Kamil Durczok to polski dziennikarz radiowy i telewizyjny.
Kilka dni temu całą Polskę obiegła informacja o śmierci znanego dziennikarza Kamila Durczoka. Prezenter pracował dla Telewizji Polskiej, a później przeniósł się do TVN, gdzie pełnił funkcję szefa "Faktów". Właśnie ta stacja postanowiła za pomocą 3-minutowego materiału pożegnać Kamila Durczoka. Teraz do KRRiT wpłynęła skargę na zachowanie TVN.Kamil Durczok przez wiele lat pracował dla stacji TVN i pełnił tam funkcję szefa "Faktów". Redakcja postanowiła pożegnać dziennikarza specjalnym filmikiem, w którym wspominają nie tylko o jego osiągnięciach zawodowych, ale też mniej chlubnych momentach jego życia. Dlaczego na TVN wpłynęła skarga?
Nagle przekazano zaskakujące informacje w sprawie syna Kamila Durczoka. To on jest jedynym spadkobiercą majątku, ale i długów zmarłego dziennikarza. Jaką decyzję w tej kwestii podjął potomek Durczoka?Rozwiedziony Kamil Durczok zostawił po sobie cały majątek synowi. Kamil Dufek odziedziczył zatem nie tylko nieruchomości i cenne przedmioty, ale także ogromny dług pozostawiony przez ojca.
Śmierć Kamila Durczoka wstrząsnęła jego całą rodziną oraz mediami. Nikt nie spodziewał się, że dziennikarz odejdzie tak nagle. Po chwili pojawiło się wiele publikacji na temat zmarłego oraz jego rodziny. Teraz do opinii publicznej trafiły wieści dotyczące spadku i dziedziczenia przed syna Kamila Durczoka. Okazało się, że jednym spadkobiercą został właśnie on, do spłaty zostały również długi. Młody mężczyzna stoi przed dużym wyzwaniem - musi zdecydować, co zrobi dalej z majątkiem oraz długami. Czy może się tego zrzec?
Jakiś czas temu cała Polska żyła śmiercią i pogrzebem znanego dziennikarza Kamila Durczoka. Szef "Faktów" TVN zmarł nagle podczas pobytu w szpitalu w Katowicach. Teraz okazało się, że gwiazdor nie sporządził testamentu i w związku z tym jego jedynym spadkobiercą jest jego syn Kamil Junior. Czy dziecko Kamila Durczoka przyjmie jego spadek?Kamil Durczok zmarł nagle z powodu zatrzymania krążenia. Z racji braku sporządzonego testamentu, syn dziennikarza stał się jego jedynym spadkobiercą. Czy 24-latek przyjmie należące do taty nieruchomości i potężne długi?
Już dziś 19 listopada odbędzie się pogrzeb znanego polskiego dziennikarza Kamila Durczoka. Oficjalne pożegnanie gwiazdora zacznie się rano o godzinie 9.00 i będzie miało miejsce w Katowicach-Kostuchnie w Kościele Trójcy Przenajświętszej. Wiemy, w jaki sposób rodzina i bliscy Kamila Durczoka chcą pożegnać znanego prezentera. Dziś o godzinie 9.00 rano będzie miała miejsce msza żałobna rozpoczynająca uroczystości pogrzebowe Kamila Durczoka. Dziennikarz zostanie pochowany na cmentarzu w Katowicach w rodzinnej mogile. Jeden szczegół zaplanowany na dzisiejszy dzień wzruszy absolutnie każdego.
Dziś 19 listopada o godzinie 9:00 rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe dziennikarza Kamila Durczoka. Msza żałobna w intencji gwiazdora odbywa się w Katowicach-Kostuchnie w kościele Trójcy Przenajświętszej. Po ceremonii urna z prochami prezentera spocznie w rodzinnej mogile obok ojca Kamila Durczoka Krystiana.Od godziny 9:00 trwa pogrzeb Kamila Durczoka. Popularnego dziennikarza żegnają bliscy, rodzina i przyjaciele. Prezenter zmarł 16 listopada w wieku 53 lat.
Miliony Polaków żegnają Kamila Durczoka. W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej zdjęć, upamiętniających spotkania ze zmarłym 16 listopada dziennikarzem. Jedno z nich opublikował były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Wałęsa. Widok fotografii porusza.Przypomnijmy, że wczoraj wczesnym popołudniem Szpital w Katowicach wydał oficjalny komunikat ws. przyczyny śmierci Kamila Durczoka. Od tamtej pory dziennikarza żegna coraz więcej osób.
Kilka lat temu Kamil Durczok spowodował kolizję na autostradzie, prowadząc pojazd pod wpływem alkoholu. Dziennikarz został oskarżony o jazdę w stanie nietrzeźwości, a także bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym. Przyznał się tylko do pierwszego ze stawianych mu zarzutów. Odpowiadając przed sądem przyznał, że jego syn chciałby zmienić nazwisko, by nie nazywać się tak, jak on.W ostatnich latach Kamil Durczok zmagał się z wieloma problemami prywatnymi. Niejednokrotnie przyznawał, że walczy z chorobą alkoholową, a także depresją. Podczas procesu sądowego okazał skruchę za popełnione czyny.
Śmierć Kamila Durczoka wywołała szok w całej Polsce. Jego bliscy znajomi oraz przyjaciele pogrążeni są w smutku, pisząc wzruszające posty na jego temat w mediach społecznościowych. Szczególne emocje wywołuje ten, zamieszczony przez Grzegorza Kramera.Dziennikarz zmarł w wieku 53 lat. Bezpośrednia i oficjalna przyczyna jeszcze nie jest znana, jednak "Interia" podała, że doszło do krwotoku, po którym został reanimowany. Byłego redaktora naczelnego "Faktów" TVN żegna cały kraj.
Po kilku godzinach od momentu ogłoszenia śmierci Kamila Durczoka do sieci wypłynęła informacja o przyczynie takiego przebiegu zdarzeń. Szpital w Katowicach, w którym próbowano reanimować dziennikarza podał, że 53-latek zmarł w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia.W nocy z poniedziałku na wtorek Kamil Durczok został przewieziony do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. K. Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Niestety mimo wysiłku lekarzy nie udało się uratować jego życia.
Była żona Kamila Durczoka rozważa napisanie książki o kulisach swojego życia i małżeństwie ze znanym dziennikarzem. Według tygodnika "Na żywo" są duże szanse, że Marianna Dufek wyjawi sekrety byłej gwiazdy TVN.Co więcej, syn pary opowiedział się po stronie mamy i podobno współpracuje z nią przy nowym projekcie.