Magda Gessler ma na koncie setki rewolucji w polskich restauracjach za sprawą popularnego programu TVN. Z niektórymi uczestnikami utrzymywała kontakt nawet po skończonej przygodzie. Wieść o śmierci restauratorki z Zakopanego bardzo ją zasmuciła.Smutne wieści pojawiły się w mediach społecznościowych lokalu, który został poddany "Kuchennym rewolucjom". Magda Gessler nie tylko dokonała zmian w restauracji, ale poznała również wartościowych pracowników. Informacja o tragedii bardzo ją poruszyła.
Tragiczne informacje dotarły do mediów. Jeden z najbardziej charakterystycznych i zapamiętanych przez widzów uczestników programu "Kuchenne rewolucje" nie żyje. Mirosław Bem prowadził lokal o nazwie Łebska Chata w Łebie.Serwis lebork24.info jako pierwszy poinformował o śmierci Mirosława Bema. O mężczyźnie zaledwie kilka miesięcy temu było wyjątkowo głośno, a media rozpisywały się o potężnym pożarze, w którym spłonęła restauracja pokazana w programie.
Jesienią ubiegłego roku dowiedzieliśmy się o śmierci pani Marzenny, pracownicy Baru "Agata", który przeszedł "Kuchenną Rewolucję" Magdy Gessler. Tragedia mocno dotknęła internautów. Teraz sprawa została ponownie nagłośniona. Pojawiły się nowe informacje informacji odnośnie okoliczności śmierci kucharki. Widzowie TVP, którzy oglądali przemianę baru w Gorzowie Wielkopolskim doskonale pamiętają utalentowaną kucharkę, której dania zachwyciły Magdę Gessler. Wiedzą też jednak, że pierwotne warunki pracy w barze "Agata" były trudne do przyjęcia i sama prowadząca "Kuchennych Rewolucji" postanowiła wpłynąć na menadżerów lokalu. W trakcie programu oglądaliśmy wstrząsające i emocjonujące sceny Zarządzający zespołem pan Bogdan, wypłacił kucharkom zaległe pensje a do restauracji zawitała smaczna, domowa kuchnia. Jak się jednak okazało, na tym problemy pracowników "Agaty" się nie skończyły. Wkrótce rozeszła się tragiczna wiadomość o śmierci bohaterki "Kuchennych Rewolucji"
Bohaterka 14 odcinka"Kuchennych rewolucji" Marzenna Koniuszy zmarła kilkanaście dni po wizycie Magdy Gessler w barze "Agata". Po śmierci kobiety zaczęły pojawiać się oskarżenia w kierunku właścicieli lokalu, którzy mieli źle traktować swoje pracownice. Menadżer baru stanowczo jednak temu zaprzecza.Wciąż jest głośno na temat 14 odcinka "Kuchennych rewolucji", który nagrywano w barze mlecznym "Agata" w Gorzowie Wielkopolskim. Bohaterką programu była Marzenna Koniuszy, która przez 40 lat pracowała w barze jako szefowa kuchni. Magda Gessler była zachwycona jej umiejętnościami kucharskimi i talentem do zarządzania. Niestety Marzenna nie zdążyła obejrzeć odcinka "Kuchennych Rewolucji" ze swoim udziałem. Odeszła 20 września, w wieku 59 lat.
Magda Gessler postanowiła zabrać głos w sprawie śmierci jednej z uczestniczek show TVN "Kuchenne rewolucje". Gospodyni programu wspomniała o kobiecie w jednym ze swoich postów na Instagramie. Okazało się, że pani Marzena Koniuszy była okropnie traktowana przez pracodawcę.Magda Gessler, będąca prowadzącą show TVN "Kuchenne rewolucje" wypowiedziała się na temat tego, jak przed śmiercią była traktowana jedna z uczestniczek programu Marzena Koniuszy. Pracodawca nie zachowywał się wobec niej uczciwie. Restauratorka złożyła również zmarłej hołd w swoich social mediach.