Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Tylko u nas: Joanna Kurska o powrocie dawnych prowadzących do "Pnś". Padło tylko jedno nazwisko
Weronika Chmielewska
Weronika Chmielewska 11.10.2024 16:19

Tylko u nas: Joanna Kurska o powrocie dawnych prowadzących do "Pnś". Padło tylko jedno nazwisko

Joanna Kurska, Pytanie na śniadanie
fot. KAPiF

W ostatnim czasie nie cichną głosy wokół zmian w śniadaniówce TVP "Pytanie na śniadanie". Po sporym spadku oglądalności pojawiły się głosy dotyczącej kolejnej metamorfozy. Joanna Kurska porozmawiała z nami o obecnym wyglądzie stacji i byłych prowadzących jej formatu. Padło znane nazwisko.

Telewizja Polska po wielkich zmianach

Mija rok od kiedy zmiana rządu wpłynęła na wygląd telewizji publicznej. Ze swoimi posadami pożegnało się wielu dziennikarzy, a widzowie powitali nowe twarze popularnych programów. Największą uwagę przykuwały zmiany w "Pytaniu na śniadanie". Format kiedyś zarządzany przez Joannę Kurską, otrzymał nową dyrektorkę, Kingę Dobrzyńską, i nowe grono prowadzących.

Dotychczasowe gwiazdy m.in.: Izabellę Krzan, Tomasza Kammela, Kasię Cichopek i Macieja Kurzajewskiego zastąpiło pięć duetów: Beata Tadla i Tomasz Tylicki, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Joanna Górska i Robert Stockinger, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz oraz Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło. "Świeża krew" nie przypada jednak do gustu widzom.

Z biegiem czasu popularny program zaczął tracić oglądalność, a produkcja postanowiła wprowadzić kolejne zmiany. Na początku października pochwalono się nowym wyglądem studia "Pytania na śniadanie". Czy metamorfozie ulegną także członkowie ekipy? Joanna Kurska skomentowała dla Świata Gwiazd pomysł powrotu dawnych prowadzących. Szczegóły poniżej.

Tylko u nas: Przekręt w TVP?! Kurska wystrzeliła bombę po "L4" Dobrzyńskiej. "Nie wiem, czy ktoś tę nieszczęsną kobietę może jeszcze zatrudnić w branży" Joanna Kurska znowu dopiekła Kammelowi. Przy okazji pokazała córeczkę. To już duża dziewczynka

Joanna Kurska ostro o nowej TVP

Za czasów, gdy dyrektorem TVP był Jacek Kurski, jego żona bardzo angażowała się w rozwój hitowych programów stacji. Pod jej opieką była głównie śniadaniówka. Po zeszłorocznych zmianach Joanna Kurska niechętnie patrzy na to co dzieje się z telewizją publiczną. 

Według niej wymiana prowadzących i wyglądu programu jedynie pogorszyła uwielbiane "Pytanie na śniadanie". Teoretyczny (jak na razie) powrót dawnych gwiazd mógłby nie zakończyć się takim sukcesem, na jaki liczy produkcja.

Pamiętajmy jednak, że prowadzący są bardzo ważni, ale nie najważniejsi. Zniszczony został cały mechanizm i pomysł na funkcjonowanie  programu. Oni robią gorszy TVN, nie rozumieją kim był Widz telewizji publicznej - mówiła w rozmowie z nami.

Joanna Kurska skomentowała pomysł ponownego zatrudnienia byłych prowadzących "Pytania na śniadanie". 

Joanna Kurska o byłych prowadzących "Pytania na śniadanie". Padło jedno nazwisko

Joanna Kurska miała dobre relacje z prowadzącymi "Pytania na śniadanie", a program pod jej skrzydłami bił rekordy oglądalności. Tomasz Kammel, który był jednym z gospodarzy śniadaniówki, prowadził również duże imprezy organizowane przez TVP. Prowadził między innymi koncert wielkanocny i wówczas ze sceny padło stwierdzenie o "cudzie życia", którym prezenter określił Jacka Kurskiego i jego żonę, wówczas oczekującą dziecka. Nieco później przepraszał za swoje słowa przed kamerami i określił je jako wpadkę. 

To była moja największa wpadka w sumie. Nie mam żadnych innych, bo raczej się dość dobrze pilnowałem, a poza tym ja jestem mądrym człowiekiem – mówił w rozmowie ze Stanowskim w Kanale Zero.

Joanna Kurska uważa, że publiczne przeprosiny mogą być znakiem, że Tomasz Kammel chciałby wrócić do pracy w TVP. Opowiedziała nam o zawodowej sytuacji prezentera.

Czytałam, że mają powrócić gwiazdy, które pracowały z nami, nie wiem, czy w ogóle to jest możliwe, czy ktoś by chciał, z tego, co widzimy, to wszyscy znaleźli pracę. No chyba, że Tomek Kammel, który właśnie złożył „czynny żal” w Kanale Zero, żałując wypowiedzianych słów o mnie i moim mężu, więc tak jakby chciał wrócić do TVP.

Podkreśliła również, że stwierdzenie, które padło ze sceny było tylko i wyłącznie jego inicjatywą.

Nigdy o nic Tomka nie poprosiłam a tego, co powiedział, nie było w scenariuszu, więc była to jego własna inicjatywa. Wtedy zdawała się naturalna i od serca a teraz widać uwiera. 

Czy "Pytanie na śniadanie" ma jeszcze szansę wrócić do dawnej popularności? Według Joanny Kurskiej byłoby to wyjątkowo trudne zadanie, na które potrzeba lat i prawdopodobnie nowego zarządu.

Joanna Kurska, fot. KAPiF
Joanna Kurska o powrocie dawnych prowadzących do "Pytania na śniadanie", fot. KAPiF
Joanna Kurska, fot. KAPiF
Joanna Kurska o powrocie dawnych prowadzących do "Pytania na śniadanie", fot. KAPiF