TYLKO U NAS: Stanowski mocno ryzykował, kręcąc materiał o Derpienski! Caroline ujawnia, kto za nią "stoi"

Caroline Derpienski i Krzysztof Stanowski rozpoczną wojnę?

Caroline Derpienski znów jest ostatnio na językach. Wszystko przez reportaż Krzysztofa Stanowskiego , który specjalnie odwiedził ją w Miami. W materiale opublikowanym na Kanale Zero ujawnił wiele spraw, przede wszystkim tych dotyczących partnera celebrytki, Krzysztofa Porowskiego.

Dżak tak naprawdę ma na imię Krzysiek, Krzysztof Porowski. Zjedliśmy dwie kolacje i obiad, przegadaliśmy kilka godzin. Krzysztof jest postacią, której do końca nie umiem zrozumieć [...] Lubi imponować, rzucać się w oczy i popycha Karolinę, do tego by była popularna. On ją inspiruje, wymyśla akcje [...] Jest osobą, która stoi za Karoliną Derpienską i popycha ja w tę stronę, żeby była popularna, dlatego nie ma Karoliny bez Krzysztofa – mówi w reportażu Stanowski.

Nie da się jednak ukryć, że dziennikarz o samej Caroline początkowo wypowiadał się dość łagodnie i pobłażliwie. Nie oceniał też jej relacji z Porowskim.

Nie wykluczam, że ona naprawdę kocha Krzysztofa, że to nie jest dla niej tylko bankomat. […] Cokolwiek powiesz na Krzysztofa, ona go obroni, bo ona chyba naprawdę go kocha. Chyba, nie wiem tego na pewno, ale chyba tak – wyjaśniał na przykład Stanowski.

Już w drugim materiale, jaki pojawił się na Kanale Zero, dziennikarz wyraźnie zmienił ton.

Jeśli mówimy o Caroline Derpienski, to oczywiście wszystko jest jednym, wielkim stekiem kłamstw. [...] Za bardzo cenię swój czas i pracowników, aby opowiadać, że Instagram Karoliny jest kupiony, bo to jest oczywiste. [...] Nie jest prawdą, że jest wziętą modelką. [...]. Zresztą w kreacji Caroline Derpienski wszystko jest kitem od samego początku, bo nie jest prawdą nawet jej wiek – mogliśmy usłyszeć w reportażu.

W odpowiedzi Derpienski ogłosiła, że Stanowski groził jej śmiercią. Według niej ma też powiązania z bułgarską mafią. A jednak w rozmowie z nami ujawniła, że to dziennikarz może powinien się bać. Dlaczego? Wszystkie szczegóły poniżej.

Tylko u nas: czego może bać się Krzysztof Stanowski?

W rozmowie z nami Derpienski wyznała, że zobaczyła prawdziwy charakter Stanowskiego dopiero po tym, jak już wrócił do kraju.

Kiedy wrócił do Polski, zobaczyłam jego prawdziwą twarz. Że tak naprawdę to, jak nosił torbę mojego psa, jak się do mnie ślinił, udawał najlepszego, najbardziej przyjaznego, okazało się to zwykłą ściemą. To mnie bardzo zabolało, nienawidzę ludzi fałszywych, ja nie jestem fałszywa, jak komuś poświęcam czas, to naprawdę jestem do tego człowieka friend, a nie fake – żaliła się Caroline.

Dziennikarz Świata Gwiazd Jakub Szewczyk zwrócił jednak uwagę, że w pierwszej części reportażu, tej poświęconej głównie karierze Krzysztofa Porowskiego , Stanowski był bardzo ostrożny we wszystkim, co mówił i jak mówił. Nie wydawał mocnych osądów . Czyżby czegoś się bał? Nasza rozmówczyni szybko wyjaśniła nam dlaczego .

Tylko u nas: kto stoi za Caroline Derpienski?

Derpienski w rozmowie ze Światem Gwiazd nie gryzła się w język, kiedy mówiła, czego może bać się Stanowski. Przy okazji opowiedziała o osobach, które za nią stoją .

On wie, kto za mną stoi naprawdę i wie, że to nie są siuśmajtki. On jest takim siuśmajtkiem. Ok, ja udaję głupią blondynkę, ale mam dobre zaplecze – ogłosiła Caroline.

Nasz dziennikarz dopytał, czy zdaniem Derpienski Stanowski bał się mówić o pewnych rzeczach , ale mimo to zrobił to w taki łagodny sposób.

Nie było to łagodne, było to bardzo kłamliwe i krzywdzące. Chciał po prostu testować granice, myślę, na co może sobie pozwolić ze mną i nie tylko ze mną. Wiesz, zobaczymy, czy wyciągną konsekwencje. Ja na razie się skupiam na sobie. I mam negatywne o nim zdania po prostu, szczerze – powiedziała nieco tajemniczo i groźnie nasza rozmówczyni.

Co jeszcze ujawniła nam Caroline Derpienski w wywiadzie? Całą rozmowę możecie obejrzeć poniżej: