Trump wypomina Zełenskiemu awanturę w Białym Domu. Publicznie przyznał, co do niej doprowadziło

Donald Trump ponownie odniósł się do głośnej awantury w Białym Domu, jaka miała miejsce między nim a Wołodymyrem Zełenskim. Choć od tamtego incydentu minęło już kilka tygodni, wciąż budzi on emocje na arenie międzynarodowej. Co nowego zdradził prezydent USA?
Wojna na Ukrainie i napięte relacje z USA
Trwa wojna na Ukrainie. W lutym minęły trzy lata od jej rozpoczęcia, a konflikt wciąż pochłania kolejne ofiary i destabilizuje region. Tymczasem relacje między USA a Ukrainą nie były ostatnio najlepsze. Powodem stała się głośna awantura w Białym Domu, do której doszło pomiędzy Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim. Spór ten odbił się szerokim echem na arenie międzynarodowej, budząc niepokój wśród sojuszników Ukrainy.
Ostra wymiana zdań między przywódcami sprawiła, że stosunki na linii Waszyngton-Kijów natychmiast stały się napięte, a przyszłość amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy, jak i całego dotychczasowego porządku geopolitycznego stanęła pod znakiem zapytania.

Donald Trump: Przełom w Arabii Saudyjskiej
Napięta sytuacja zdawała się ulec zmianie 11 marca, kiedy to w Arabii Saudyjskiej odbyło się kluczowe spotkanie dyplomatyczne. Po całodniowych negocjacjach Stany Zjednoczone ogłosiły wznowienie pomocy wojskowej oraz przesyłu danych wywiadowczych do Kijowa. To oznaczało, że mimo wcześniejszych napięć, USA ponownie włączyły się w aktywne wspieranie Ukrainy w konflikcie z Rosją.
Donald Trump nie zamierza jednak poprzestać na tych krokach. Już we wtorek ma rozmawiać telefonicznie z Władimirem Putinem, co budzi mieszane reakcje wśród polityków i komentatorów. Nie brakuje głosów, że były prezydent USA może dążyć do ustaleń, które niekoniecznie będą korzystne dla Ukrainy. Jedną z nich ma rzekomo być uznanie aneksji Krymu.
Trump ponownie komentuje awanturę w Białym Domu
Donald Trump postanowił ponownie odnieść się do głośnej kłótni z Wołodymyrem Zełenskim. Jak relacjonuje agencja Unian, amerykański prezydent w rozmowie z dziennikarzami w Kennedy Center ujawnił nowe szczegóły tamtego incydentu. Jego zdaniem spór z ukraińskim przywódcą był konieczny, a on sam musiał postawić sprawę jasno, by bronić amerykańskich interesów.
Musieliśmy zmusić Ukrainę do zrobienia tego, co słuszne. To nie była prosta sytuacja. Widzieliście małą scenę w Gabinecie Owalnym, ale myślę, że teraz robią to, co trzeba, a my staramy się o zawieszenie broni, a następnie o doprowadzenie do porozumienia pokojowego - powiedział Trump.
Jego wypowiedź sugeruje wyraźnie, że celowo sprowokował prezydenta Ukrainy. Co więcej, jego słowa skomentował przyszły kanclerz Niemiec, Friedrich Merz. Niemiecki polityk zasugerował, że awantura mogła zostać celowo sprowokowana w celu wywarcia nacisku na Zełenskiego i zmuszenia go do większej uległości w rozmowach pokojowych.
To nie była spontaniczna reakcja na słowa Zełenskiego, ale jak widać, eskalacja. Byłem nieco zaskoczony tonem rozmowy
Wszystko wskazuje na to, że temat napiętych relacji między USA a Ukrainą nie zostanie szybko zamknięty. Nadchodząca rozmowa Trumpa z Putinem może wnieść do tej sprawy nowe elementy - pytanie tylko, czy będą one korzystne dla Ukrainy i jej sojuszników.





































