Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy O nas
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Takie wieści rok po ślubie Patrycji Markowskiej. Wprost padło słowo dziecko
Magdalena Szymańska
Magdalena Szymańska 15.11.2025 21:20

Takie wieści rok po ślubie Patrycji Markowskiej. Wprost padło słowo dziecko

Takie wieści rok po ślubie Patrycji Markowskiej. Wprost padło słowo dziecko
fot. KAPiF

Artystka znowu ruszyła w Polskę, ale fani mówią wprost: to jest zupełnie nowa Markowska! Sprawdzamy kulisy jej spektakularnego wejścia i to, co naprawdę poruszyło jej publiczność. Patrycja Markowska rok po ślubie wprost mówi o dziecku!

Patrycja Markowska: rock’n’roll z nazwiskiem i własnym głosem

Kiedy wchodzisz na polską scenę z nazwiskiem Markowska, to masz podwójnie trudno. Z jednej strony nazwisko otwiera drzwi, z drugiej – od razu narzuca niewygodne porównania i oczekiwania. Patrycja Markowska od niemal dwóch dekad udowadnia, że potrafi udźwignąć ten ciężar. Jest córką Grzegorza Markowskiego, lidera Perfectu, ale wypracowała własną markę jako wokalistka pop-rockowa. Jej kariera toczy się z powodzeniem, a hity takie jak „Świat się pomylił” czy „Jeszcze raz” na stałe weszły do radiowego obiegu. Ma na koncie dziewięć albumów i niezmiennie ceniona jest za energię na scenie.

Jej początki to nie był żaden skok na głęboką wodę. Zaczęło się klasycznie, od śpiewania w dzieciństwie. Wszyscy, którzy pamiętają programy telewizyjne z lat 90., kojarzą na pewno „Tęczowy Music Box” – to tam stawiała swoje pierwsze kroki. Poważniejszy start zaliczyła w 1995 roku na festiwalu w Kołobrzegu. Była wtedy najmłodszą uczestniczką, ale zdołała wywalczyć trzecie miejsce i, co ważniejsze, nagrodę publiczności. To pokazuje, że kontakt z widzem miała w sobie od zawsze.

Przełom przyszedł w 2001 roku. Wtedy wydała debiutancki album zatytułowany „Będę silna”. Krążek nie tylko przyniósł jej popularność, ale też doczekał się nominacji do najważniejszej polskiej nagrody muzycznej, czyli Fryderyka, w kategorii „debiut roku”. To był mocny i szybki start. Później kariera potoczyła się już swoim tempem: w 2007 roku zdobyła pierwszą nagrodę na festiwalu w Opolu za utwór „Świat się pomylił”, co ugruntowało jej pozycję. Od tamtej pory Patrycja Markowska jest regularnie obecna na scenie.

Takie wieści rok po ślubie Patrycji Markowskiej. Wprost padło słowo dziecko
Grzegorz i Patrycja Markowscy fot. KAPiF

"Obłęd" i spotkania z fanami

Ostatnie miesiące w jej zawodowym życiu to promocja nowego projektu, płyty „Obłęd”. Patrycja Markowska wyruszyła ze swoim zespołem w trasę koncertową, a jednym z jej przystanków był krakowski Klub Studio. Takie trasy koncertowe to moment, kiedy artysta weryfikuje swoją pracę. Widać, że piosenkarka jest bardzo wdzięczna za frekwencję – fani dopisali, a to zawsze jest najlepszą nagrodą.

O emocjach związanych z tym nowym materiałem opowiedziała między innymi w wywiadzie dla "Co za tydzień". Podkreśliła, że każdy nowy album, a zwłaszcza „Obłęd”, to dla niej bardzo osobiste przeżycie. Wyjaśniała, że ponowne spotkanie ze słuchaczami i zaprezentowanie im tych intymnych utworów jest zawsze dla niej dużym wydarzeniem. To zresztą typowe dla rockowej wrażliwości, gdzie szczerość jest na pierwszym miejscu.

Płyta "Obłęd" jest dla mnie bardzo ważna, bo jest krokiem w nieznane. I to jest cudowne, że eksplorujemy ja, zespół, nowe dźwięki, nowe rejony. Jest to zawsze taka niewiadoma, jak przyjmą fani, rodzina, dziennikarze.

To Markowska mówi o nowej płycie

Zespołowi też udzielają się te emocje. Gitarzysta Krzysztof Siewruk jasno powiedział, że choć praca nad płytą bywa ciężka i wymagająca, to największą nagrodą dla wszystkich muzyków są właśnie te spotkania z fanami podczas koncertów. To jest to, co faktycznie ładuje baterie. 

"Obłęd" to jest takie nasze wspólne dzieło, wspólne dziecko, każdy z nas ma udział w tym przedsięwzięciu. Tak że my naprawdę traktujemy to z serduchem i efektem jest to, co teraz dostajemy, nagrody w postaci koncertów, frekwencji. To nas tylko upewnia w przekonaniu, że powinniśmy kontynuować podobne projekty.

Z kolei drugi gitarzysta, Krzysztof Zagajewski, zdradził, że i on ma swojego faworyta na nowej płycie, co tylko potwierdza, że ten projekt jest ważny dla całej ekipy.

Taka bardzo intymna dla mnie rzecz to jest akurat utwór "Flauta". Pamiętam, że Pati przyjechała do mnie do studia wtedy i mieliśmy taką totalnie już... Byliśmy zmęczeni, bo po proces komponowania, ten pierwszy etap, przeżywaliśmy na początku właśnie u mnie w studiu z Patrycją. Po prostu usiedliśmy z takimi pustymi głowami i nagle totalnie pojawił się po prostu ten utwór. Patrycja przyszła i powiedziała: "Krzysiek, to ma być płyta pełna seksu". I pamiętam, że totalnie to jakoś ze mną rezonowało.

Krótko mówiąc, płyta „Obłęd” i towarzysząca jej trasa to kolejny rozdział w karierze Patrycji Markowskiej, która konsekwentnie buduje swoją tożsamość na polskiej scenie. Fani, którzy chcieliby zobaczyć ją na żywo, mają jeszcze okazję. Zwieńczeniem trasy będzie duży koncert w warszawskiej Stodole 14 grudnia. Zanim to nastąpi, Patrycja Markowska i jej zespół odwiedzą m.in. Poznań (14.11.2025), Szczecin (15.11.2025), Gdańsk (21.11.2025) oraz Chojnice (22.11.2025). Widać, że po niemal dwóch dekadach na scenie, energia ją wciąż rozpiera i nie zamierza zwalniać tempa.

 Nie wiem, kiedy nagram jeszcze raz taką płytę i czy w ogóle mi się uda, i nam — stwierdziła artystka w materiale "Co za tydzień".

Takie wieści rok po ślubie Patrycji Markowskiej. Wprost padło słowo dziecko
Patrycja Markowska fot. KAPiF
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News