Tylko u nas: Synek Opozdy trafił do szpitala. Jej słowa łamią serca
Joanna Opozda w ekskluzywnym wywiadzie dla Świata Gwiazd wyjawiła wiele prywatnych szczegółów. Opowiedziała między innymi o chorobie swojego malutkiego synka Vincenta. Poruszające, co zdradziła na ten temat.
Joanna Opozda i życie na świeczniku
Joanna Opozda to nazwisko, które w polskim show-biznesie błyszczy od lat. Ta oszałamiająco piękna aktorka i modelka urodziła się 2 lipca 1988 roku w Busku-Zdroju. Karierę zaczynała skromnie, już w młodości pracując jako hostessa i modelka. Dopiero potem postanowiła zainwestować w talent: ukończyła Wydział Aktorski na PWST w Krakowie.
Prawdziwy przełom przyniosła jej rola Jowity Kaczmarek w serialu „Pierwsza miłość”. To była postać wielowymiarowa, a Opozda poradziła sobie z tym zaskakująco dojrzale i zdobyła sympatię widzów. W kolejnych latach pojawiała się w wielu popularnych produkcjach, takich jak „Barwy szczęścia”, „M jak miłość” czy „Prawo Agaty”, co pokazało, że aktorstwo to dla niej nie chwilowy kaprys, lecz głęboka pasja.
W filmie także nie boi się wyzwań - zagrała m.in. w „Brigitte Bardot cudowna” pod kierownictwem Lecha Majewskiego, co potwierdza, że potrafi przyciągać role ambitne i wymagające.
Ale kariera Opozdy to nie tylko aktorstwo - nie porzuciła modelingu. Ma za sobą współprace z markami, sesje zdjęciowe i kontrakty reklamowe. Dodatkowo, jej medialna obecność rośnie – aktywnie udziela się na Instagramie i w mediach, co przekłada się na rosnącą popularność.
Jej droga nie była jednak usłana różami. W 2025 roku przeszła poważną operację kolana, co - jak sama przyznała - kosztowało ją „rolę życia” w dużej, zagranicznej produkcji.

Związek z Królikowskim i burzliwe rozstanie
Joanna Opozda w show-biznesie nigdy nie ukrywała, że życie prywatne bywa dla niej równie intensywne, co zawodowe. Jej relacja z Antonim Królikowskim przyciągała uwagę mediów - para pobrała się, spodziewając się dziecka, ale niedługo potem ich drogi się rozeszły.
Zdrada, nieważne czy jesteś w ciąży, czy jesteś kobietą, czy jesteś mężczyzną, to jest zawsze trauma dla człowieka. To jest tak, że sypie ci się, wiesz, całe życie, nagle jakiś domek z kart się rozsypuje i jest to potworne uczucie - mówiła w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem ze Świata Gwiazd.
Narodziny syna Vincenta 22 lutego 2022 roku były dla Opozdy momentem przełomowym. Od tamtej pory aktorka wychowuje go głównie sama, chroniąc jego prywatność. W mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia i nagrania z „Vinim”, ale często twarz dziecka zostaje częściowo ukryta - emotikonami lub subtelnymi kadrami.
W jednym z wywiadów Opozda wyznała, że pierwszy rok macierzyństwa był najtrudniejszy. Aktorka otwarcie przyznaje, że samotne macierzyństwo potrafi dać w kość - niedosypianie, nocne pobudki, ale przede wszystkim ogromna miłość do dziecka. W jednym z postów Instagramowych zapowiedziała „nowy rozdział” w życiu, dając nadzieję, że stabilizacja nie jest już tylko marzeniem.
Joanna Opozda o chorobie syna
W trakcie rozmowy z Mateuszem Szymkowiakiem ze Świata Gwiazd Joanna Opozda wyjawiła również inne szczegóły dotyczące życia prywatnego. Jednym z poruszonych wątków był temat choroby jej małego synka, Vincenta.
Jak opowiedziała gwiazda, chłopiec zachorował jako zaledwie miesięczne niemowlę. Opozda wróciła pamięcią do pierwszego pobytu w szpitalu, który był dla niej traumatycznym przeżyciem. Syn aktorki i Antoniego Królikowskiego zmagał się z odmiedniczkowym zapaleniem nerek. Joanna sama przeżywała trudne chwile, ale wiedziała też, że syn jej potrzebuje.
Naprawdę praktykuje tę wdzięczność. Codziennie się cieszę z tego, że po prostu moje dziecko jest na przykład zdrowe. To jest dla mnie bardzo ważne, bo mój syn chorował ciężko. Jak dziecko ci zachoruje i patrzysz na ten cały ból, to nie ma nic gorszego w życiu. (…) Moje dziecko, gdy wylądowało w szpitalu pierwszy raz, miało miesiąc, równo miesiąc. I to było straszne. Miał odmiedniczkowe zapalenie nerek. Ja też byłam wtedy w połogu, też byłam chora z gorączką, spałam z nim na podłodze w szpitalu, warunki fatalne, gdzieś na kocu. Bo to wiesz, to nie ma, to jest dla dziecka, a ja jeszcze karmiłam wtedy z piersi, więc chciałam po prostu mieć go przy sobie, żeby go też karmić. I to było tak straszne dla mnie, jak pamiętam doświadczenie, jak zobaczyłam, jak on płacze, jak on ma to cewnikowanie, jakieś wiesz, pobieranie krwi z główki, bo to malutkie dziecko. To była dla mnie trauma - wspominała.
Po tamtych trudnych doświadczeniach Joanna przewartościowała swoje życie. Dziś gwiazda cieszy się z każdego uśmiechu synka, który jest jej oczkiem w głowie.
