Beata Kozidrak przez prawie 4 dekady była w związku z Andrzejem Pietrasem, który pełnił rolę menadżera zespołu Bajm. Nieoczekiwanie ich relacja rozpadła się jednak kilka lat temu. Jak się okazuje, wokalistce udało się od tamtego czasu znaleźć nowego ukochanego.Jego tożsamość jest jednak przez nią skrzętnie ukrywana, zresztą na prośbę samego zainteresowanego. Redakcja czasopisma Życie na gorąco dowiedziała się o nim jednak kilku podstawowych informacji.
W wydanej przed kilkoma miesiącami książce biograficznej Beata Kozidrak ujawniła nieznane dotąd fakty ze swojego życia. Artystka opisała między innymi okoliczności bliskiej jej osoby, a także przyznała, dlaczego do dziś nie jest w stanie słuchać jednej ze swoich najpopularniejszych piosenek.
Beata Kozidrak po głośnym skandalu, jaki wywołała jazdą pod wpływem alkoholu, zniknęła na jakiś czas z przestrzeni publicznej. Czym teraz zajmuje się gwiazda polskiej muzyki? W sieci pojawiły się zdjęcia.Zeszły rok nie był łaskawy dla polskiej divy. Beata Kozidrak okryła się niesławą, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu. Publicznie przeprosiła i chociaż na jakiś czas usunęła się w cień, wraca z podniesioną głową. Ostatnio wystąpiła podczas sylwestrowego koncertu Polsatu. Co jeszcze planuje artystka?
Marcin Gortat ogłosił, że gwiazdą tegorocznej edycji Nocy Dziedzictwa Polskiego będzie Beata Kozidrak. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Celebryta z pewnością nie spodziewał się takiego odzewu.
Ostatnie miesiące obfitowały w nieprzyjemne doniesienia na temat Beaty Kozidrak. Wokalistka Bajmu we wrześniu została zatrzymana za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz pojawiły się doniesienia, że występek może przekreślić szansę na powstanie filmu dokumentalnego na jej temat. Wczoraj dotarły do nas niepokojące informacje o wstrzymaniu prac nad produkcją. Teraz Beata Kozidrak zabrała głos w sprawie. Wczoraj opisywaliśmy przykre doniesienia, jakie pojawiły się w mediach na temat filmu dokumentalnego, który miał opisywać barwne życie Beaty Kozidrak. Oświadczenie o zawieszeniu prac nad projektem miało pochodzić od producenta, Piotra Domalewskiego. Teraz jednak okazuje się, że sprawy przybrały nowy obrót. Beata Kozidrak udostępniła nowe oświadczenie w tej sprawie.
Przykra wiadomość dla fanów Beaty Kozidrak, jak i dla samej gwiazdy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ostatnie wydarzenia z jej udziałem wpłyną na powstanie produkcji opowiadającej o życiu gwiazdy. Pojawiło się potwierdzenie, że prace nad filmem dokumentalnym o Beacie Kozidrak zostały wstrzymane. Jeszcze do niedawna, Beata Kozidrak kojarzona była głównie z zespołem Bajm i swoją twórczością. W zeszłym roku wzięta gwiazda polskiej estrady doczekała się jednak mocnego skandalu, który długo odbijał się echem po mediach i mocno wpłynął na opinię publiczną o piosenkarce. Jak mocno? Okazuje się dopiero teraz.
We wrześniu 2021 roku Beata Kozidrak została zatrzymana przez policję za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Wtedy o gwieździe mówiły wszystkie media w kraju. Teraz wokalistka wystąpiła przed całą Polską na sylwestrowej scenie Polsatu. Przyznała, że cieszy ją wyczekiwane spotkanie z fanami."Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że możemy się z wami spotkać" - mówiła Kozidrak podczas występu w Chorzowie. Gwiazda dała z siebie wszystko. Mimo to nie obyło się bez przykrych komentarzy.
Beata Kozidrak to jedna z czołowych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Wokalistka zespołu BAJM pojawi się na scenie podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu w Chorzowie. Okazało się, że piosenkarka panicznie boi się powrotu do koncertowania przed szerszą publicznością.Beata Kozidrak ma za sobą skandal z jazdą po wpływem alkoholu. Po nieprzyjemnym incydencie artystka zniknęła z oczu opinii publicznej i zaczęła rzadziej pojawiać się w social mediach. Występ na sylwestrowym koncercie Polsatu ma być jej wielkim powrotem na scenę. Gwiazda panicznie boi się reakcji publiczności.
W tym roku w życiu wokalistki Bajm nastąpił niemały przewrót. Przez fakt, że Beata Kozidrak została złapana na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu, zmieniło się wiele rzeczy, głównie w jej podejściu do niektórych spraw, które sobie przewartościowała. Jak się okazuje, zmianie uległ też jej wygląd.Można oczywiście jedynie przypuszczać, że jej metamorfoza jest efektem ostatnich, życiowych zawirowań, ale faktem jest, że wokalistka wygląda teraz inaczej. Jak Wam się podoba w odświeżonej wersji?
Beata Kozidrak po glośnym skandalu przez długi czas nie była obecna w mediach. Minęło już jednak kilka tygodni, po których postanowiła wrócić nie tylko do sieci, ale i na scenę. Jak się okazuje, dostała duże wsparcie.Beata Kozidrak już znalazła sposób na to, jak znowu pojawić się na scenie. Pomógł jej w tym dj Gromee.
Beata Kozidrak od kilku lat jest po rozwodzie. Zamężna była niemal przez 4 dekady, więc teraz korzysta z życia singielki, czasem aż do przesady, co potwierdził jej alkoholowy wybryk za kółkiem. Jak się okazuje, kompletnie inne życie wiedzie jej były mąż.Andrzej Pietras przez lata nie tylko dzielił życie prywatne z Kozidrak, ale i zawodowe, bo był menadżerem Bajmu. Teraz ma już nową wybrankę. Mało tego, ma ona tak samo na imię jak jego była żona!
Beata Kozidrak i Andrzej Pietras nie są małżeństwem od 2016 roku. Swój 37-letni związek zakończyli w przyjaznych stosunkach, a teraz na jaw wychodzą informacje na temat jego nowej partnerki, której imię bez wątpienia zaskoczy wszystkich fanów wokalistki Bajmu.Rozwody gwiazd i celebrytek wzbudzają niemałe emocje wśród ich fanów. Teraz gdy Polacy dowiedzieli się o nowej partnerce jej byłego męża, wybuchła dociekliwość kim może być następczyni piosenkarki.
Adwokat Beaty Kozidrak, Marcin Mamiński udzielił wywiadu dla serwisu "Onet", w którym stanowczo sprzeciwił się plotkom, sugerującym, jakoby piosenkarka wykazywała się niechęcią do wykonywania prac społecznych, na jakie skazał ją Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów.Kara została przyznana Beacie Kozidrak za pamiętny występek z początku września, kiedy to prowadziła pojazd pod wpływem alkoholu. Adwokat gwiazdy podkreśla, że jego zdaniem wyrok jest zbyt surowy, jednak nie mają zamiaru siedzieć z założonymi rękami.
Jakiś czas temu sąd wreszcie wydał wyrok w sprawie Beaty Kozidrak. Ta została bowiem złapana za kółkiem, gdy miała około 2 promili alkoholu we krwi. Jak się okazuje, wokalistka nie zamierza zgadzać się z wyrokiem.Choć w specjalnym oświadczeniu wydanym tuż po wpadce piosenkarka zarzekała się, że jest świadoma konsekwencji swojego czynu i jest gotowa, by je ponieść, teraz nie do końca chce się w całości z nich wywiązać.
Beata Kozidrak usłyszała decyzję sądu na temat incydentu z września tego roku. Piosenkarka została zatrzymana przez funkcjonariuszy policji za jazdę pod wpływem alkoholu. Gwiazda usłyszała wyrok: 6 miesięcy ograniczenia wolności z pracami społecznymi, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Prokuratura chce podważyć decyzje sądu.Beata Kozidrak usłyszała, jakie konsekwencje czekają ją po sytuacji sprzed dwóch miesięcy, kiedy to przyłapano ją na prowadzeniu samochodu w stanie nietrzeźwości. Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem sądu, twierdząc, że kara ta nie jest współmierna do okoliczności popełnienia czynu przez gwiazdę.
Kurz po medialnej burzy związanej z Beatą Kozidrak, która kierowała autem pod wpływem alkoholu, powoli opada, ale wychodzi na to, że konsekwencje całego zamieszania dopiero nadejdą. Wokalistce grozi poważna kara.Co prawda piosenkarka nie pójdzie za ten występek do więzienia, ale reperkusje tego wybryku na pewno będą dla niej odczuwalne.
Beata Kozidrak we wrześniu została zatrzymana przez policję za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości. Teraz wpłynął akt oskarżenia, co oznacza, że gwiazda będzie musiała stanąć przed sądem. Gdy przyznała się do winy, musiała ujawnić wysokość zarobków, by sąd mógł określić wysokość grzywny. Beata Kozidrak już nie zarabia tyle, co kiedyś - takie wnioski wysnuła redakcja Super Expressu.
W środę 20 września do Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów wpłynął akt oskarżenia przeciwko Beacie Kozidrak. Wokalistka zespołu BAJM odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu.Jakie konsekwencje mogą spotkać popularną piosenkarkę?
Choć Beata Kozidrak rozwiodła się z mężem już w 2016 roku, okazuje się, że ostatnie wydarzenia związane z jej prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości zbliżyły byłą parę do siebie. Jak dalej może potoczyć się ta relacja, nie wie nikt. Jednak ostatnie nagłe doniesienia mogą zainteresować wielu fanów.
Jak widać, Beata Kozidrak jeszcze długo będzie pokutować za swój skandal z początku września tego roku. Z powodu jazdy pod wpływem alkoholu marzenie gwiazdy o stworzeniu filmu fabularnego o swoim życiu, może się nigdy nie spełnić. Jak wynika z ostatnich doniesień, biografia piosenkarki może nigdy nie ukazać się w kinach.Są to kolejne straty finansowe, z jakimi musi liczyć sięwokalistka zespołu BAJM.
Po tym, jak funkcjonariusze policji przyłapali Beatę Kozidrak na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu, gwiazda postanowiła zadbać o swój wizerunek i swoje zdrowie. Podczas ostatnich zakupów gwiazda kupiła nie tylko zdrowe warzywa, ale również piwo bezalkoholowe.Beata Kozidrak zdaje sobie sprawę, że po sytuacji z 1 września 2021 roku, kiedy prowadziła auto pod wpływem alkoholu, musi bardzo uważać na to co robi.
Beata Kozidrak stara się wrócić do normalności po swoim ostatnim wybryku związanym z prowadzeniem auta pod wpływem alkoholu. Niedawno pierwszy raz od tej feralnej akcji pojawiła się na scenie i jak widać, zmienia też codzienne nawyki.Fotoreporterzy przyłapali ją bowiem na zakupach w sklepie spożywczym. To, co ze sobą wzięła, może zaskakiwać.
Po ekscesie związanym z jazdą pod wpływem alkoholu Beata Kozidrak próbuje wrócić do normalności. Zagrała już nawet koncert i znów zaczęła być aktywna na social mediach.Choć jej wierni fani mogą się z tego cieszyć, Kozidrak stara się jeszcze zachować bezpieczny dystans z nimi, jakby obawiała się komentarzy na temat jej ostatniej wpadki.
Wczoraj, tj. w niedzielę, 3 października w Poznaniu odbył się koncert Justyny Steczkowskiej z okazji jej 25-lecia na scenie. Jednym z zaproszonych na wydarzenie gości była Beata Kozidrak. Był to pierwszy występ wokalistki Bajmu po głośnym występku na ulicach Warszawy. Reakcja fanów była niespodziewana. Artystka otrzymała owacje na stojąco.Alkoholowy rajd po warszawskim Mokotowie w wykonaniu Beaty Kozidrak był prawdopodobnie najgłośniejszym skandalem w tym roku. Piosenkarka przeprosiła za swoje zachowanie, a wczoraj po raz pierwszy od tego wydarzenia miała okazję wystąpić na scenie.
Beata Kozidrak bardzo długo milczała w mediach społecznościowych. Wczoraj wreszcie cisza dobiegła końca, a artystka zaczęła chwalić się nowymi sukcesami. A jest czym!Kozidrak, odkąd została zatrzymana przez policję podczas prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym, nie odzywała się w swoich mediach społecznościowych. Jej ostatni wpis pochodzi z 2 września i dotyczy przeprosin za jej nierozsądny czyn.
Beata Kozidrak podjęła ważną decyzję - już wkrótce będziemy mogli ją oglądać na scenie.Beata Kozidrak po swojej niefortunnej przygodzie za kółkiem nie chce się chować - okazuje się, że niebawem wesprze koleżankę po fachu na wspólnym koncercie.
Beata Kozidrak poważnie skomplikowała sobie życie, gdy kilka tygodni temu została złapana za kółkiem, będąc jednocześnie pod wpływem alkoholu. Wokalistka musi teraz nie tylko zmierzyć się z konsekwencjami prawnymi, ale także medialnymi oraz zawodowymi.Póki co odcina się od show-biznesu, a osoby będące w jej otoczeniu wyjawiają, co planuje teraz robić.
Choć Beata Kozidrak jest wybitną i zasłużoną dla polskiej muzyki wokalistką, ostatnimi czasy było o niej głośno z innych powodów. Piosenkarka została zatrzymana, gdy prowadziła auto pod wpływem alkoholu.Od tego czasu Beata Kozidrak unika mediów, a jak się okazało, skupia się na powrocie do formy wokalnej. Ostatnio śpiewała z Justyną Steczkowską.