Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > TYLKO U NAS. Nagrali Macieja Damięckiego cztery dni przed śmiercią. "Żona mówiła, że leży i jest słaby"
Łukasz Ossowski
Łukasz Ossowski 23.11.2023 15:58

TYLKO U NAS. Nagrali Macieja Damięckiego cztery dni przed śmiercią. "Żona mówiła, że leży i jest słaby"

Maciej Damięcki ostatni występ
Maciej Damięcki fot. KAPiF

Maciej Damięcki nie żyje. O śmierci aktora poinformowały 17 listopada jego dzieci. Artysta pracował niemal do ostatnich chwil. Mamy wideo z jego ostatniego występu i komentarz osoby, która pracowała przy tym projekcie. Mało brakowała, by nie pożegnał się z publicznością. 

Maciej Damięcki nie żyje

Maciej Damięcki zmarł 17 listopada. Informację do wiadomości publicznej przekazały jego dzieci: Matylda i Mateusz. Każde z nich opublikowało w sieci pożegnalny post. Uwielbianego aktora natychmiast zaczęły żegnać gwiazdy show-biznesu, ale też fani, których miał naprawdę wielu. 

Grał w filmach, na deskach teatru, ale też w serialach, które przyniosły mu ogromną popularność. Widzowie zapewne zapamiętają rolę proboszcza w “M jak Miłość”. Aktor pracował dosłownie do ostatnich chwil. 

Pogrzeb Macieja Damięckiego. Gdzie i kiedy zostanie pochowany? To jeszcze trochę potrwa Jako jedna z ostatnich rozmawiała z Maciejem Damięckim. Usłyszała słowa, które łamią serce

Maciej Damięcki pracował do ostatnich chwil

Maciej Damięcki żył 79 lat. Ponad wszystko uwielbiał swoją pracę. Bycie aktorem sprawiało mu wiele radości. Pomimo choroby i tego, że był coraz słabszy, nie wyobrażał sobie swojej codzienności bez bycia na scenie. 

Jego ostatnią filmową rolą był występ w filmie “Uwierz w Mikołaja”, który miał swoją premierę w listopadzie. Niestety ostatnią scenę z udziałem aktora wycięto z tej produkcji. Dopiero po jego śmierci trafiła ona sieci. 

Maciej Damięcki był wybitnym aktorem. Każda zagrana przez Niego scena to perełka. Łączy nas wiele wspólnych filmowych doświadczeń, ale dziś publikujemy jedno z ostatnich. To scena, której nie znajdą Państwo w finalnej wersji filmu #UwierzwMikołaja. Ku pamięci… Nasz kochany Janek w akcji…

Maciej Damięcki: ostatni występ w teatrze Capitol

Maciej Damięcki ponad wszystko uwielbiał teatr i kontakt z publicznością. Nie dziwi więc, że pomimo tego, że czuł się coraz gorzej, nie miał zamiaru rezygnować z zawodowych obowiązków.

 Na scenie ostatni raz pojawił się zaledwie cztery dni przed śmiercią. Aktor zebrał wówczas owacje na stojąco. To było jego pożegnanie z publicznością. 17 listopada pożegnali go również przedstawiciele Teatru Capitol. 

Drodzy Widzowie, nadeszła do nas dziś kolejna bardzo smutna i łamiąca serca wiadomość - zmarł Maciej Damięcki, wybitny Aktor i Przyjaciel naszego Teatru
Widzowie Teatru Capitol mogli podziwiać kunszt aktorski Pana Macieja w takich spektaklach, jak: "O co biega?" oraz "Dama bije króla." – zaczął się smutny komunikat.
 

Następnie pojawiły się kondolencje dla rodziny zmarłego aktora. 

W minioną sobotę, 11 listopada zagrał, jak się okazuje, po raz ostatni w komedii "O co biega?", a jego występ został nagrodzony długimi owacjami Widzów. Żartował z nami za kulisami, cieszył się i uśmiechał, tak jak tylko Pan Maciej to potrafił. Dlatego dzielimy się tym ostatnim wspólnym wspomnieniem ze sceny. Panie Maćku to był ogromny zaszczyt współpracować z Panem.  Jesteśmy głęboko poruszeni i przepełnieni żalem. Składamy kondolencje Żonie, Dzieciom, całej Rodzinie oraz wszystkim Przyjaciołom i Współpracownikom Pana Macieja. Anna Gornostaj i Stanisław Mączyński oraz cały Zespół warszawskiego Teatru Capitol.

Mało brakowało a Maciej Damięcki nie wystąpiłby w teatrze Capitol w komedii “O co biega?”. Jak udało się dowiedzieć Światu Gwiazd, żona aktora zadzwoniła z prośbą o zastępstwo. 

Żona Macieja Damięckiego zadzwoniła do teatru Capitol, żeby poprosić o znalezienie za niego zastępstwa. Mówiła, że leży i jest słaby - powiedziała nam osoba pracująca przy spektaklu.  

Aktor nie miał jednak zamiaru prosić o zastępstwo. Natychmiast przekazał, że stawi się w pracy i nie zawiedzie widzów. 

Całą rozmowę usłyszał Maciej, który natychmiast się wtrącił. Oznajmił, że nie potrzebuje zastępstwa i ma zamiar zagrać. Przekazał, że nie trzeba niczego kombinować i sam pojawi się na scenie. Nie chciał zawieść widzów - dodało źródło Świata Gwiazd.

Poniżej możecie zobaczyć jego pożegnanie ze sceną i widzami. 

Maciej Damięcki z żoną fot. KAPiF
Maciej Damięcki z żoną fot. KAPiF
Maciej Damięcki z żoną fot. KAPiF
Maciej Damięcki z żoną fot. KAPiF