Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor podczas rozmowy z Dodą wyznali, iż w trakcie ich ślubu doszło do pewnych komplikacji. Mimo że chcieli, by ceremonia odbyła się bez medialnej otoczki, to obcy mężczyzna nagle wtargnął do kościoła. "Nigdy o tym nie mówiliśmy. Zatrudniliśmy ochronę, zamknęliśmy kościół, nikt z gości nie wiedział kiedy jest ślub, dowiedzieli się godzinę przed" - wyznało sławne małżeństwo. W trakcie homilii paparazzi nagle zrobił im zdjęcie. Fotografia jednak nie ukazała się w prasie.