznego sposobu pisania. Tym razem jego wpis również został przepełniony sarkazmem. Na celownik tym razem wziął kandydata na prezydenta PiS Karola Nawrockiego. Na początku zaczął bardzo niewinnie.
WSPANIAŁY KANDYDAT Mamy wreszcie wspaniałego kandydata na prezydenta. Kandydata obywatelskiego, którego wskazał nam Jarosław Kaczyński. Historyk, szef IPN (Instytut Promocji Nawrockiego) dr Karol Nawrocki z Gdańska. Nie jest to być może osoba powszechnie w narodzie rozpoznawalna, ale Duda też nie był, a wybory wygrał.
Porównał również jego kandydaturę do tej Mariana Kowalskiego. Dotkliwie jednak wspomniał o tym, że polityk był oskarżany o pobicie.
Zarzuty, że kilka lat temu był ochroniarzem w sopockim Grand Hotelu wydają sie być chybione. Na prezydenta Polski startował już kiedyś ochroniarz Marian Kowalski, człowiek kompetentny bo po podstawówce. Narodowiec Kowalski miał nawet na koncie sprawy sądowe o pobicie jakiegoś mięczaka w lubelskim klubie, co nigdy nie przeszkodziło mu być patriotą i komentować wydarzeń politycznych dla TV Republika. Nawrocki nie dokonał jeszcze żadnych pobić, ale wszystko przed nim – kontynuował Skiba.
Następnie Krzysztof Skiba wyciągnął najmocniejsze działa. Oskarżył Nawrockiego o przebywanie w środowiskach gangsterów i alfonsów. Podkreślił, że ci przestępcy po wyrokach popierają tego kandydata. Jakby tego było mało muzyk bezpośrednio oskarżył go o bycie jednym z nich, w tym wypadku alfonsem.
Najważniejsze, że obecny kandydat środowisk PiS, Karol Nawrocki ma poparcie nie tylko pana Jarosława z Nowogrodzkiej, ale także innych autorytetów np. gdańskich gangsterów i alfonsów, którzy są jego znajomymi. Ci gentelmeni po wyrokach gorąco wspierają Karola Nawrockiego, a nawet się z nim fotografują. Karol Nawrocki jest nie tylko wykształconym historykiem, ale także świetnym organizatorem. Gdy gość w Grand Hotelu życzył sobie panienkę do towarzystwa na noc, to Karol potrafił szybko taką zorganizować. Wybór Grand Hotelu w Sopocie jako miejsca pracy też nie był przypadkowy. Wszak to tutaj Adolf Hitler miał randkę ze słynną reżyserką Leni Riefenstahl. To tutaj kręcono odcinki przygód Kapitana Klossa, a Karel Gott nocował, gdy śpiewał w Operze Leśnej. Tu także szefem Karola Nawrockiego jako pracownika ochrony był zasłużony milicjant ze złotym sygnetem ZOMO – napisał muzyk.
Na koniec dodał:
Karol Nawrocki ma doprawdy same atuty. Jako szef IPN był niezwykle aktywnym turystą. Odwiedził na koszt Instytutu wiele egzotycznych krajów i potrafi już latać biznes klasą. Wizytował nawet Nową Zelandię, gdzie natrafiono na ślady Żolnierzy Wyklętych, których pamięci jest aktywnym propagatorem. Jako dyrektor Muzeum II Wojny światowej w Gdańsku kupił za 25 tys zł poplamione polską krwią nosze z Westerplatte, które okazały się noszami ze szpitala psychiatrycznego z lat 50.
Odważny wpis Skiby może nieźle zamieszać w głowach wyborców.