Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Sylwia Grzeszczak ma powody do świętowania. Wszystko ogłosiła w sieci
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 01.07.2024 21:14

Sylwia Grzeszczak ma powody do świętowania. Wszystko ogłosiła w sieci

Sylwia Grzeszczak
fot. KAPiF; Instagram

Sylwia Grzeszczak przekazała radosne wiadomości swoim fanom. Piosenkarka ma co świętować, to wielka osłoda po ostatnich wybrykach jej byłego partnera.

Sylwia Grzeszczak i Liber zerwali

Sylwia Grzeszczak i Liber byli małżeństwem przez niemal 10 lat. Pobrali się w lipcu 2014 roku. Już rok później przywitali na świecie córkę Bognę. Para przez ostatnią dekadę tworzyła razem muzykę i wiele osób uważało ich za jeden z najtrwalszych związków w show-biznesie. Jakie było zdziwienie wszystkich, kiedy duet ogłosił rozstanie w połowie 2023 roku.

Fani byli bardzo zdziwieniu oświadczeniem o zakończeniu związku. W końcu niedługo przed nim Sylwia i Liber występowali jeszcze razem na scenie w Sopocie. W komunikacie zapewnili oni jednak o wzajemnym szacunku i obiecali, że nie będą prowadzić medialnych wojen. Wszystko szło dobrze aż do tego roku, kiedy muzyk zaskoczył wszystkich w negatywny sposób, szczegóły poniżej.

Tak wygląda nowa partnerka Libera. Paparazzi przyłapali ich na czułościach Liber nową piosenką uderza w Sylwię Grzeszczak? Tak komentuje tekst o ex-partnerce

Czy Liber ma już nową partnerkę?

Liber jakiś czas temu wypuścił klip do swojej nowej piosenki. Utwór nosi tytuł “Wilk”. Wywołał potężne kontrowersje i krytykę ze strony fanów Sylwii. Dlaczego? W piosence nie brakuje gorzkich słów o “ex-partnerce”:

Taka ładna i w porządku, ale już eks, od niedawna już eks. Pomyślałem, że to potrwa dłużej niż dzień czy pięć tygodni. Nie ma to znaczenia, bo czuje już, że się włączył samotny wilk. Patrzysz na mnie, jakbym poradzić mógł, z tym się chyba nie zrobi nic. Nikt nie będzie mówił mi, co mam robić, już nikt nie będzie mówił mi, co mam robić. Jak wilk, żyje jak wilk. Mało mam powietrza, lubię nasz dom, ale muszę wyjść, bo napisane mam „uciekać”, w DNA kod – słyszymy w utworze Libera.

Sama Grzeszczak ze spokojem podeszła do afery, podobnie jak do późniejszych informacji o nowej dziewczynie Libera. Świat Gwiazd poznał szczegóły romantycznego wypadu do Sopotu, podczas którego muzyk i nowa ukochana obdarowywali się czułościami.

Przytulali się i nie zważając na otoczenie, namiętnie całowali. Widać, że na tym etapie związku nie potrafią jeszcze utrzymać rąk z dala od siebie. Zachowywali się w taki sposób, jak robią to zakochani. To nie może być tylko przyjaźń. Przyjaźń zaczęła się już dawno temu– mówił informator Świata Gwiazd.

Nie wiadomo, jak naprawdę czuła się z tym wszystkim Sylwia. Teraz jednak sama miała do przekazania radosne wieści, o których przeczytacie poniżej.

Sylwia Grzeszczak ogłosiła radosny komunikat

Grzeszczak ostatnio rzuciła się w wir pracy. Występowała na nowej trasie koncertowej oraz tworzyła muzykę. 17 maja miał premierę teledysk do jej wakacyjnego przeboju “Och i ach”. Choć od daty emisji minęło niewiele, doczekał się on już prawie 7,5 miliona wyświetleń w serwisie YouTube. Teraz Sylwia ogłosiła kolejne radosne wieści, związane z klipem.

“Och i ach” nr 3 w kategorii najpopularniejszych teledysków na YouTube Polska! – napisała triumfalnie piosenkarka na Instagramie.

I rzeczywiście, wideo zajęło trzecie miejsce w rankingu najczęściej odtwarzanych piosenek w Polsce. Wyprzedzają je tylko “100 BPM” Kizo&Bletki oraz “Chyba że z Tobą” zespołu Modelki. Utwór Grzeszczak przegonił za to “Było, minęło” Sanah oraz “Drive” Gibbsa. Co ciekawe, wśród autorów przeboju znajduje się między innymi Liber, który współtworzył słowa wraz z Magdą Wójcik.

Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia z kręcenia planu teledysku, jakimi pochwaliła się Sylwia.

Sylwia Grzeszczak, sukces teledysku
Sylwia Grzeszczak na planie teledysku “Och i ach”, fot. IG @sylwia_grzeszczak_official
Sylwia Grzeszczak, sukces teledysku
Sylwia Grzeszczak na planie teledysku “Och i ach”, fot. IG @sylwia_grzeszczak_official
Sylwia Grzeszczak, sukces teledysku
Sylwia Grzeszczak, fot. KAPiF