To on odkrył Dagmarę. Nazywała go "bratem i mentorem"

Za co Dagmara Kaźmierska trafiła do więzienia?

Od kiedy portal Goniec.pl dotarł do zeznań ofiary Dagmary Kaźmierskiej , w mediach wrze. Kobieta, której imię zmieniono na potrzeby materiału, wyznała, że celebrytka zmuszała ją do brania narkotyków i prostytucji. Kiedy próbowała uciec, Kaźmierska ją biła, ciągnęła za włosy oraz skazywała na gwa*t. Jak dodała, przyszła gwiazda telewizji biła ją też bez powodu.

Przypomnijmy, że uczestniczka “ Królowych życia ” oraz “Dagmara szuka męża” została skazana na trzy lata pozbawienia wolności. Powodem było sutenerstwo i zmuszanie kobiet do prostytucji. Ostatecznie w więzieniu spędziła tylko 14 miesięcy. Celebrytka nie ukrywała informacji o tym okresie swojego życia i nawet wspomniała o nim w swojej autobiografii ''Prawdziwa historia Królowej Życia''.

Jeśli ktoś jest ciekawy szczegółów sprawy, to niech sobie jedzie do sądu i poczyta akta - możemy przeczytać.

Tym samym ‘’gwiazda'' nie zaprzeczała swojej przeszłości, ale ukrywała szczegóły.

Dagmara Kaźmierska - kim jest?

Mówiąc o późniejszej karierze Dagmary Kaźmierskiej, warto wspomnieć, kto stoi za odkryciem jej jako osobowości telewizyjnej. Jak się okazuje, była skazana pojawiła się na castingu do paradokumentu “Pamiętniki z wakacji”. Chociaż nie dostała angażu, to spotkanie otworzyło jej drzwi do popularności. Zwróciła uwagę Piotra Wąsińskiego - reżysera wspomnianej produkcji oraz “Królowych życia”.

Absolutnie zachwyciła mnie jej osobowość. Pomyślałem sobie, że to jest tak j**nięta baba, że szkoda by było, żeby tkwiła na poziomie paradokumentów, w których musi się wcielać w czyjeś role, kiedy ona sama jest tak interesująca, a jej życie tak fascynujące - możemy przeczytać w książce Kaźmierskiej.

“Królowa życia” nazywała go swoim “przyjacielem, bratem, mentorem”. Bez wątpienia to właśnie on stoi za jej rozpoznawalnością. Co ciekawe Piotr Wąsiński nie ukrywał, że nie wiedział o mrocznej przeszłości kobiety.

Mnie zawsze fascynowali ludzie z niejednoznaczną historią, więc to kompletnie mnie nie przeraziło. Rzekłbym nawet, że dla mnie to jest pewien rodzaj magnesu, to osoba, która jeszcze bardziej mnie interesuje, jest bardziej krwista, mięsista i ciekawa. Przeżycia, które ma w swoim życiorysie, powodują, że jest jeszcze ciekawsza i chętniej się na nią patrzy - komentował.

Portal Show News przypomina też wypowiedź artysty dotyczącą domniemanej reakcji władz stacji, gdzie karierę robiła Kaźmierska. Jak się okazuje, wiedza o jej przeszłości była powszechna.

Kiedy sprawa wyszła na jaw, byliśmy z moją producentką Kaśką przerażeni, bo to mogło oznaczać wszystko. Stacja mogła powiedzieć, że nie chce mieć więcej do czynienia z nami ani z "tą panią". Na szczęście wyszliśmy z tego obronną ręką. Wtedy Dagmara wahała się, czy się na antenie do tego przyznać. Dla niej to był problem. A teraz sama z tego żartuje - mówił reżyser.

Sprawy zdecydowanie się skomplikowały, kiedy na jaw wyszły zeznania ofiary Dagmary Kaźmierskiej.

Koniec ''Królowych życia''

W 2022 roku program “Królowe życia” mimo wielkiej sympatii widzów zniknął z TTV. Stacja do tej pory nie podała powodu. Nie był to jednak koniec kariery byłej skazanej - Dagmara Kaźmierska otrzymała własne show “Dagmara szuka męża”.

Potem było tylko lepiej, bo kontrowersyjna celebrytka wzięła udział w czołowym programie Polsatu. Ostatecznie Kaźmierska dopięła swego i wystąpiła w popularnym formacie “Taniec z Gwiazdami”- i to wśród plejady polskich gwiazd. Niedawno jednak zrezygnowała, a powodem miały być problemy ze zdrowiem.

Do tej pory nie wiadomo, czy kontrowersyjna celebrytka pojawi się podczas finału programu. Tajemniczy informator Pudelka twierdzi, że “atmosfera w Polsacie jest bardzo nerwowa , wszyscy najchętniej odcięliby się od sprawy". Szanse na występ Kaźmierskiej w “TzG” są znikome. Pewne jest jednak, że produkcje z udziałem celebrytki zniknęły z anteny oraz platformy Polsatu.

Reżyser "Królowych życia" odcina się od Kaźmierskiej

Serwis Show News skontaktował się z Piotrem Wąsińskim. Redakcja poprosiła o komentarz dotyczący ostatnich rewelacji tj. zeznań ofiary Kaźmierskiej, do których dotarł Goniec.pl.

Przykro mi, ale to jest etap, który już zamknąłem. (...) Wszyscy moi pracownicy [również] mają zakaz wypowiadania się o byłych i obecnych bohaterkach do mediów - odpowiedział zdawkowo.

Wygląda więc na to, że wielka przyjaźń, która łączyła Kaźmierską i Wąsińskiego przeszła do historii tak, jak kariera celebrytki.