Bojkot rosyjskiej gospodarki i kultury nabiera tempa. Już wcześniej kraj agresora został wyłączony z finału Eurowizji 2022. Z polskiej anteny zniknęły tamtejsze produkcje, a teraz przyszła pora na kolejne ograniczenie. Ogłoszono, że tegoroczne festiwale filmowe odbędą się bez udziału rosyjskich filmów i twórców. Narastają sankcje i ograniczenia dla rosyjskiej gospodarki, jednak wykluczenie objęło także sferę rozrywki i sztuki. Artystyczny światek Ukrainy bez wahania włączył się do walki, a polskie instytucje kultury dołączyły do sprzeciwu wobec aktu terroru.
Po tym, jak w ostatni weekend odbył się nazywany "charytatywnym" koncert dla Ukrainy, w mediach wybuchł skandal. Justyna Steczkowska poinformowała, że całe honorarium przekaże na rzecz pokrzywdzonych przez wojnę. Wtedy też wiele osób zadało sobie pytanie: "To TVP wypłacało honoraria"? Deklaracja piosenkarki wywołała żywą reakcję, także wśród występujących artystów. 27 lutego, kilka dni po tym, jak rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę, TVP wspólnie z akcją Caritas zorganizowały koncert, podczas którego widzowie mogli wysłać SMS i wesprzeć zbiórkę na pomoc uciśnionym sąsiadom. Na scenie wystąpiły m.in. Maryla Rodowicz, Natasza Urbańska, Blue Cafe czy Justyna Steczkowska. Ta ostatnia, w trakcie występu zadeklarowała, że honorarium przekaże na rzecz ukraińskich dzieci.